Jeden z naszych Czytelników zwrócił uwagę na pewne utrudnienia, z jakimi zmierzyć się muszą głównie starsi ludzie przy uiszczaniu opłat za śmieci w olkuskim magistracie.
– Byłem w urzędzie miasta zapłacić za śmieci i akurat wtedy spotkałem tam sporo starszych ludzi, którzy przyszli do magistratu w tym samym celu, co ja. Najpierw należy udać się na pierwsze piętro, gdzie sprawdzana jest deklaracja i wypisywany kwitek do kasy. Potem trzeba zejść na parter i zapłacić w kasie. Dla wielu starszych osób chodzenie po schodach jest bardzo uciążliwe. Ludzi należy szanować! Dlaczego nie zorganizowano tego tak, by wszystkim było łatwiej?- z taką interwencją zwrócił się do naszej redakcji olkuszanin.
Włodarz miasta obiecał, że urzędnicy postarają się rozwiązać ten problem. – Może rzeczywiście takie rozwiązanie byłoby sensowne. Postaramy się wyjść naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców, by podczas wizyt w urzędzie łatwiej i szybciej mogli dokonać płatności za śmieci – zapowiada burmistrz Dariusz Rzepka.
Lokatorzy bloków i budynków wielorodzinnych opłaty za śmieci maja ujęte w czynszach, a odprowadzaniem należności na konto gminy zajmują się zarządcy nieruchomości. Właściciele domów jednorodzinnych płatności mogą uiszczać w kasie UMiG Olkusz albo przelewem na rachunek bankowy. Mieszkańcy zwracali się do naszej redakcji, że byłoby lepiej, gdyby każdy właściciel danej nieruchomości miał swój numer konta. – Wtedy łatwiej byłoby zweryfikować, czy opłaty wpływają regularnie. Takie rozwiązania są powszechnie stosowane w wielu firmach i instytucjach – mówi mieszkaniec Żurady. Jak się dowiedzieliśmy, w magistracie również rozważana jest kwestia indywidualnych kont.
Jak to ci …. od Rzepiki nie ułatwiają życia mieszkańcom przecież w wyniku rozrostu swoich biurokratów brakło miejsca w budynku urzędu i musieli przenieść biura na ul. Szpitalną do budynku muzeum. Cóż za udogodnienie !!!!
[quote name=”zagubiony”]Mam jeszcze pytanie odnośnie segregowania śmieci. Jestem palaczem i nie wiem co mam zrobić z tzw. petami (wypalonymi papierosami). Wiadomo, że po wypaleniu papierosa zostaje trochę niewypalonego tytoniu, filtr z tworzywa sztucznego, trochę bibułki z papieru. I tu mam problem, bo nie wiem czy mam te pety rozdzielać na odpady roślinne, plastik i papier, czy mogę wyrzucić te pety nie rozdzielając ich na poszczególne elementy i wyrzucać je do poszczególnych worków. Jest to dla mnie duży problem bo palę bardzo dużo, a nie mam zbyt wiele czasu na taki długi proces rozdzielania. Czy będę ukarany jeśli policja śmieciowa stwierdzi, że wyrzuciłem całe pety i nie pozrozdzielałem ich na poszczególne elementy? Nie wiem czy mogę spać spokojnie, czy przygotowywać pieniądze na dużą grzywnę.[/quote]
pety radzę zostawic na czarna godzinę. od stycznia urząd szykuje nam wzrost podatkow
Mam jeszcze pytanie odnośnie segregowania śmieci. Jestem palaczem i nie wiem co mam zrobić z tzw. petami (wypalonymi papierosami). Wiadomo, że po wypaleniu papierosa zostaje trochę niewypalonego tytoniu, filtr z tworzywa sztucznego, trochę bibułki z papieru. I tu mam problem, bo nie wiem czy mam te pety rozdzielać na odpady roślinne, plastik i papier, czy mogę wyrzucić te pety nie rozdzielając ich na poszczególne elementy i wyrzucać je do poszczególnych worków. Jest to dla mnie duży problem bo palę bardzo dużo, a nie mam zbyt wiele czasu na taki długi proces rozdzielania. Czy będę ukarany jeśli policja śmieciowa stwierdzi, że wyrzuciłem całe pety i nie pozrozdzielałem ich na poszczególne elementy? Nie wiem czy mogę spać spokojnie, czy przygotowywać pieniądze na dużą grzywnę.
Niestety kłody pod nogi na każdym kroku w tym mieście.