Sporny wjazd jednak będzie otwarty

Wszystko wskazuje na to, że zamknięty odcinek drogi łączącej ulicę 29-listopada z ulicą Krasińskiego, zostanie niebawem otwarty. Kilka tygodni temu interweniowaliśmy w olkuskim Urzędzie Miasta i Gminy w imieniu mieszkańców, którzy chcą, aby droga była przejezdna, bo tak jest dla nich wygodniej.

Zarząd osiedla Młodych ma zdanie odmienne, ale zaproponowane rozwiązanie nie zostało zaakceptowane przez Zarząd Dróg Wojewódzkich. Jak mówią urzędnicy, podjęcie decyzji łatwe nie było, bo mieszkańcy tej części osiedla Młodych nie byli zgodni.
Odcinek jest krótki, ale dyskusja na jego temat była długa i najpewniej szybko się nie skończy. Zdaniem części mieszkańców wjazd powinien zostać, bo dzięki niemu nie trzeba jechać dookoła osiedla, aby dojechać do własnego bloku. Zdaniem innych, wjazd ten jest niebezpieczny i nie powinno go tam być. Do magistratu docierały odmienne głosy, dlatego też poproszono zarząd osiedla, aby zajął oficjalne stanowisko. Zdaniem Zarządu Osiedla Młodych z przewodniczącym Janem Durańskim, wjazd ten powinien zostać na stałe zamknięty. Jako powód podano kilka argumentów.

Zdaniem zarządu wjazd ten miał być tymczasowy, na czas budowy ronda, a jego utrzymanie pogorszy stan bezpieczeństwa i stworzy szereg zagrożeń, szczególnie dla pieszych. Zarząd uważa, że pomimo tego, że ulica Kochanowskiego była już otwarta, auta i tak jeździły ul. Krasińskiego, a więc ruch był tam zbyt duży, jak na osiedlową uliczkę. Mieszkańcy skarżyli się na hałas. – Rozbudowa skrzyżowania przy ulicy Krucza Góra stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu. Jest to wierzchołek wzniesienia z ograniczoną widocznością, zwłaszcza przy lewoskręcie w kierunku osiedla. W przeszłości, w miejscu przy prowizorycznym skrzyżowaniu, dochodziło do wypadków i potrąceń – jeden ze skutkiem śmiertelnym. Stąd nie bez przyczyny został tam wykopany głęboki rów. W miejscu tym wskazane byłoby dobrze widoczne przejście dla pieszych – uważa przewodniczący osiedla Młodych, Jan Durański. Jako kompromis zarząd zaproponował uruchomienie wjazdu w ulicę Krasińskiego z prawego pasa ulicy Kochanowskiego (czyli lewoskręt). – Oczekiwania kierowców byłyby do zaakceptowania dla tej części mieszkańców osiedla – uważa przewodniczący.

Kłopot w tym, że Zarząd Dróg Wojewódzki w Krakowie uznał ten pomysł nie za kompromis, ale naruszenie prawa. – Długo dyskutowaliśmy nad tym problemem, bo docierały do nas sprzeczne opinie. Kłopot polegał na tym, że w tym przypadku nie chodzi tylko o to, aby mieszkańcom było jak najwygodniej, ale również zgodnie z prawem. Skonsultowaliśmy pomysł zarządu osiedla z ZDW, który jest administratorem drogi, ale opinia była jednoznaczna – brak zgody. Na ten moment skłaniamy się ku temu, aby sporny wyjazd pozostał i nasze działania formalne zmierzać będą w tym kierunku. Oczywiście to nie jest tak, że wyjazd zostanie otwarty bez dopełnienia wszystkich działań dotyczących kwestii bezpieczeństwa. Organizacja ruchu w tamtym miejscu z całą pewnością będzie uwzględniała wszystkie elementy, które podniosą poziom bezpieczeństwa tak kierowców, jak i pieszych – odpowiedział na nasze pytanie burmistrz Dariusz Rzepka. Kiedy zniknie fikcyjna właściwie blokada przejazdu? Tego dokładnie nie wiadomo. Otwarcie drogi uzależnione jest od tego, kiedy gotowa będzie dokumentacja projektowa.