Olkusz
Olkuski Klub Sportowy „Słowik” od początku sezonu olkuskiej A-klasy mocno zaskakuje piłkarską społeczność: już przed 9.kolejką beniaminek zajmował bowiem bardzo dobre, czwarte miejsce w ligowej tabeli. Przed pojedynkiem z GLKS-em Spartak Wielkanoc-Gołcza podopieczni trenera Krzysztofa Kańczugi celowali ponadto w kolejne zwycięstwo, co udało im się po bramce w 90′ minucie spotkania. W efekcie, olkuszanie plasują się obecnie na drugiej pozycji, posiadając zaledwie punkt straty do Przeboju II Wolbrom.
Pierwsza połowa nie dostarczyła zbyt wielu emocji kibicom zgromadzonym na trybunach boiska bocznego „Czarnej Góry” w Olkuszu: przyjezdni celowali bowiem przede wszystkim w wywiezienie z Olkusza choćby remisu, od początku stawiając na mocną obronę. Gospodarze próbowali natomiast tworzyć sobie dogodne sytuacje strzeleckie, co jednak nie było łatwe z tak defensywnie nastawionym rywalem. Jedyna groźna sytuacja w miała miejsce po rzucie rożnym, kiedy to piłkę na głowę Daniela Przybyły dograł Kacper Ocieczek, jednak piłka przeleciała nieznacznie nad poprzeczką.
Swojego rozczarowania nie krył trener Krzysztof Kańczuga, który mocno skarcił zawodników w szatni, mając nadzieję, że olkuszanie w drugiej odsłonie spotkania pokażą pełnię swoich umiejętności i zdominują przyjezdnych. Niestety, po przerwie obraz gry nie uległ jednak zmianie: piłkarze GLKS-u Spartak Wielkanoc-Gołcza nadal realizowali swój plan, a zawodnicy Olkuskiego Klubu Sportowego „Słowik” grali zbyt wolno i zbyt mało kombinacyjnie. Co więcej, niewiele brakowało, by po zamieszaniu w polu karnym goście wyszli nawet na prowadzenie, jednak bramkarz „żółto-niebieskich” Dawid Patycki wykazał się znakomitym refleksem i zbił piłkę na poprzeczkę.
Po przeprowadzeniu trafionych zmian, gra gospodarzy w końcu uległa znacznej poprawie, a ci zaczęli stwarzać sobie dogodne sytuacje, w których brakowało jedynie nieco szczęścia: strzał Kuby Śladowskiego z rzutu wolnego wylądował bowiem na poprzeczce, a Marcin Kabat w dwóch dogodnych sytuacjach strzeleckich przeniósł piłkę minimalnie nad bramką rywali. Tymczasem ostatnie 10 minut GLKS Spartak Wielkanoc-Gołcza grał już w dwuosobowym osłabieniu, jako że najpierw goście nie mogli zmienić kontuzjowanego zawodnika ze względu na wykorzystany wcześniej limit zmian, a następnie, w 83′ minucie, czerwoną kartkę za faul na Maksymilianie Matusiaku obejrzał Damian Madejski.
Dopiero w 90′ minucie olkuszanie przeprowadzili akcję, na którą czekali całe spotkanie: kapitalnym prostopadłym zagraniem popisał się Łukasz Żurada, a następnie plasowanym strzałem w długi róg bramki gola zdobył Jakub Śladowski. Można zatem powiedzieć, że los nieco wynagrodził „Słowikowi” pechową przegraną sprzed dwóch tygodni z LKS-em Prądnik Sułoszowa po trafieniu w 93′ minucie meczu. Podopieczni trenera Krzysztofa Kańczugi wygrali tym samym 6 z 8 ostatnich pojedynków i aktualnie zajmują pozycję wicelidera olkuskiej A-klasy!
Olkuski Klub Sportowy „Słowik” 1:0 (0:0) GLKS Spartak Wielkanoc-Gołcza
Skład Olkuskiego Klubu Sportowego „Słowik”: Patycki – Przybyła, Różycki, Żurada, Tylec, Nowak-Włodyga, Ocieczek, Matusiak, Śladowski, Indyka, Marmyzov.
Grali również: Sioła, Wójcicki, Sroka, Lesiuk, Kabat
Skład GLKS-u Spartak Wielkanoc-Gołcza: Misiak – Zając, Jaźwiec, Satora, Mitela, Włodarczyk, I. Madejski, Orczyk, D. Madejski, Domagała, Peciak.
Grali również: Bąk, Warchała, Kobiński
Piotr Lubaszka