1

Orbita – Karpaty Lwów 1:1
Chociaż zawodnicy Orbity strzelili dwa gole, a rywale żadnego to spotkanie zespołu z Bukowna z Karpatami Lwów na otwarcie sezonu wiosennego zakończyło się remisem 1:1. Pierwsza połowa przebiegała pod znakiem przewagi gospodarzy, w drugiej dominowali goście zza wschodniej granicy.
Sympatycy futbolu, którzy w chłodne, niedzielne przedpołudnie 12 marca wybrali się na stadion MOSiR w Bukownie z pewnością nie mieli powodów do narzekań. Zobaczyli dobre, szybkie spotkanie, w którym obydwa zespoły pokazały spore umiejętności techniczne i zaawansowanie taktyczne. Orbita miała w tym meczu, zwłaszcza przed przerwą, przewagę rocznika nad rywalem reprezentującym jedną z najlepszych ukraińskich akademii piłkarskich. W zespole gospodarzy grali chłopcy urodzeni w roku 2002, u lwowian rok młodsi, choć niektórzy, zwłaszcza obrońcy, warunkami fizycznymi dominowali nad gospodarzami. Tę przewagę było widać w przebiegu wydarzeń. To Orbita prowadziła grę, stwarzała groźniejsze sytuacje, rywale nie za często zapuszczali się pod jej pole karne.

2

 

Z kilku dobrych szans na strzelenie bramki udało się wykorzystać jedną. Wymiana udanych zagrań pomiędzy Szymonem Noconiem i Antkiem Olkiem wyprowadziła tego pierwszego na pozycję sam na sam z ukraińskim golkiperem, którą wykończył skutecznym strzałem lewą nogą w długi róg. I choć bramkarz Karpat musnął piłkę palcami ta ku uciesze kibiców zatrzepotała w siatce. Gdy wydawało się, że Orbita to prowadzenie spokojnie dowiezie do przerwy seria błędów w obronie sprawiła, że zawodnik gości znalazł się sam przed pustą bramką. Z ostrego kąta posłał piłkę w stronę siatki, ale na jej torze zdołał się jeszcze pojawić obrońca Orbity Klaudiusz Bigaj. Próbując wybić futbolówkę uczynił to jednak tak niefortunnie, że ta ku rozpaczy jego i kolegów zatrzepotała w siatce. Po chwili sędzia zakończył pierwszą odsłonę zawodów.

3

Po przerwie w zespole Orbity pojawiło się wielu chłopców z rocznika młodszego, siły – jeśli idzie o wiek – się bardziej wyrównały, co też z pewnością przełożyło się na obraz gry. Przewagę zyskali bardzo piłkarsko zaawansowani Ukraińcy, miejscowi raptem raz zdołali poważnie zagrozić ich bramce, ale sami też nie pozwolili sobie zrobić krzywdy. Ambitni w obronie, waleczni, dopuścili wprawdzie lwowian do kilku szans, ale ci nie zdołali ich wykorzystać. Najlepszą zmarnowali w sytuacji bliźniaczo podobnej do tej, z której Orbita objęła prowadzenie. W efekcie mecz – z którego bardzo zadowoleni byli szkoleniowcy obydwu ekip – zakończył się wynikiem nierozstrzygniętym.
– Cieszy mnie postawa zespołu – podkreślił czeski trener Orbity Radim Zouhar – na tle silnego europejskiego przeciwnika pokazaliśmy, że mamy w swoich szeregach chłopców, którzy mają prawo mieć marzenia o grze na wysokim poziomie, co dzisiaj udowodnili.

6

Goście bardzo zadowoleni byli z przyjęcia w Bukownie. Przed meczem obdarowani zostali upominkami klubowymi Orbity i gadżetami z Urzędu Miejskiego. Po spotkaniu staraniem rodziców z Orbity obie ekipy podjęto poczęstunkiem, a gości zaprowiantowano na długą drogę powrotną. Wiele wskazuje, że nie był to ostatni kontakt pomiędzy klubami.
Warto podkreślić, że dla obu ekip był to pierwszy w tym roku mecz na naturalnej murawie, w której dobre przygotowanie dużo wysiłków i chęci włożył MOSiR i MZGK Bukowno.

5

MECZ TOWARZYSKI NA OTWARCIE PIŁKARSKIEJ WIOSNY 2017

12.03.2017 Bukowno, stadion MOSiR
ORBITA 2002/03 – KARPATY LWÓW 2003 1:1 (1:1)
Bramki: Nocoń (19′) – Bigaj (35′ – samobójczy)
Orbita 2002/03: Jakub Szumera – Jakub Lewandowski, Konrad Liszka, Michał Grzebinoga, Klaudiusz Bigaj, Kacper Tokaj, Wiktor Łaskawiec, Kacper Kubański, Filip Kwinta, Szymon Nocoń, Antoni Olek oraz Michał Dziechciowski, Radosław Dutka, Kacper Gałka, Dawid Grandys, Filip Molęda, Filip Tworus. trener: Radim Zouhar, kierownik drużyny: Zbigniew Liszka.
Sędziował: Arkadiusz Gędłek (Jaworzno)

Akademia Piłkarska „Orbita”
zdjęcia: Anna Tworus

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze