krakowska olkusz

Deptak, ulica dla wszystkich czy może ograniczony wjazd samochodów dostawczych do sklepów – jaki charakter powinna mieć ulica Krakowska w Olkuszu? Niedawno władze miasta pytały o to mieszkańców w internetowej ankiecie. Przez dwa tygodnie wzięło w niej udział 606 internautów. Decyzja ma zapaść wczesną wiosną.

Pierwsze konsultacje z zainteresowanymi mieszkańcami odbyły się w listopadzie ubiegłego roku. Z początkiem lutego do magistratu wpłynęło też pismo od zarządu osiedla Śródmieście z podpisami mieszkańców ul. Krakowskiej. Jak czytamy na stronie magistratu, chcą oni, by ul. Krakowska znów miała charakter rekreacyjny. – Parkujące na tej ulicy samochody utrudniają pieszym przejście na drugą stronę ulicy, a skorzystanie z ławeczek znajdujących się przy chodnikach jest niemożliwe. Biorąc pod uwagę różne sklepy mieszczące się przy tej ulicy, proponujemy, aby dostawa towarów odbywała się do godziny np. 10.00 – uważa przewodnicząca zarządu osiedla Teresa Jasińska oraz grupa podpisanych pod wnioskiem mieszkańców.   

Teraz mieszkańcy mieli możliwość wypowiedzieć się w krótkiej ankiecie. Gdy pisaliśmy o jej uruchomieniu, zdania internautów były podzielone. „Powinno się wyłączyć z ruchu zarówno Krakowską jak i cały rynek! Po co był ten remont? Mamy teraz piękny parking w reprezentacyjnym centrum miasta”; „Całkowite wyłączenie z ruchu ul. Krakowskiej i rynku z wyjątkiem pojazdów osób niepełnosprawnych, dostawców i obsługi technicznej. Również zakaz wjazdu radiowozów z wyjątkiem kiedy pojazdy te są podczas uzasadnionego statusu uprzywilejowanego, czyli podczas akcji.”; „Oczywiście – pozamykajcie wszystkie ulice. Olkuski rynek to martwe miejsce – w ogóle to miasto z dnia na dzień przymiera. Kiedyś rynek żył – knajpy, sklepy, ludzie na ławkach, a teraz?” – to niektóre komentarza naszych Czytelników. 

Jak wyglądają wyniki ankiety? Na pierwsze pytanie: „Czy jesteś za całkowitym wyłączeniem ul. Krakowskiej z ruchu samochodowego?” 73 proc. osób odpowiedziało „tak”, a 27 proc. „nie”. Czy jesteś za dopuszczeniem ruchu samochodowego dostarczającego towar do lokali przy ul. Krakowskiej w określonych godzinach (np. 8.00-10.00 oraz 16.00-18.00)? – tak brzmiało drugie pytanie. 58 proc. uczestników ankiety poparło taką propozycję, 42 proc. się jej sprzeciwiło.

Przy drugim pytaniu była też opcja „inne”, gdzie ankietowani mogli szerzej opisać swoje pomysły. Z tej możliwości skorzystało 67 osób.

Co proponują ankietowani?
Mieszkańcy, którzy opisywali, jak powinien odbywać się ruch na ul. Krakowskiej mieli różne propozycje. Zdecydowana większość z nich chce, choć w różnym zakresie, by trakt był dopuszczony do ruchu. W odpowiedziach przewijały się różne pomysły: konkretne godziny (albo ich brak) wjazdu aut dostawczych, całodobowe dopuszczenie wszelkiego ruchu samochodowego, wydawanie przez burmistrza zezwoleń dla uprawnionych samochodów z określeniem godzin wjazdu. Sporo ankietowanych podkreślało, że są przeciw parkowaniu, ale możliwość wjazdu dla samochodów dostawczych musi być. Nie brakowało również głosów, aby ograniczyć do minimum godziny dostaw, tak, by ul. Krakowska stała się reprezentacyjnym deptakiem.

Przedsiębiorcy z kolei podkreślali, że nie są w stanie narzucić dostawcom sztywnych godzin dowozu towaru.  Zaznaczali również, że tego typu ograniczenia mogą skutkować zamykaniem działalności handlowych.
Pojawiła się także propozycja, by na całej długości ulicy Krakowskiej po obu stronach oddzielić linią ciągłą pas dla pieszych i wprowadzić zakaz jazdy rowerami. Kilka osób uważa, że o losie ulicy powinni decydować jej mieszkańcy, a nie całe miasto.

Część ankietowanych zauważyła, że przecież ul. Krakowska już jest zamknięta dla ruchu. Przed wjazdem na nią stoi bowiem znak zakazu zatrzymywania się, z tabliczką o treści: „nie dotyczy zaopatrzenia na czas załadunku i rozładunku (do 20 min.)”. Kilkoro internatów argumentowało, że wystarczy tylko, by kierowcy przestrzegali przepisów, a miejscy strażnicy odpowiednio je egzekwowali. Jeden z przedsiębiorców z takim samym pomysłem przyszedł do naszej redakcji. – Kilka lat temu to rozwiązanie świetnie funkcjonowało, a mandaty nakładane na kierowców przynosiły efekt. Po co odkrywać Amerykę, skoro rozwiązanie jest już gotowe? – to uwaga przedsiębiorcy z centrum miasta.

Przy okazji wypowiedzi o ul. Krakowskiej pojawiały się sugestie, by wreszcie uregulować kwestię parkowania na rynku.

Co na to magistrat?
Jak wynika z wypowiedzi burmistrza Romana Piaśnika opublikowanej na oficjalnej stronie magistratu, jest on skłonny przychylić się do propozycji, aby ul. Krakowska stała się deptakiem z prawdziwego zdarzenia. – Jednocześnie rozumiem argumenty właścicieli znajdujących się tam lokali, dlatego też zaproponowałem wyznaczenie godzin, w jakich będzie można dowozić towar. Szersze konsultacje wydały się mieć uzasadnienie o tyle, że ulica Krakowska jest ulicą wyjątkową, której dalszy los powinien leżeć na sercu nam wszystkim. Jeśli ostatecznie stanie się deptakiem, chciałbym, aby pojawiło się tam więcej zieleni i kwiatów w donicach, co przyczyni się do polepszenia estetyki tego miejsca – uważa burmistrz Piaśnik.

Ankieta stanowi uzupełnienie konsultacji społecznych z mieszkańcami i przedsiębiorcami, jakie odbyły się w listopadzie. Każda z wypowiedzi zawartych w ankietowych odpowiedziach zostanie przeanalizowana. Dopiero wtedy zapadnie decyzja, jaki charakter będzie mieć ul. Krakowska.

A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Jaką decyzję powinny podjąć miejskie władze? Zapraszamy do dyskusji na www.przeglad.olkuski.pl!

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dalia
Dalia
8 lat temu

Rynek powinien dopuszczac na parking tylko pracujących, reszta poza rynkiem. Jest miejsce na targowisku gdzie moze być wielki parking a targ na Sławkowską albo pod Witeradów. Dosć ciasnoty w piatki i wtorki.To jest dopiero problem. Poza tym otworzyc przejazd ulica Szpitalną w obie strony aby te korki wyeliminowac. Po co ten przystanek blokujący ruch na wiadukcie??To sa problemy, które trzeba rozwiązać.

Theon
Theon
8 lat temu

Deptak ????? W głowach macie deptak ! 100 metrów nieszczególnej ulicy, na której ledwo przędzie jeszcze parę sklepów ? To chyba dla niepełnosprawnych ten deptak, bo zdrowy człowiek przechodzi krakowską w 30 sekund, a jak chce sobie ,, podeptać ” to idzie do parku. O rozum się módlcie zamykacze wszystkiego.

Zintrygowana
Zintrygowana
8 lat temu

Mieszkam na ulicy Krakowskiej i pierwsze słyszę o spotkaniach związanych z przyszłością tej ulicy jak i o ” petycji ” mieszkańców proszących o jej zamknięcie…

peak
peak
8 lat temu

Co ma na celu zamknięcie tej ulicy? Ma stać się reprezentacyjną częścią miasta? Tylko co jest na niej takiego reprezentacyjnego? Czy są tu pałace, hotele, znane miejsca kulturalne? Czy sklepy z dewocjonaliami i komórkami? Po co to? Już kilka miejsc zostało w bezsensowny sposób potraktowanych – choćby stary cmentarz, który jest zamykany tyle, że na kłódkę i otwierany na odsłonięcia nowych pomników, do których i tak nie ma dostępu, a o ptakach, które tam „brudzą” nie wspomnę?

hhha
hhha
8 lat temu

Zachowanie tego faceta , właściciela sklepu AGD wskazuje na to że to on jest właścicielem ul. Krakowskiej i całego rynku. Więc nie ma sprawy , decyzje są w jego rękach.

pavv
pavv
8 lat temu

A jakie tam są sklepy do których trzeba towar specjalnie dowozić? Raptem może 3 czy 4 by się znalazło (AGD, apteka, obuwniczy i tyle wszystkiego). Chyba, że chodzi o dowożenia kasy do banków?