Około 200 mieszkańców Olkusza przeszło w środę ulicami centrum miasta, by w ten sposób zaprotestować przeciwko sprzedaży dopalaczy. Marsz zorganizowało Stowarzyszenie „STOP dla DOPALACZY” wspólnie ze Stowarzyszeniem „Rycerze Kolumba” i Związkiem Strzeleckim „Strzelec”. Uczestnicy manifestacji przeszli ulicami, przy których znajdują się punkty handlujące takimi środkami. Przed sklepami składali suche wiązanki kwiatów z napisem „Ostatnie pożegnanie dopalaczy”.
Marsz zgromadził ludzi w różnym wieku, przedstawicieli wielu instytucji. Nie zabrakło także młodych. – Uważam, że to, co się dzieje, jest złe. Dopalacze najbardziej krzywdzą młodych ludzi, dzieci. Dla mnie istnienie takich sklepów jest niedopuszczalne.
Dostęp do substancji odurzających jest zbyt prosty. To tak jakby wejść do sklepu z butami. To tak jakbyśmy wyrażali zgodę na sklep, w którym na półkach wystawia się prostytutki. To niedopuszczalne – mówi dobitnie Anna Gorynowicz, która przyszła wesprzeć akcję z mamą Krystyną. – Mam syna gimnazjalistę i zdaję sobie sprawę z zagrożeń, jakie niesie ze sobą zażywanie dopalaczy. Ten problem dotyczy głównie dzieci. Dorośli mają wybór, młodzi ludzie znacznie łatwiej ulegają presji środowiska i często nie zdają sobie sprawy, że narażają własne zdrowie lub życie – podkreśla pani Gorynowicz.
Takie samo zdanie ma inna uczestniczka marszu, pani Stanisława. – To jest zbrodnia na młodzieży. Wielu rodziców nie zdaje sobie sprawy ze szkodliwości dopalaczy. Dlatego trzeba jak najbardziej nagłośnić tę sprawę, uświadomić wszystkim jakie to niebezpieczeństwo.
Wiązanki suchych kwiatów pod sklepami składał Krzysztof Latacz, członek Stowarzyszenia „STOP dla DOPALACZY”. Jego zdaniem młodzi ludzie zbyt często ulegają wpływom, wierzą reklamie i nierzadko nieuczciwym promocjom. Chce dać przykład, że można mieć własne zdanie i głośno je wyrażać. – To dopiero początek naszych działań. Jest wielu ludzi myślących podobnie jak my i trzeba takie akcje rozszerzać poza Olkusz, nawet na całą Polskę. Wspierać się wzajemnie w działaniach.
I tak zapewne będzie, bo jak twierdzi przewodniczący Stowarzyszenia Rafał Czeladzki, organizacja została powołana nie tylko do walki z dopalaczami, ale ma także na celu szeroko pojętą promocję zdrowia. – W kwestii dopalaczy liczymy, że Ministerstwo Sprawiedliwości wprowadzi tzw. domniemanie szkodliwości. Dzięki temu to na właścicielach sklepów będzie spoczywał obowiązek udowodnienia, że wprowadzane do obrotu środki są bezpieczne dla zdrowia.
Dopóki nie zostaną wprowadzone nowe przepisy prawa, trzy sklepy z dopalaczami w Olkuszu będą nadal funkcjonować. O komentarz poprosiliśmy właścicieli każdego z nich. Wszyscy odmówili. – To interes jak każdy inny – stwierdził krótko jeden ze sprzedawców dopalaczy.
Łukasz Kmita, również członek Stowarzyszenia, widzi możliwość rozwiązania problemu lokalnie. – Może ten marsz sprawi, że właściciele lokali zmienią zdanie i wypowiedzą umowy najmu osobom prowadzącym sklepy z dopalaczami – sugeruje.
Czy presja społeczności Olkusza będzie wystarczająco silna? Czy to rzeczywiście ostatnie pożegnanie dopalaczy? Czas pokaże. W końcu sprzedaż środków odurzających kieruje się takimi samymi prawami, jak każda inna działalność gospodarcza. Jest popyt, jest i podaż.
JunioR, wyluzuj. Mylisz fakty, osoby i pojęcia.
Premier Tusk leci do Indii. Siostry franciszkanki dostaną polską pomoc
2010-09-04, ostatnia aktualizacja 2010-09-04 15:06
Premier Donald Tusk rozpocznie w poniedziałek swą wizytę w Indiach od południowoindyjskiego miasta Bengaluru, znanego jako centrum indyjskiego przemysłu informatycznego.
Ale polską wizytówką tego miasta jest działalność sióstr franciszkanek z Lasek, które na południu Indii opiekują się niewidomymi dziećmi. Polskie zakonnice pracują w Bengaluru od roku 1989.
W roku 2009 dzięki funduszowi pomocowemu polskiego ministerstwa spraw zagranicznych rozbudowano w ośrodku internat. Podczas pobytu premiera Donalda Tuska w Bengaluru ośrodek prowadzony przez franciszkanki z Lasek otrzyma kolejne wsparcie od polskich władz.
Jak znalazłem tę informację po prostu nie mogłem się powstrzymać 😆 rząd ukochanej przez olkuskiego wojującego ateistę PO wspiera nie tylko kościół w Polsce, ale również misje katolickie za granicą, w ramach działalności MSZ!
W łódzkich gimnazjach rusza właśnie specjalny program – będą spotkania z osobami, które przeszły terapię w Monarze.
Zgierski samorząd wydał trzem sklepom z dopalaczami w mieście otwartą wojnę. Najpierw radni przegłosowali uchwałę o zakazie handlu takimi specyfikami w Zgierzu. Lokalny przepis nie mógł jednak wejść w życie, bo póki co obrót dopalaczami jest legalny i uchwalę uchylił wojewoda.
Wtedy miasto rozpoczęło zmasowaną akcję propagandową. Zwołano spotkania z właścicielami lokali usługowych, namawiając ich do wymówienia umów z handlarzami legalnymi narkotykami. W ich wyniku jeden ze sklepów został już zamknięty.Dwóm pozostałym urzędnicy chcą po skargach mieszkańców ograniczyć godziny otwarcia. Sami mieszkańcy też uprzykrzają życie właścicielom sklepów, wzywając policję prawie za każdym razem, gdy przed placówką pojawią się młodzi ludzie. Uruchomiono także centrum informacji o dopalaczach.
W środę 1 września – w dzień rozpoczęcia roku szkolnego urzędy skarbowe w Łodzi i województwie w ramach ogólnopolskiej akcji przeprowadziły kontrolę sklepów z dopalaczami w Łodzi. Podobne czynności podjęły też inne służby, m.in. policja, sanepid i inspekcja handlowa.
Władze Łodzi akcję pod hasłem „Tylko słabi gracze biorą dopalacze” przeciwko sprzedaży dopalaczy w mieście rozpoczęły w maju. Został nagrany spot z udziałem koszykarza NBA Marcina Gortata, powstała strona internetowa http://www.antydopalacze.lodz.pl. Miasto wydrukowało też 20 tys. ulotek, 3 tys. plakatów i 5 bilboardów.
Właścicielem 105 sklepów z dopalaczami jest 23-letni łodzianin
Polska Express Ilustrowany | 03.09.2010 | 06:10
Produkty kolekcjonerskie – pod taką nazwą oferowane są tzw. dopalacze. Są to substancje o działaniu psychoaktywnym, działające podobnie jak marihuana czy amfetamina.
Kto stoi za tym biznesem? Kto sprytnie zmienia receptury tak, by skład dopalaczy był zgodny z przepisami? Młody chłopak, który na co dzień jeździ porsche, nosi zegarek za 13 tys. zł i nie męczy go sumienie, że jego rówieśnicy po zażyciu dopalaczy mogą stracić zdrowie, a nawet życie
Dawid Bratko ma twarz dziecka, ale prowadzi biznes wart miliony złotych. Jest potentatem w sprzedaży dopalaczy. Skąd 23-latek w branży budzącej tak wielkie kontrowersje?
Po prostu wymieńcie się mailami, bo nie wiem, czy zauważyliście, ale od dłuższego czasu to dyskusja jedynie między wami dwoma i to na dodatek nie na temat 🙂
Panie nogieć o czym pan mówi o czyjej przyzwoitości ..nie wiem czy pan nic nie chce widzieć ,czy pan żyje daleko od cywilizacji iśrodków masowego przekazu…
.
…nie jest ważne, czy to Tusk o beretach zacząl mówić, nieważne kto berety nosi, ważne, co jest pod beretem, przeważnie jest „niewiele”, i to jest tematem żartów.
Problemy które wymienileś nie tworzy PO. To są problemy ogólnopolskie. Dróg nie buduje PO, tylko Polacy, PO nie podnosi podatków bo ma taki kaprys i chce zrobić nam na zlość, podnosi bo taka jest konieczność, i sluszności takich decyzji nie powinni oceniać ci, którzy mają „niewiele” pod beretem.
A Slużba Zdrowia, Stocznie, itd? Przecież te problemy istnialy zanim powstalo PO. W międzyczasie rządzilo SLD z Millerem na czele, PIS z Kaczyńskimi – i też nie dali rady, bo to są trudne sprawy do rozwiązania.
Zauważ, że z kim by nie rozmawiać każdy chce mieć rację, wie najlepiej, wie, że PO robi źle, ale jak zapytasz, jak on by to zrobil, to się jąka, chowa ogon i szybko zmywa. PIS pyszczy choć nie zrobil nic, SLD – to samo… PO obiecuje i się stara, ma klopoty, ale zachowuje się przyzwoicie, i dlatego PO ufam.
rozróżniam PiS od PO i zaręczam ci, że takiego zakłamania jak w PO w PiSie nie doświadczysz (starałem ci się to wykazać na przykładzie stosunku do kościoła, mógłbym postarać się też na podstawie polityki podatkowej – miało być obniżenie trzech stawek podatkowych, w tym VAT do 15%, a podnoszą o 1%; na podstawie budowy autostrad – właśnie viceminister z PO ma przejechać 180 km na rowerze, bo autostrady nie zdąży na Euro 2012 zbudować i mógłbym tak długo wymieniać: służba zdrowia, stocznie,itd. ). Macie tam w PO jakiś uraz na punkcie beretów? To przecież Tusk po raz pierwszy z trybuny sejmowej użył określenia „moherowe berety”…
„Pobudzony”, odróżniasz PIS od PO?
Nie mam zamiaru, ani Ciebie, ani nikogo do czegokolwiek przekonywać. Zauważ, ja tylko prezentuję swoje zdanie, i wcale nie zależy mi na tym, aby się ze mną zgadzano. W zupelności mi wystarcza, że ktoś przeczyta i zrozumie o czym piszę.
To, że rozumieją jest oczywiste, bo nie szczędzą „minusów”, z drugiej jednak strony nic tak nie zachęca do czytania, jak wlaśnie „minusy”, więc czytają.
Tych, którzy chcą wiedzieć więcej co mam na myśli mając na myśli zapraszam na blogi, tam to się dopiero wymądrzam… choć są lepsi.
Co do faszyzmu masz rację, zgadzam się z Tobą. Czy pisząc ten ciekawy tekst sugerowaleś się tą Platformą Obywatelską którą widać na fotografiach powyżej? „Tak wlaśnie rodził się faszyzm, zaczynało się od podania kilku prostych prawd i znalezienia wroga, potem wystarczyło ubrać paru facetów w czarne berety, kazać im maszerować żeby stworzyć wrażenie rozsądku i siły.” Masz rację, Cala Platforma… a może co inne. Rozróżniasz?
[quote name=”Piotrek Nogieć”] wlaśnie PO od dluższego czasu zachowuje się rozsądnie, i jest silna. Lubię silnych i rozsądnych.[/quote]
Tak się rodził faszyzm: i we Włoszech i w Niemczech!, zaczynało się od podania kilku prostych prawd, znalezienia wroga (komunisty, Żyda, Polaka), potem wystarczyło ubrać paru umięśnionych facetów w czarne lub brunatne koszule, kazać im maszerować i śpiewać fajne, rytmiczne piosenki, żeby stworzyć wrażenie rozsądku i siły.
Zorientujesz się gdzie jesteś, jak ci Schetyna każe założyć pas z klamrą z polską wersją napisu „Gott mit uns”!
„pobudzony”, nie jestem mentalnie ubezwlasnowolniony więc pozwól, że sam będę wyciągal wnioski, a są takie, jakie już napisalem wcześniej.
Trzeba pamiętać, że silą kościola nie jest kościól jako instytucja, ale wierni, a tych, póki co, jest w Polsce więcej, przypuszczam, że jest ich także większość w PO. Na cale szczęście mentalność katolików w Polsce zmienia się, coraz bardziej krytycznie oceniają kościól, i to jest optymistyczne.
W stosunku do swoich „przyjaciól” jestem wyrozumialy, staram się rozumieć motywy ich postępowania. Jak na razie PO nie wykonalo żadnego kroku którego bym się nie spodziewal. Żadna partia nie reprezentuje moich poglądów i moich oczekiwań (rzekoma walka SLD ze zlem w kościele to fikcja, zresztą SLD bardzo malo może), ale to wlaśnie PO od dluższego czasu zachowuje się rozsądnie, i jest silna. Lubię silnych i rozsądnych.
Może ci to wytłumaczę dobitniej: Platforma cię oszukała, wykorzystała i porzuciła, tacy jak ty byli im potrzebni tylko po to, żeby uzyskać tę kilkuprocentową przewagę nad Kaczyńskim w wyborach prezydenckich, teraz zbliżają się wybory samorządowe, w których pan Nogieć dysponując jednym głosem jest znacznie mniej atrakcyjny niż proboszcz z Pcimia Dolnego 😆
Im wcześniej to zrozumiesz, tym lepiej (dla ciebie i dla Polski).
Politycy PO są powiązani z Kościołem katolickim w znacznie większym stopniu niż ci z PiS więzami rodzinnymi, towarzyskimi, zawodowymi (wspomniany tutaj poseł Raś, poseł Gowin i posłanka Mucha pracujący na katolickich uczelniach, wspomniany przez ciebie Palikot będący absolwentem KUL itd.). Ograniczenie przez PO przywilejów kościoła to bajka dla „ciemnego luda, który to kupi”, jak mawia poseł Kurski. A ty kupiłeś…
Ano wlasnie, moi drodzy czytelnicy, nie do końca zrozumieliście moich tutaj wpisów, a nieraz podkreślalem, że ja nie mam nic do kościola ani wiernych. Mam bardzo dużo zastrzeżeń do powszechnego zla w kościele i jego nieuprawnionej ingerencji w przestrzeń publiczną, ale ufam Platformie, że potrafi te sprawy uporządkować.
Trudno jak na razie wyciągać jakiekolwiek wnioski. Wyborcy wyraźnie pokazali Komorowskiemu jakiej Polski chcą, a Platforma jest przed ważnymi wyborami. Mój światopogląd jest skrajnie różny od światopoglądu katolika, ale wcale nie znaczy to, że nie będę katolików szanowal.
Najważniejsze zostalo zrobione, a co się okaże, zobaczymy. Jestem tylko Platformy sympatykiem, a swoje zaufanie opieram na jej dotychczasowym zachowaniu i dzialalności. I nie ma obawy, zawsze mogę się z tej nieformalnej politycznej sympatii wycofać. Jest jeszcze Pan Palikot, jest SLD, Platforma ma się kogo i czego bać. Tusk to rozsądny polityk. Myślę, że będzie dobrze.
właśnie zarżnąłeś Piotrze taką piękną akcję PO, ja na miejscu takiego np. Kmity, wydrukowałbym Twoje wpisy z tego forum i zaniósł do wszystkich olkuskich proboszczów, niech wiedzą, jak to z tą Platformą jest!
[quote name=”Piotrek Nogieć”]
Acha, Platforma Obywatelska to nie żenada. To w tej chwili najbardziej optymalna formacja której można zaufać. Ja jej ufam, choć jestem tylko sympatykiem.
Przed PIS-em przestrzegam. Jest nieobliczalny.[/quote]
Około 650 małopolskich proboszczów dostanie list od posła Ireneusza Rasia, przewodniczącego małopolskiej Platformy. (…) Na dole jest dużo przekłamań. Bo z biskupami kontakty Platforma ma dobre – zapewniał także obecny na konferencji poseł Jacek Krupa.
Ireneusz Raś zapewniał dziennikarzy, iż treści listu do proboszczów nie konsultował ze swym rodzonym bratem, Dariuszem, osobistym sekretarzem kardynała Stanisława Dziwisza.
O czym piszą w nim politycy PO? Chwalą się tym, ile pieniędzy przekazali na restaurację zabytkowych kościołów jako rządzący Małopolską od czterech lat (…) 😆
Droga Nieznajoma. Bardziej interesowalo by mnie to, czy się zgadzasz z moimi poglądami i osądami czy nie. Zauważ, że każdy komentarz może się skladać z 1000 znaków.
Zauważ też, że licznik obecności na „Przeglądzie” coraz częściej przekracza „1000”, a ocena mojej tutaj bytności zawiera się przeważnie między -20 a +20, a więc nie jest źle.
Inną sprawą jest kto i po co tutaj zagląda, więc być może wysililem się zaledwie dla kilku osób. Trudno, tak, czy siak trwaly ślad pozostal.
To prawda, bywam monotematyczny bo też chcę zalatwić raz a porządnie ważną sprawę. Nie będę się powtarzal i jeszcze raz pisal o co mi chodzi, każdy kto chcial, calą moją obecność tutaj przeczytal, i niech wyciąga wnioski jakie sobie chce.
I wlaściwie to tyle.
Acha, Platforma Obywatelska to nie żenada. To w tej chwili najbardziej optymalna formacja której można zaufać. Ja jej ufam, choć jestem tylko sympatykiem.
Przed PIS-em przestrzegam. Jest nieobliczalny.
Czytając Pana komentarze muszę stwierdzić, że razi mnie w nich monotematyczność. Możliwe, że nic sensownego Pan do dyskusji nie wnosi. A przynajmniej nic sensownego na temat artykułu, gdyż jest on o dopalaczach, a nie o zwolennikach PO.
PS Uprzedzam Pańskie podejrzenia, NIE jestem za żadną z tych partii, obydwie to żenada.
a ja tam powiem tyle,łatwiej rządzic głupim narodem niz trzeźwym i mądrym.
Ktoś chce sprzedać towar, ktoś inny chce go kupić – jeśli obaj działają dobrowolnie, nie ma powodu do interwencji służb państwowych. Oczywiście handel dopalaczami może mi się nie podobać i wtedy mam prawo przekonywać sprzedających, by zaprzestali swej działalności, a potencjalnych klientów – aby zrezygnowali z zakupu. Przekonywać, ale nie zmuszać.
A więc – marsze, ulotki, bojkot towarzyski/ekonomiczny itp. – tak.
Grożenie ustawami, grzywnami, więzieniem – nie.
Na wstępie napiszę, że nie używam żadnych dopalaczy i nie popieram tego typu używek. Bardzo byłem ciekaw tej manifestacji. Jak się okazało – tak jak przewidywałem – klapa! Co to jest 200 osób? Ile tam było młodzieży? Byłem i przyglądałem się z boku. Najwięcej było babć które chyba wracały z kościoła, za bardzo nie wiedziały o co chodzi ale zobaczyły znajome twarze ministrantów to i przystanęły na chwilę a i poszły z procesją… Dopiero po chwili zauważyły, że nie ma monstrancji, krzyży i księzy, zatem to nie droga krzyżowa ani inna uroczystość;p Efekt marszu jest taki jak już wcześniej tu napisano. Odniesiono skutek niezamierzony. Marsz zrobił darmową reklamę sklepom z dopalaczami! Rozmawiałem z paroma osobami, kilka osób poszło specjalnie do tych sklepów po obejrzeniu relacji i po przeczytaniu artykułów w gazetach. Jedna mi się przyznała że dotąd nie wiedziała co to dopalacze a teraz już wie z autopsji! Brawo Panie Kmita! Brawo
[quote name=”Krzysztof Latacz”][…]z przykrością stwierdzam ze rządzi PO i to oni w koalicji z PSL-em mogą zmieniać prawo nie PiS i nie Stowarzyszenie SDD ale pewnie Ty jako członkini klienteli medialnego luzu i prowokacji nie zdążyłaś wychwycić tego drobnego szczegółu przez 3 lata.[/quote]
Kiedy PIS rządzil Polską mial okazję zmieniać prawo i je zmienial. I robil to tak dobrze, że aż wszystkim bokiem wyszlo… i dlatego już nie rządzi.
Ale jak widać do rządów się przyzwyczail i skoro nie może rządzić Calą Polską to przynajmniej próbuje Polską ulicą… taka to z PIS-u jest „ulicznica” jedna.
.
[quote name=”aga”]Ktoś chce zniszczczyć mózgi polskiej młodzieży.Przed takim sklepem trzeba postawić policjanta niech sprawdza kto to świństwo kupuje.Substancje psychoaktywne to przecież rodzaj narkotyku[/quote]
Oj , ja już coś takiego co chce zniszczyć mózgi polskiej mlodzieży znam… ale nie będę kontynuowal, aby nie zostać posądzonym o monotematyczność.
[quote name=”aga”]Ktoś chce zniszczczyć mózgi polskiej młodzieży.Przed takim sklepem trzeba postawić policjanta niech sprawdza kto to świństwo kupuje.Substancje psychoaktywne to przecież rodzaj narkotyku[/quote]
Widzę ostrą zajawkę na państwo policyjne… Jak już pisałem, skoro jest to środek nie do spożycia, nie jest zakazany, to co mi może policjant zrobić ? Nie może mnie spisać nawet za posiadanie.
Ktoś chce zniszczczyć mózgi polskiej młodzieży.Przed takim sklepem trzeba postawić policjanta niech sprawdza kto to świństwo kupuje.Substancje psychoaktywne to przecież rodzaj narkotyku
[quote name=”Krzysztof Latacz”]Droga Aniu organizatorem tej akcji nie był PiS tylko stowarzyszenie STOP DLA DOPALACZY do którego zapisania gorąco zachęcam z przykrością stwierdzam ze rządzi PO i to oni w koalicji z PSL-em mogą zmieniać prawo nie PiS i nie Stowarzyszenie SDD ale pewnie Ty jako członkini klienteli medialnego luzu i prowokacji nie zdążyłaś wychwycić tego drobnego szczegółu przez 3 lata.[/quote]
Panie Krzysztofie, czy Pan myśli że jako kobieta to mam kłopoty z myśleniem??
proszę bardzo:
http://olkusz.naszemiasto.pl/artykul/515814,olkusz-przerazeni-mieszkancy-zalozyli-stowarzyszenie-stop,id,t.html
A co do zmiany prawa do farmazony gościu opowiadasz
Piękna młodzież ma nasze miasto ! średnia wieku, około 😆 70 lat, a te bojówki PIS owskie , jakie ładne !!! zaraz widać „zryte” bereciki od przemodlenia
Droga Aniu organizatorem tej akcji nie był PiS tylko stowarzyszenie STOP DLA DOPALACZY do którego zapisania gorąco zachęcam z przykrością stwierdzam ze rządzi PO i to oni w koalicji z PSL-em mogą zmieniać prawo nie PiS i nie Stowarzyszenie SDD ale pewnie Ty jako członkini klienteli medialnego luzu i prowokacji nie zdążyłaś wychwycić tego drobnego szczegółu przez 3 lata.
PIS jak zwykle robi zadymy, to ich metoda działania, byleby było głośno – skutek nieważny. Zamiast robić pikietę przed sklepami lepiej wziąć się do roboty i zmienić prawo aby były nielegalne.
Domniemanie szkodliwości to bzdura. Skoro to nie jest produkt do spożycia, to jakie domniemanie ? Ciężko byłoby przeprowadzać badania, np: trojaków olkuskich, to też kolekcjonerskie i raczej nie do spożycia… Tak więc kolejny pusty przepis.
Miecio mial na myśli komentarz „Elyty”, nie mój, który powstal później.
Nic nie przebije komentarza na blogu Jezyku olkuskiej elity :P:P:P
Skutek takich akcji jest odwrotny…młodzi ludzie do tej pory nie wiedzieli że w olkuszu są sklepy z dopalaczami…a dzięki takim akcjom już wiedzą i pójdą spróbować bo zakazany owoc lepiej smakuje Haha
Pozwolę sobie założyć kartotekę osób z naszego miasta których bardzo nie lubi Pan Łukasz i jego bojówka:
1/ Sprzedawcy Dopalaczy – do wczoraj.
2/ Osoby wynajmującej lokale sprzedawcom dopalaczy – od dzisiaj.
Tak jak już wcześniej pisałem, zobaczymy kto będzie następny na czarnej pisowskiej liście.
aktywnych może 2 reszta gapowicze i tło
Zgadzam sie z panem panie Piotrze. Nie mozna wymagac od wlascicieli lokali, zeby wypowiadali umowe. Przeciez sa odpowiednie oblozenia prawne i nie mozna sobie ot tak umowy zerwac. Z drugiej strony dla wlasciciela liczy sie kasa za najem. Jemu jest wszystko jedno pewnie, czy tak beda dopalacze, sex shop czy piekarnia. Pan Kmita chyba chce byc ponad prawem.
Acha, jeszcze o czymś zapomniałem. „Łukasz Kmita widzi możliwość rozwiązania problemu lokalnie. – Może ten marsz sprawi, że właściciele lokali zmienią zdanie i wypowiedzą umowy najmu osobom prowadzącym sklepy z dopalaczami – sugeruje.”
A jak nie wypowiedzą to proponuję nasłać Izbę Skarbową, albo Urząd Śledczy Strzelca. Byle wejść do toalety za wynajmującym jak ten pójdzie za potrzebą, aby nie było tak, jak z posłanką Blidą, same kłopoty. Jesteś Pan bardzo Kaczyński, Panie Łukaszu.
Panie Piotrze ostatnio na podwórku widziałem kilkoro dzieci z pistoletami a więc trzeba uważać bo zapewne rośnie nam nowa bojówka, może jeszcze nie aktywistyczna ale na pewno aktywna;-)
Panie Łukaszu. Rządy PIS-u i prezydentura Kaczyńskiego dały mi bardzo dużo do myślenia. Dużo do myślenia dał mi też fanatyczny „pseudopatriotyczny” propisowski artykuł w przedostatnim „Gwarku” napisany przez obecnego dowódcę „Strzelca”, G. Lipińskiego, ale chyba najwięcej do myślenia dała mi fotografia uzbrojonego po zęby (i wcale nie we wiatrówkę), typowego żołnierza „Strzelca” zamieszczona w ostatnim numerze „Gwarka”. Strach się bać!
Wiem, Panie Łukaszu, że nic Pana nie łączy z PIS-em, nic też Pana nie łączy ze zbrojną organizacją „Strzelec”. Pan tylko chce się trochę pobawić w wojsko, tylko trzeba poszukać chłopca do bicia. Udanych łowów Panu i Pańskim chłopakom życzę. Po raz kolejny pytam: Kto następny?
widzę Panie Piotrze, że trzeba robi coś dobrego. I do tego Pana zachęcam. SZCZERZE.
Martwi mnie trochę Pana retoryka. Bo przecież nigdzie – w żadnym tekście jaki ukazał się w ok. 20 gazetach nie było mowy o PiS-ie, o „złych” Kaczyńskim, o dzieleniu, ale było o akcji, która ma coś dać co myślenia. Miejmy nadzieję, że dała!
pozdrawiam
I to pojawia się szkopuł. Bo chcąc walczyć z dopalaczami powinniśmy raczej pokazać alternatywę dla nich a nie je reklamować. I co niestety może okazać się prawdą to co napisał przedmówca że obroty w sklepach po marszu mogą wzrosnąć.
Dzieki za darmowa reklame obroty dzisiaj wzrosly 😆
.
Jak można przeczytać w artykule, dobry początek się odbyl.
Jak zapowiadają Pan Lukasz, PIS i mundurowe „bojówki” PIS-u, takie akcje będą rozszerzać poza Olkusz, a nawet na calą Polskę. Jak zapowiedzieli, nie będą się ograniczać tylko do „dopalaczy”, ale także do „szeroko pojętej promocji zdrowia” – nasunęlo mi się pytanie: Czy będą także dbać przy pomocy wiatrówek o zdrowie psychiczne tych, którzy ośmielą się myśleć inaczej, niż PIS?!
Mam nadzieję, że zawodowe slużby, które są odpowiedzialne za bezpieczeństwo obywateli w naszym państwie monitorują poczynania uzbrojonych jak narazie tylko we wiatrówki, rozochoconych, nasyconych dosyć skrajnym patriotyzmem, aktywistów.
Ladnie się prezentują, ale może by jeszcze jednolity strój, czytelne logo, i niepowtarzalny GEST jedności?!
Panie Lukaszu, „nie ważne jest, jak mężczyzna zaczyna, ale jak kończy”. A ja widzę koniec tych „manewrów” na barykadach wojny Polsko-Polskiej. Kto widzi podobnie?
to masz chyba problemy ze wzrokiem. Było ponad 200 osób… Kmita z Osuchem zgromadzili swoich „żołnierzy”…
masz racje zawód dziennikarza wymaga obiektywizmu za to komentatorzy juz nie musza go posiadac i moga pisac wszystko na co im przyjdzie ochota;)
Ja tam 200 osób nie widziałam. Było może z 80 więc po co ta przesada? Marsz był potrzeby ale zawód dziennikarza wymaga rzetelności i obiektywizmu……