– 50 lat bycia ze sobą razem w związku małżeńskim w dzisiejszych czasach to wyczyn. Dlatego ci ludzie są warci uhonorowania odznaczeniem. Żeby go otrzymać, trzeba nie tylko być w związku małżeńskim przez 50 lat, ale również mieć nieposzlakowaną opinię – mówi Władysław Kamiński, kierownik olkuskiego Urzędu Stanu Cywilnego, który od 16 lat udziela ślubów miejscowym parom. – Dzisiejsi jubilaci powinni stanowić dla nas wzorzec do naśladowania. Całe ich życie jest przykładem. Czy było dobrze, czy źle, to już tylko oni wiedzą, ale dotrwali – dodaje.
Życie z drugą osobą pod jednym dachem i to przez pół wieku na pewno nie zawsze jest proste. Jubilaci jednoznacznie twierdzą, że bycie razem to codzienna walka charakterów i sztuka kompromisów. Każde z nich musiało wypracować swoją receptę na udany związek i szczęśliwe życie z drugą osobą.
– Trzeba żyć normalnie, w spokoju i harmonii. Przede wszystkim trzeba widzieć dobro rodziny i dzieci oraz oczywiście pracować. Mamy za sobą sporo lat pracy zawodowej i trzeba było wszystko pogodzić, żeby nikt nie ucierpiał – opowiada Henryka Ryza, tegoroczna jubilatka.
Jak mówią małżonkowie, życie w duecie to piękne chwile pełne wzruszeń. Nierzadko codzienny stres i obowiązki powodują, że w rodzinną sielankę wkradają się nieporozumienia. Cała sztuka polega na tym, żeby nauczyć się je ograniczać i wypracować swój sposób na szybkie rozwiązywanie małżeńskich problemów.
– Trzeba podchodzić do wszystkiego na zasadzie kompromisów, a nie tylko twardo stać przy swoim stanowisku. Trzeba wziąć pod uwagę drugą stronę – radzi pani Henryka. Od jubilatów młode małżeństwa mogą się wiele nauczyć, szczególnie, że współczesne czasy sprzyjają niestety rozpadowi instytucji rodziny, a nie jej wzmocnieniu. – Po pierwsze trzeba wybrać kogoś, kogo się naprawdę kocha. A później najważniejszy jest kompromis i umiejętność znalezienia złotego środka – zauważa
Ryszard Ryza, mąż pani Henryki.
Każda z 64 par małżeńskich oprócz honorowych medali otrzymała również kwiaty, list gratulacyjny oraz zestaw ciepłej wełnianej pościeli. W tym roku złote gody obchodzili:
Wanda i Alerksander Banysiowie, Czesława i Stanisław Bigajowie, Danuta i Władysław Bigajowie, Danuta i Kazimierz Borowcowie, Anna i Wiesław Cieślowie, Zofia i Jan Cupiałowie, Janina i Stanisław Curyłowie, Leokadia i Ryszard Dudkowie, Helena i Czesław Dziwakowie, Stanisława i Edward Filarscy, Wanda i Marian Gałkowie, Alina i Tadeusz Gałkowie, Janina i Florian Gamratowie, Zenobia i Adam Gęgotkowie, Mirosława i Zygmunt Gilowie, Wiesława i Tadeusz Głąbowie, Zofia i Tadeusz Jałowcowie, Kazimiera i Stanisław Januszkowie, Anna i Stefan Jarzęccy, Aniela i Tadeusz Jochymkowie, Alina i Jan Kalisiowie, Zofia i Fransiszek Kluczowscy, Stanisława i Daniel Kocjanowie, Marianna i Mieczysław Kołodziejczykowie, Anna i Marian Kowalscy, Zofia i Jerzy Królowie, Danuta i Edward Kućmierczykowie, Janina i Lucjan Kwaśniewscy, Zofia i Stanisław Marszalikowie, Krystyna i Daniel Miłkowie, Stanisława i Adam Mirotowie, Władysława i Kazimierz Molendowscy, Barbara i Lucjan Mrówkowie, Marianna i Stanisław Nawarowie, Halina i Aleksander Nesterukowie, Wanda i Kazimierz Orkiszowie, Janina i Stanisław Osuchowie, Marianna i Czesław Paciowie, Regina i Stanisław Pacurowie, Józefa i Władysław Pasiowie, Danuta i Władysław Picherowie, Halina i Tadeusz Pilchowie, Mirosława i Stefan Płoszajowie, Halina i Zdzisław Pytlakowie, Halina i Wiesław Rawiccy, Marianna i Julian Rogóżowie, Zofia i Stanisław Rozmusowie, Henryka i Ryszard Ryzowie, Lidia i Bronisław Rzepkowie, Lidia i Janusz Skórowie, Maria i Tadeusz Sobierajowie, Alina i Władysław Soleccy, Krystyna i Edward Stachowie, Leokadia i Julian Stachowie, Zofia i Stanisław Stachowie, Krystyna i Kazimierz Stanisławscy, Zofia i Stefan Suscy, Wanda i Zygmunt Tomsiowie, Maria i Stanisław Wętrysowie, Janina i Marian Wiśniewscy, Janina i Stanisław Wiśniowscy, Hildegarda i Stanisław Wrońscy, Helena i Kazimierz Żakowie oraz Zofia i Jan Żurkowie.
