Orzeł Balin – I.K.S. REM – TD Olkusz 6 – 2 (2 – 0)
– Mecz mógł się podobać, w tak trudnych warunkach obie strony starały się grać maksimum – tak po meczu mówił trener zwycięskiego Orła Balin, Antoni Gawronek. Gospodarze, nawet grając w osłabieniu po czerwonej kartce dla Domurata, wykazali się lepszą skutecznością, nie pozostawiając złudzeń, kto jest lepszy. Na chrzanowskim stadionie, gdzie swoje mecze rozgrywa Balin, zameldowała się również głośno dopingująca przez całe spotkanie grupa olkuskich kibiców.

Wynik meczu mógł otworzyć Juszczyk, ale przymierzył obok słupka. Szybko do ataku ruszyli gospodarze, a obrońcy Olkusza mieli wiele okazji, by się wykazać. W 6. minucie w idealnej sytuacji znalazł się Domurat, uderzając po rykoszecie, próbował zaskoczyć Łaskawca, jednak futbolówka przeszła obok bramki. Bramka dla Balina „wisiała w powietrzu” i w 16. minucie Ciepichał uporał się z olkuską obroną, zdobywając pierwszego gola. Na bramkę Olkusza uderzał także Suwaj, ale obrońcy gości skutecznie interweniowali. Szansy nie wykorzystał również A. Lichota, który po dograniu T. Jedynaka uderzył zbyt mocno. Dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy na pole karne gości przedarł się Ciepichał, jednak w ostatniej chwili udaną interwencją popisał się Szymczyk. Po kornerze Chabinki uderzał M. Przybyła, ale refleksem wykazał się P. Lichota. Końcówka okazała się bardzo emocjonująca. Z lewej szedł z piłką Kalinowski, który obsłużył dobrym podaniem Ciepichała, ten przymierzył w poprzeczkę, ale futbolówka wpadła do siatki, mimo prób obrony gości.
W drugiej połowie gospodarze zaatakowali szybko i skutecznie. W 49. minucie A. Lichota, na chwilę przed opuszczeniem murawy,  pokonał Nawarę, który w przerwie zmienił między słupkami Łaskawca. Olkuszanie nie odpuszczali – pięć minut później z piłką urwał się M. Przybyła, ale Domurat faulował go w polu karnym, za co zobaczył czerwoną kartkę. Podyktowany karny skutecznie wykorzystał Kańczuga, piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki. W kolejnych minutach przed szansą stawali D. Przybyła i Chabinka, a okazję wykorzystał Juszczyk, celnie główkując po kornerze M. Przybyły. Olkuszanie nabrali wiatru w żagle i wydawało się, że losy spotkania mogą się jeszcze odwrócić. Jednak w 75. minucie skutecznością popisali się po raz kolejny balinianie. Defensorów gości minął Ciepichał, zagrał z lewej do Suwaja, a ten skierował futbolówkę do siatki. Atmosfera stała się jeszcze bardziej nerwowa, gdy po indywidualnej akcji na bramkę olkuszan uderzył Kalinowski, Nawara przepuścił futbolówkę, ale Kalinowski zdołał ją dobić.  Z kontrą wyszli goście, po akcji zespołowej uderzał Kozioł, futbolówkę do siatki skierował Chabinka, ale sędzia odgwizdał spalonego. Mocno huknął jeszcze Juszczyk, jednak przymierzył obok słupka. Wynik spotkania ustalił Suwaj – szedł sam z prawej, minął olkuskich obrońców, a po strzale w długi róg futbolówka odbiła się od Nawary, następnie od słupka i załapotała w siatce.
– Dysponujemy dosyć wąską kadrą i brak każdego zawodnika bardzo mocno odbija się na naszej grze. Teraz nie zagrali: Banyś, Będkowski, Kuczek, Kozak czy Kasprzyk, który od dłuższego czasu jest kontuzjowany. Każdy z nich jest trudny do zastąpienia. Dopóki dysponujemy w miarę mocnym składem, jesteśmy w stanie powalczyć z każdym przeciwnikiem, co już pokazaliśmy. W tym spotkaniu przy stanie 3 – 2 złapaliśmy kontakt, ale zszedł Kaczmarczyk, który zgłosił kontuzję barku. Młodzi zawodnicy mieli kłopot z zatrzymaniem ataków Balina. Najbliższy mecz to ostatni dzwonek, by zdobywać punkty, musimy go wygrać. Mocno w to wierzę, bo do gry wracają kontuzjowani zawodnicy – mówił po meczu trener olkuszan, Dariusz Bijak.
Najbliższy mecz z Olimpią Wojnicz zespół rozegra już pod wodzą nowego trenera, Sylwestra Kulawika.

Bramki: 1 – 0 Ciepichał 16′, 2 – 0 Ciepichał 45′, 3 – 0 A. Lichota 49′, 3 – 1 Kańczuga (karny), 3 – 2 Juszczyk 66′, 4 – 2 Suwaj 75′,  5 – 2 Kalinowski 77′, 6 – 2 Suwaj 85′.

Balin: P. Lichota – Wiśniowski, Kaliciak, Grabiec, Jaromin – Kalinowski (85′ Tekielak), Suwaj, A. Lichota (52′ Zięba), Domurat – Ciepichał, T. Jedynak (48′ W. Jedynak).

Olkusz: Łaskawiec (46′ Nawara) – Szymczyk, Kaczmarczyk (75′ Tondos), Tomsia, Terlecki – Chabinka, Juszczyk, Kańczuga, M. Przybyła (78′ Chrząstowski) – D. Przybyła, Kozioł.

Żółte kartki: T. Jedynak – Kozioł. Czerwona kartka: Domurat (55′, akcja ratunkowa).

Sędziował Zbigniew Siemiński (Tarnów).

Zapraszamy do obejrzenia naszej fotorelacji

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze