Kwestia rowerzystów jeżdżących po chodnikach powraca każdej wiosny. Nasi Czytelnicy skarżą się, że cykliści nie zwracają uwagi na pieszych, nawet wtedy, gdy dochodzi do potrąceń. Czy można skutecznie rozwiązać problem z rowerowymi piratami?
– Nie dość, że piesi i tak mają problem z autami zastawiającymi chodniki, to jeszcze z rowerzystami! To nie tylko młodzież, ale w dużej mierze dorośli. Kilkakrotnie byłem świadkiem, gdy cyklista potrącił osobę idącą trotuarem i jak szybko się pojawił, tak szybko zniknął. Czy policja i strażnicy miejscy reagują na takie łamanie przepisów? A co na to władze miasta i powiatu administrujące chodnikami, na których szaleją rowerzyści? Pewnym rozwiązaniem byłoby ustawienie znaków dotyczących zakazu jazdy jednośladami po traktach dla pieszych – z takimi uwagami zadzwonił do naszej reakcji olkuszanin.
Jak opisany problem oceniają służby mundurowe i samorządowcy? Zgodnie z prośbą Czytelnika zapytaliśmy o to przedstawicieli kilku instytucji. Nasi rozmówcy są zgodni: znaki niewiele pomogą, należy raczej pomyśleć o odpowiedniej infrastrukturze.
Skali zjawiska nie można dokładnie określić. Policja nie gromadzi danych statystycznych dotyczących problemu jazdy rowerem po chodnikach. Dyżurni, którzy przyjmują od mieszkańców wszelakie zgłoszenia twierdzą, że są to bardzo sporadyczne przypadki. – Dlatego też w tym roku policjanci nie ukarali żadnego rowerzysty za to, że jechał po chodniku. Nie zmieniły się też przepisy dotyczące korzystania przez rowerzystów z chodnika, zawarte w pkt 5 i 6 art. 33 Prawa o ruchu drogowym – wyjaśnia nadkom. Agnieszka Fryben, oficer prasowy olkuskiej policji.
Zgodnie z przepisami, cykliści mogą korzystać z chodnika tylko w ściśle określonych przypadkach: gdy pod ich opieką znajdują się jadące rowerem dzieci w wieku do 10 lat, jeśli szerokość chodnika wzdłuż drogi (po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h) wynosi co najmniej 2 metry i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, a także gdy warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (np. śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła). Jeśli z wyżej wymienionych powodów cyklista porusza się po chodniku, musi jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym. – W każdym innym przypadku rowerzysta może zostać ukarany mandatem karnym w wysokości 100 złotych. Zakaz korzystania z chodnika przez rowerzystę wynika z Prawa o ruchu drogowym, nie jest więc uzasadnione, aby „wzmacniać” ten zakaz poprzez ustawienie znaków „zakaz wjazdu rowerów” – dodaje nadkom. Fryben.
Podobnego zdania są władze miasta, które przekonują, że Straż Miejska może interweniować w przypadku rowerzystów stwarzających zagrożenie i to czyni, podobnie jak policja. – Obawiam się, że postawienie znaku niewiele pomoże. Wydaje się konieczne przygotowanie infrastruktury rowerowej, aby wprowadzić w Olkuszu rozwiązania sprzyjające bezpieczeństwu rowerzystów, pieszych i zmotoryzowanych uczestników ruchu. Trwają prace, aby temat rozwiązać kompleksowo, zaczątkiem czego było nie tak dawne spotkanie w sprawie infrastruktury rowerowej. Ważna jest także świadomość samych rowerzystów, że nieroztropnym zachowaniem stwarzają zagrożenie nie tylko dla siebie, ale także innych uczestników ruchu – uważa rzecznik prasowy olkuskiego magistratu Michał Latos.
Nasze pytania dotyczące rowerowego problemu trafiły również do olkuskiego starosty. Szef powiatu uważa, że należy postawić na edukację i odpowiednią infrastrukturę. – Daleki jestem jednak od nakładania kar na cyklistów, bowiem problem ten dotyczy bardzo wąskiej grupy rowerzystów. Da się zauważyć, że dorośli poruszający się na rowerach korzystają z jezdni. Myślę, że mogę wyrazić opinię w imieniu większości, że dla małych dzieci wszyscy jesteśmy wyrozumiali i z oczywistych względów dopuszczamy do sytuacji, kiedy dzieci korzystają w ograniczonym zakresie z ciągów pieszych jadąc na rowerze. Największy problem dotyczy niewielkiej grupy cyklistów, w stosunkowo młodym wieku, którzy dość agresywnie jeżdżą na swoich bicyklach i niejednokrotnie stwarzają zagrożenie. I tu rzeczywiście należy reagować. Zanim jednak nałożymy jakąkolwiek karę, edukujmy i uczmy zachowań w przestrzeni publicznej. Odrębnym problemem jest fakt, że szlaków rowerowych na ziemi olkuskiej nie ma. I tu pojawia się zadanie dla nas, dla samorządowców, aby wreszcie docenić wagę problemu i zacząć go powoli, systematycznie eliminować – twierdzi starosta Paweł Piasny.
Czy macie sposób na rowerowych piratów? Czy powstanie odpowiednich ścieżek rozwiąże problem? Zapraszamy do dyskusji na www.przeglad.olkuski.pl!
Doriss, Holandia nie jest cała rowerowa tylko pedałowa.
[quote name=”bolek”]pisze tu na waży temat bo nie ma gdzie 😆
Dlaczego gmina chce podłączania do kanalizacji i pisze w gazecie apel żeby sie podłączać? a jeśli ktoś jest biedny ,ma szambo ,najmuje beczkowóz raz a miesiąc za 50 zł i nie stać go na podłączenie to co ma zrobić? Koszt budowy przyłącza kanalizacji to nawet 5 000 zl….nie każdego stać wydać 5 tysięcy zł + dodatkowo 150 zł co miesiąc za ścieki !!!!!![/quote]
Nie na temat ale trafne spostrzeżenie. Niedługo już nie stać nas będzie na autoutylizację. To może na jakąś mielonkę do schronisk dla zwierząt się poddać?
pisze tu na waży temat bo nie ma gdzie 😆
Dlaczego gmina chce podłączania do kanalizacji i pisze w gazecie apel żeby sie podłączać? a jeśli ktoś jest biedny ,ma szambo ,najmuje beczkowóz raz a miesiąc za 50 zł i nie stać go na podłączenie to co ma zrobić? Koszt budowy przyłącza kanalizacji to nawet 5 000 zl….nie każdego stać wydać 5 tysięcy zł + dodatkowo 150 zł co miesiąc za ścieki !!!!!!
sama jeżdżę rowerem codziennie do pracy, mając rower miejski po drodze poruszam się dosyć wolno, więc kierowcy czasami trąbią, po chodniku niby nie wolno bo pieszym przeszkadza, ścieżek rowerowych niet. Tak więc jak mam jeździć? wszystkim przeszkadza a przecież wszędzie w cywilizowanych krajach są ścieżki rowerowe gdzie bez problemu można dostać się w dane miejsce. Holandia cała jest rowerowa i nie ma problemu. U nas tylko się narzeka i nic nie robi. Rowerzystów jest coraz więcej ,więc pomyślmy i o nich.
Panie burmistrzu Piaśnik, dlaczego mieszkańcy olkuskich mieszkań komunalnych do dziś nie mają rozliczeń za centralne ogrzewanie, w czasie gdy ich sąsiedzi z własnościowych maja już od dawna? Czy tak miały wyglądać te pańskie zmiany w kwestii zarządzania nieruchomościami gminnymi? Czy przetrzymywanie tych rozliczeń to nie jest przypadkiem celowe? Dopiero zaczął pan rządzić a już są dla mieszkańców wyraźne zmiany na gorsze.
A ja mam pytanie: czy przypadkiem planowane ścieżki rowerowe nie dotyczyły wyjazdów z Olkusza? Wydaje mi się, że nie było planowanych ścieżek / infrastruktury po centrum. Tak więc gadanie głupot o tym, że rozmowy trwają nic nie wniesie. Bo w centrum proceder będzie trwać – tutaj brakuje infrastruktury i tutaj jest największy problem. Gadanie o tej infrastrukturze to bajki między książki: osoba jadąca z osiedla młodych przez wiadukt, może jechać chodnikiem ponieważ dopuszczalna prędkość na wiadukcie jest większa niż 50 km/hej a chodnik ma chyba 2 m szerokości. W związku z tym zapytał bym bajkopisarzy czy wybudują wiadukt dla rowerzystów? Niestety w centrum są ograniczenia związane z szerokością drogi i chodnika i tutaj zbyt wiele zrobić się nie da.
Trzeba zakazać używania rowerów takim co nie umieją jeździć po normalnej jezdni.
Do Pieszego: Pani oficer wie co jest zawarte w wytycznych podnoszenia statystyk, bo to jest powiązane z budżetem policji a zatem też awansów związanych z uzyskiwaniem tych środków również a raczej zwłaszcza do indywidualnych kieszeni funkcjonariuszy. Kto by się tam przejmował pieszymi potrącanymi przez nieletnich rowerzystów, ten wątek jest nieopłacalny. Lepiej się opłaca np. złapać pracującego „kierowcę” roweru pod wpływem alkoholu niekoniecznie na chodniku i niekoniecznie z rowerem. Ściganie nieletnich jest kłopotliwe i nieopłacalne- nie przynosi dochodów.
Do Pani oficer Policji w Olkuszu !
Proszę mnie poinformować co ma być zawarte w zgłoszeniu na Policję jeśli zostanę potracony /byłem potrącony dwa razy/ przez rowerzystę ,który zbiegł z miejsca zdarzenia /zawsze tak jest/.
Rowerzysta jest przecież nie oznakowany. Świadków można mieć kilku i co z tego jak nie ma winowajcy. Pani oficer albo jest nie z Olkusza,albo nie chodzi po olkuskich ulicach i nie wyczekuje na przystankach komunikacji miejskiej.
dlatego jest grupa w olkuszu ktora walczy o kilka sciezek rowerowych aby nie jezdzic po chodnikach 🙂
Przepraszam za błąd ort miało być „budki z piwem”.
Odkąd rowerzysta potrącił na chodniku moją starszą już matkę osobiście ich ścigam. Ciągle nie mam szczęścia, aby sobie takiego złapać, chociaż tuptam po chodnikach wiele i gdyby takowy przejeżdżał obok nawet z dużą prędkością bez trudu go przechwycę, jestem jeszcze sprawny fizycznie im szybciej by jechał tym gorzej dla niego bo upadek będzie bolesny. Jestem zwolennikiem rowerowego poruszania się, Chwała tym zmotoryzowanym co przesiadają się na rowery. Sam jeżdżę na rowerze chociaż najwięcej poruszam się pieszo. Miałem też rowerowy incydent kiedy to prowadziłem go, bo miałem uszkodzone światło (było ciemno) a policjanci myśląc, że jestem pijany zaczepili mnie traktując jak spożywcę spod butki z piwem co mnie wkurzyło więc odmówiłem dmuchania w alkomat dopóki mi się nie przedstawią. Oni zaś zamiast się przedstawić woleli mnie siłą zmusić do dmuchania, a że nie mogli sobie poradzić we dwóch wezwali do pomocy SM i we czterech mi siłą wydmuchali co prawda 0 promili, ale ile mnie wymęczyli.
Nieproporcjonalnie złośliwy tytuł.
Cieszymy się, że tematyka rowerzystów i infrastruktury rowerowej coraz częściej gości na łamach lokalnej prasy.
Dostrzegamy problem 'chodnikowców’. Staramy się edukować rowerzystów w zakresie bezpiecznej jazdy, a także dążymy do budowy infrasstruktury drogowej dedykowanej rowerzystom, które zwiększyły by bezpieczeństwo rowerzystów i pieszych oraz usprawniło ruch miejski.
Zachęcamy wszystkich do współdziałania.
przegląd notorycznie próbuje wywołać strach u mieszkańców wyolbrzymiając problemy. czysta polityka , zero obiektywizmu.
[quote name=”miszczbury”]Pan Burmistrz Piasnik chyba nie ogarnia tematow samorzadowych , rozumiem ze ustami rzecznika moze w sposob szczegolny sie wypowiadac ale zeby rzecznik w tak waznej sprawie wypowiadal sie sam za siebie , wypowiadali sie Starosta ,oficer prasowy KP w Olkuszu a gdzie jest wypowiedz Burmistrza czy juz nie ma nic do powiedzenia Olkuszanom , kolejna wpadka , ktora to juz z kolei , i ile jeszcze wytrzymamy ?Hasło, Burmistrz do wymiany, z kazdym kazdym dniem staje sie coraz bardziej realne[/quote]
To jak to? Pozwalasz sie wypowiadac oficerowemu prasowemu policji, a rzecznikowi urzedu juz nie? toz to analogiczne funkcje 🙂 No, chyba ze pani oficer prasowa jest tez komendantem.
No i boj sie pan, piraci rowerowi to „tak wazna sprawa”. Zarcik. A haslo o burmistrzu do wymiany to wy w swoim srodowisku pulsowym glosicie, bo wam lyso 🙂
Pan Burmistrz Piasnik chyba nie ogarnia tematow samorzadowych , rozumiem ze ustami rzecznika moze w sposob szczegolny sie wypowiadac ale zeby rzecznik w tak waznej sprawie wypowiadal sie sam za siebie , wypowiadali sie Starosta ,oficer prasowy KP w Olkuszu a gdzie jest wypowiedz Burmistrza czy juz nie ma nic do powiedzenia Olkuszanom , kolejna wpadka , ktora to juz z kolei , i ile jeszcze wytrzymamy ?Hasło, Burmistrz do wymiany, z kazdym kazdym dniem staje sie coraz bardziej realne
ale ktory Rzepka czy Piasnik ? mnie sie juz zaczyna mylic ktory jest ktory ? , no chyba ze Lyson , nie dosc ze doktor to jeszcze rozgarniety.no i byc tu madry pozostawic czy nie ?
Niech burmistrz zbuduje w końcu ścieżkę rowerową bo ludzie zaczynają się szczuć jedni na drugich!
Nieproporcjonalnie złośliwy tytuł.