stare_starostwo2

Zabytkowy budynek dawnego starostwa powinien pozostać w rękach jednego z obecnych współwłaścicieli, czyli gminy albo powiatu – to zdanie wojewódzkiego konserwatora zabytków. Powiat w tegorocznym budżecie założył dochód z ewentualnej sprzedaży. Gmina wystąpiła do starostwa powiatowego o zwrot 50 – ciu procent własności, przekazanych powiatowi kilka lat temu. Ostateczną decyzję w kwestii przyszłości budynku podejmą radni obydwu samorządów.

Zgodnie z zaleceniami małopolskiego konserwatora, samorządy powinny na początek uregulować podział geodezyjny działki, na której stoi budynek. Konserwator dopuszcza możliwość sprzedaży obiektu. Gdyby miało się tak stać, dawne starostwo musiałoby być przeznaczone na działalność usług publicznych, jak oświata, kultura czy administracja, z dopuszczeniem działalności komercyjnej. Piwnice pod dziedzińcem muszą być zachowane i włączone do programu funkcjonalnego budynku. Ochronie konserwatorskiej podlega zarówno bryła, jak i forma architektoniczna obiektu, co wyklucza możliwość nadbudowy. – Z uwagi na zalecany sposób zagospodarowania nieruchomości – ekspozycja reliktów wcześniejszej zabudowy, adaptacja zachowanych piwnic, odtworzenie uliczki przymurnej – oraz konieczność utrzymania funkcji publicznej, nieruchomość ta powinna pozostać własnością jednego z dotychczasowych współwłaścicieli. Tym bardziej, że zostały już poniesione koszty związane z opracowaniem obszernej dokumentacji konserwatorsko – projektowej oraz badaniami archeologicznymi – czytamy w piśmie podpisanym przez małopolskiego konserwatora zabytków Jana Janczykowskiego.

Dyskusję na temat obiektu rozpoczęto na posiedzeniu Komisji Kultury, Promocji i Ochrony Zabytków Rady Miejskiej. Pretekstem były otrzymane właśnie zalecenia wojewódzkiego konserwatora zabytków, o które wystąpiły obydwa samorządy. – Mamy projekt bieżącego zagospodarowania budynku. We współpracy z powiatem musimy w tym roku zabezpieczyć elewację, tak, by obiekt nie stanowił zagrożenia dla przechodniów. Wystąpiliśmy do starostwa o rozpatrzenie możliwości ponownego przeniesienia połowy własności na gminę, byśmy byli jedynym właścicielem obiektu – mówił wiceburmistrz Marcin Pietraszewski.

Nie wiadomo jeszcze, czy radni powiatowi przychylą się do tej propozycji. Starosta uczciwie stawia sprawę – powiatu na remont nie stać. – Mogę się wypowiadać na razie tylko w swoim imieniu, bo kwestia przyszłości tego budynku nie była omawiana na Zarządzie Powiatu i Radzie Powiatu. Sprawa dawnego starostwa ciągnie się już trzecią kadencję. Dopiero teraz z burmistrzem Rzepką doszliśmy do porozumienia, że trzeba to jak najszybciej zakończyć. Po rewitalizacji budynek będzie szpecił rynek. Na pewno trzeba szybko doprowadzić obiekt do dobrego stanu. Z uwagi na stan finansów powiatu nie stać nas na wejście w taką inwestycję. Nie wyobrażam sobie, że część komercyjna zaspokoi koszty utrzymania całego obiektu. Powiat nie ma środków na remont. Wiem, że to historyczna zabudowa, ale ekonomia robi swoje. Ja jestem tylko organem wykonawczym, na każdą decyzję dotyczącą budynku musi najpierw zgodzić się Rada Powiatu – twierdzi starosta Kwaśniewski.

W 2006 roku, starosta Leszek Konarski, wicestarosta Jerzy Górnicki oraz wiceburmistrz Stanisław Piechowicz podpisali porozumienie, na mocy którego gmina przekazuje połowę udziałów budynku powiatowi. Miało być łatwiej pozyskać unijne środki na remont. Wniosek o dofinansowanie nie przeszedł oceny merytorycznej. Projekt pod nazwą „Przebudowa budynku i zagospodarowanie terenu obejmującego zabytkowy zespół zabudowy dawnego Starostwa Powiatowego” miał źle przygotowana analizę finansową. W podsumowaniu oceny technicznej z września 2009 roku czytamy, że „(…) analiza zawiera liczne braki i błędy, jest niespójna biorąc pod uwagę przyjęte przez wnioskodawcę założenia”.

Niektórzy radni wierzą, że dobrze przygotowany wniosek ma szansę na dotację, a sprzedaż zabytku będzie teraz bardziej stratą niż zyskiem. – W ramach ratowania zabytkowego gmachu starego starostwa należy ukierunkować działania władz miasta i powiatu na pozyskanie środków zewnętrznych, które zapewnią odnowę dwustuletniej budowli i stworzą nową funkcję dla tego obiektu i jego historycznego zaplecza, tak zwanego „kwartału królewskiego”. Uważam, że wartość całej nieruchomości oraz jej znaczenie dla historii miasta pozwolą na otrzymanie wystarczających środków finansowych na renowację. W najbliższych latach prawdopodobnie pojawią się odpowiednie programy, które dadzą możliwość podjęcia tej szlachetnej inicjatywy. Dlatego wydaje się bardziej pożądane, w interesie nas wszystkich, by starać się o tego typu dofinansowania, gdzie nawet 85% to środki kwalifikowane, czyli pieniądze, które zostaną nam zwrócone. Na ten moment nie popieram sprzedaży tej nieruchomości. Uważam, że wycena całej parceli na 1 mln 150 tys. złotych jest wątpliwa i mocno niedoszacowana, co przy sprzedaży naraża nasz samorząd na niegospodarność – uważa radny miejski Beniamin Maciej Bujas.

Negatywnym skutkiem podpisanego kilka lat temu porozumienia gminy i powiatu był spór pomiędzy samorządami o bieżące koszty utrzymania. Przewodniczący Komisji Zabytków przyznaje, że decyzja o współpracy była niewłaściwa. – Podpisując porozumienie popełniliśmy błąd. Miało nam to pomóc w szybszym pozyskaniu środków zewnętrznych na renowację obiektu, a tak się nie stało. Dziś obydwa samorządy mają problemy finansowe, więc najlepiej będzie, jeśli gmina lub powiat zostanie jedynym właścicielem – twierdzi radny Wacław Chłosta.

W gminie i w powiecie od dawna wiadomo, że koszty modernizacji dawnego starostwa przerastają finansowe możliwości samorządów. Szukanie innego wyjścia z sytuacji nie przyniosło rezultatu. – Dwa lata temu zastanawialiśmy się nad wejściem w partnerstwo publiczno – prywatne, szukaliśmy potencjalnych inwestorów. Odkąd znowelizowano ustawę o finansach publicznych, która nakazuje wydatki bieżące równoważyć dochodami bieżącymi, takie rozwiązanie nie wchodzi w grę – dodaje wiceburmistrz Pietraszewski.

Szefowie gminy i powiatu są zgodni w jednym – decyzja musi być podjęta jak najszybciej. Czy miejscy i powiatowi radni wypracują wspólne stanowisko w kwestii przyszłości zabytkowego starostwa?

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
16 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
kanciaty
kanciaty
12 lat temu

Logika postawiona na głowie, w sprawie zachowania kolejności przeprowadzanych remontów.w obrębie rynku. Nie lepiej było zacząć od remontu budynków wokół rynku, a dopiero po i po ich zakończeniu, zabrać się za porządkowanie terenu. Dziś , a raczej w mglistej przyszłości, będziemy chwalić się rozlatującym się budynkiem na uporządkowanym podwórku. Wizytówka estetyki , czy obraz niegospodarności. To samo można powiedzieć o budynku dworca PKP, który pełni już wszystkie funkcje poz tą podstawową. Przede wszystkim straszy wyglądem i stanem i aż dziw bierze ,że jeszcze się nie rozleciał. Taki portowy zakątek w miejscu, które kiedyś jako pierwsze miało robić wrażenie na gościach przybywających do miasta. Robi nadal, a jak już dotrą do rynku rynku, są pod takim wrażeniem, że pozostanie w ich pamięci na długie lata.

Jacek S.
Jacek S.
12 lat temu

A dlaczego konserwator zabytków ma decydować o tym co powinno być w budynku? Moim zdaniem nie ma potrzeby umieszczać tam kolejnej instytucji oświatowej/kulturalnej czy też urzędu. Raczej widziałbym tam eleganckie sklepy/restauracje lub hotel, którego w Olkuszu brakuje. Goście, którzy przyjeżdżają do firm zlokalizowanych w okolicach Olkusza muszą wybierać między Zawierciem, a Krakowem – bo Motel „V…” to dziura zabita dechami.

MuMinek
MuMinek
12 lat temu

Macie panowie rację. Lepiej żeby budynek dalej niszczał i w końcu popadł w totalną ruinę, niż miałby go kupić jakiś prywatny, tfu, inwestor, który na pewno chciałby postawić w jego miejsce hipermarket albo coś jeszcze gorszego, a w najlepszym wypadku pewnie przemalowałby go na zielono. A tak serio to liczenie na dotacje jest trochę ryzykowne. Jeden wniosek już przecież spartolono… co jeśli drugi też?

ZSUKLO
ZSUKLO
12 lat temu

Budynek starostwa to jeden z najbardziej wyrazistych obiektów budujących tożsamość południowej pierzei olkuskiego rynku. Zarówno skala jak i spokojna klasycyzująca pałacowa fasada obiektu buduje miejski charakter i podkreśla historyczne korzenie bytu olkuskiej ziemi. Trudno się pogodzić, że w obliczu tak małej ilości ocalałych autentycznych zabytków nie potrafiono znaleźć funduszy na ratowanie takich cennych perełek. Inną sprawą jest fakt, że przez całe lata doprowadzono do takiego stanu rzeczy. W Niemczech, Szwajcarii czy Francji z takiego budynku uczyniono by chlubę i kolebkę kulturową prężnie rozwijającego się małego miasteczka istniejącego gdzieś pomiędzy wielkimi aglomeracjami, a u nas jak zwykle pozostawiono pełną romantyzmu „ruinę” – cieszmy się jej urokiem, niczym mądrością jeszcze żyjącego starca.

michasia
michasia
12 lat temu

A ja bym dodadała – poczekajcie jeszcze kilka (kilkanaście lat) i okaże się, ze budynek sam zniknie i sprawa się rozwiąże – a to wszystko w mieście, które było „Srebrnym Grodem”… a może nadal działa przekleństwo Jana z Kęt[quote name=”optymista”]mam nadzieję że forum Przeglądu Olkuskiego przetrwa z 5 lat jeszcze,wówczas podpiszę się prorok…Jak Olkuszanie nie nauczyli się władać swoimi włościami to i nie nauczą,a krytyki się boją, oj boją…A wystarczy poczytać historyji tego butnego miasta ,gdzie jedni budowali, następni przepijali,jeszcze inni dzielili,i srebro kołem się toczy…Zaryzykuje już teraz.prorok olkuski[/quote]

młody 222
młody 222
12 lat temu

Bujas zdrajco, ty sobie możesz nie popierać lub popierać wymianę piasku w piaskownicy a nie zabierać głos w poważnych dyskusjach 😉 😉 😉

pavv
pavv
12 lat temu

Najlepsza fucha jest w PUPie. Zarejestruje się bezrobotnego i tyle. Potem komputer co miesiąc płaci zasiłek, albo po 6 m-cach nawet komputer się nie przemęcza bo już nie ma zaisłku.

Tomekk
Tomekk
12 lat temu

Można na to zaoszczędzić pieniądze w bardzo prosty sposób!!!!
Może rzecznicy UM i Starostwa powiedzą nam jak wygląda zatrudnienie w jednostkach takich jak MOK DPS OPS UP ŚDS i w innych. Konkretnie chodzi o to ile w każdej jednostce jest zatrudnionych księgowych,kadrowych sekretarek, i ile na tą liczbę przypada pracowników merytorycznych???

pavv
pavv
12 lat temu

Katecheta powinien go nieodpłatnie przekazać Parafii, a następnie sponsorować remont.

agnosta
agnosta
12 lat temu

już widzę jak UMiG pozyska kasę na Stare Starostwo… Tak samo jak pozyskuje kasę na schetynówki. Wolbrom dostał 3, Bukowno 2 a Olkusz… 0.

optymista
optymista
12 lat temu

mam nadzieję że forum Przeglądu Olkuskiego przetrwa z 5 lat jeszcze,wówczas podpiszę się prorok…Jak Olkuszanie nie nauczyli się władać swoimi włościami to i nie nauczą,a krytyki się boją, oj boją…A wystarczy poczytać historyji tego butnego miasta ,gdzie jedni budowali, następni przepijali,jeszcze inni dzielili,i srebro kołem się toczy…Zaryzykuje już teraz.prorok olkuski

znachor
znachor
12 lat temu

medyk, to że nie masz pojęcia o wartości tej parceli i nie słyszałeś o możliwościach skorzystania w najbliższym czasie z programu, który może problem starego starostwa rozwiązać, to nie znaczy, że inni głupoty pierdzielą. Po prostu, to ty jesteś niedoinformowaną osobą. Zapraszam na rozmowę o funduszach do pani Kasi Tokarskiej w UMiG w Olkuszu, to cię trochę oświeci.

optymista
optymista
12 lat temu

sory,idealnie komponuje się z wystrojem obecnego rynku,proponuje nie kończyć rynku bo go będzie szpecić starostwo,rozgrzebać ponownie górniczą i szpitalną….iiiiiiiiii nareszcie centrum będzie takie jak cała gmina wraz z powiatem iiiiiiiiii wszyscy będą pogodzeni i szczęśliwi,no a co kasy się przyoszczędzi!!! W całej UE nie znajdzie tak ciekawego miasta,pasującego do naszej mentalności zwanego,(chociaż raz uczciwie ) ZAPADŁYM GRODEM

medyk
medyk
12 lat temu

cytuję Kol. BUJASA: W najbliższych latach prawdopodobnie pojawią się odpowiednie programy, które dadzą możliwość podjęcia tej szlachetnej inicjatywy. Dlatego wydaje się bardziej pożądane, w interesie nas wszystkich, by starać się o tego typu dofinansowania, gdzie nawet 85% to środki kwalifikowane, czyli pieniądze, które zostaną nam zwrócone KONIEC CYTATU>

KOL. Bujas pierdzieli głupoty. Perspektywa finansowa UE 2007-2013 jest na wyczerpaniu. Kolejna 2014-2020 rozkręci się około 2016 roku. Wiec przez 4 lata Stare Starostwo będzie szpecić Olkusz, aż sie budynek całkiem zawali. D tego uzyskanie środków na modernizacje jest b. mało prawdopodobne. W Polsce takich budynków są tysiące.
Ale Kol. Bujas buja w obłokach.

Olkuszanin 3
Olkuszanin 3
12 lat temu

Sprzedaż tego budynku byłaby głupotą i niewybaczalnym błędem, nie mówiąc już o niegospodarności.. … a źle napisany projekt to wstyd dla olkuskich urzędników, osoby za to odpowiedzialne powinny ponieść jakieś konsekwencje.

felik
felik
12 lat temu

no teraz będzie stał ten budynek po miasto nie będzie miało kasy na remont tego budynku hehe.