Udział w Krakowskich Zaduszkach poświęconych pamięci Żołnierzy Wyklętych, których już trzecia edycja odbyła się w ostatnią niedzielę, to dobra lekcja patriotyzmu i trudnej historii Polski,chętnie wykorzystywana przez miłośników historii z Olkusza. Młodzi ludzie z IV LO wraz ze swoimi nauczycielami uczestniczyli w przemarszu po krakowskim rynku i spotkaniu modlitewnym w kościele Mariackim.
W dorocznych uroczystościach, dedykowanych poległym w walce i pomordowanym przez władze komunistyczne żołnierzom powojennego podziemia niepodległościowego, zorganizowanych 20 listopada br. w Krakowie obok licznie przybyłych mieszkańców Małopolski wzięli udział orkiestra i kompania honorowa Wojska Polskiego, liczne poczty sztandarowe reprezentujące m. in. organizacje kombatanckie oraz członkowie kilku grup rekonstrukcji historycznych z terenu całej Polski. Uczestnicy uroczystości najpierw przemaszerowali spod kościoła św. Wojciecha, wokół Rynku Głównego, do kościoła Mariackiego. Na czele pochodu szli dr. Jarosław Szarek, prezes IPN oraz 90-letni por. Wacław Szacoń ps. „Czarny” z podkrakowskich Liszek, po wojnie partyzant „Zapory” i „Uskoka”, wieloletni więzień polityczny. Wśród uczestników tego marszu pamięci nie zabrakło również reprezentantów Ziemi Olkuskiej – grupy uczniów i nauczycieli z IV LO, członków Klubu Historycznego im. AK Olkusz, którzy wraz z innymi nieśli portrety żołnierzy podziemia niepodległościowego.
Uroczystości religijne rozpoczęły wypominki we wnętrzu bazyliki Mariackiej, podczas których nazwiska Żołnierzy Niezłomnych wyczytywali m.in. dr Szarek, prezes IPN, Zuzanna Kurtyka i prof. Krzysztof Szwagrzyk, wiceprezes IPN, kierujący akcją poszukiwania szczątków zamordowanych żołnierzy podziemia niepodległościowego. Następnie w intencji Niezłomnych odprawiona została msza św. pod przewodnictwem ks. Ryszarda Barańskiego, z kazaniem ks. Jarosława Wąsowicza SDB.
Po zakończonej modlitwie w krakowskim kinie Kijów odbyła się premiera filmu dokumentalnego o Józefie Franczaku, najdłużej ukrywającym się po wojnie żołnierzu podziemia, zabitym podczas obławy w 1963 r. pt. „Mój przyjaciel Laluś”. Po projekcji widzowie mieli okazję porozmawiać z reżyserem dokumentu Dariuszem Walisiakiem oraz grupą potomków Żołnierzy Wyklętych, w tym Markiem Franczakiem, synem „Lalusia”.
– Uczestnictwo w wydarzeniach upamiętniających bohaterów, którzy walczyli o wolność naszej ojczyzny jest ważnym sposobem kształtowania postaw patriotycznych młodych ludzi – tłumaczył nauczyciel historii i prezes olkuskiego klubu historycznego Michał Masłowski. – Najbardziej porusza fakt, że niejednokrotnie ci ludzie poświęcali swoje życie i ginęli w bardzo młodym wieku, niektórzy z nich byli niewiele starsi od nas. Warto o tym pamiętać i oddać im należny szacunek. Kto wie, czy współczesną młodzież byłoby stać na podobne bohaterstwo, gdyby zaszła taka konieczność – podkreślają miłośnicy historii z Olkusza.
[quote name=”Lopez”][quote name=”LEna”]Bardzo dobrze ! Jak będzie wojna Radny Masłowski powinien razem ze swoją „plastikowo-pistoletową” ferajną być w pierwszym szeregu. W końcu tacy patrioci na pokaz… A gdzie Radny Był parę lat temu, kiedy temat modny nie był?[/quote]
Ci chłopcy nie maja zielonego pojęcia o żołnierce. Tylko prawdziwi byli żołnierze o obecni to faceci z j…mi a ci to harcerzyki na biwaku.[/quote]
Znawca żołnierki, żenująca wypowiedź.
[quote name=”LEna”]Bardzo dobrze ! Jak będzie wojna Radny Masłowski powinien razem ze swoją „plastikowo-pistoletową” ferajną być w pierwszym szeregu. W końcu tacy patrioci na pokaz… A gdzie Radny Był parę lat temu, kiedy temat modny nie był?[/quote]
Ci chłopcy nie maja zielonego pojęcia o żołnierce. Tylko prawdziwi byli żołnierze o obecni to faceci z j…mi a ci to harcerzyki na biwaku.
Piękna i potrzebna uroczystość, wyrazy uznania dla jej organizatorów.
Bardzo dobrze ! Jak będzie wojna Radny Masłowski powinien razem ze swoją „plastikowo-pistoletową” ferajną być w pierwszym szeregu. W końcu tacy patrioci na pokaz… A gdzie Radny Był parę lat temu, kiedy temat modny nie był?
Dalszy ciąg prania mózgów.