Wszystko wskazuje na to, że od nowego roku szkolnego przestaną istnieć aż trzy szkoły podtawowe  w gminie Trzyciąż. Rada gminy już podjęła uchwałę intencyjną w tej sprawie. Ostateczne stanowisko zajmie w lutym. Rodzice dzieci robią wszystko, żeby władze wycofały się ze swoich planów i nie likwidowały szkół. Najgłośniej protestuje szkoła w Imbramowicach, ale podobny los czeka również podstawówki w Michałówce i Tarnawie.
Likwidacja szkoły oznacza degradację środowiska i życia lokalnego mieszkańców. Placówka spełnia nie tylko swoją funkcję dydaktyczno-wychowawczą, ale jest organizatorem uroczystości i miejscem spotkań – podnoszą rodzice.
Zaznaczają, że zajęcia odbywają się w dobrze wyposażonych salach, a lekcje prowadzone są przez wykwalifikowanych nauczycieli. Środowisko angażuje się w pracę społeczną na rzecz szkoły i nie rozumie, dlaczego władze chcą podjąć taką decyzję.
Jeżeli szkoła zostanie zlikwidowana, to dzieciaki będą musiały dojeżdżać do oddalonej o 8 km Suchej. Ich starsi koledzy od kilku lat muszą dojeżdżać do tej miejscowości szkolnym autobusem, co oznacza bardzo wczesną pobudkę i późny powrót do domu. Rodzice mówią, że nauka na dwie zmiany, nieoświetlone drogi, błąkające się bezpańskie psy, często nieprzejezdną trasę zimą i niezagospodarowany czas wolny pomiędzy zajęciami, nie pozwala im z optymizmem patrzeć na plany władz wobec najmłodszych dzieci.
Rada rodziców interweniowała, gdzie tylko mogła. W liście do posła Jacka Osucha napisali, że czują się pokrzywdzeni. Narzekają na brak komunikacji z wójtem Romanem Żelaznym. Twierdzą, że gospodarz gminy nie dawał żadnych sygnałów, iż szkołę może spotkać taki los, stąd informacja o jej likwidacji bardzo ich zaskoczyła i zdenerwowała.
Roman Żelazny tłumaczy z kolei, że jedyną przyczyną takiej decyzji są względy ekonomiczne. – Ja rozumiem rozczarowanie mieszkańców, ale na dzień dzisiejszy gminy nie stać na utrzymanie tych szkół. Wydatki rosną niewspółmiernie do subwencji – mówi wójt. Wylicza, że rocznie z ministerstwa otrzymuje na ucznia 7,8 tys. zł, a tymczasem realnie gmina płaci 11 tys. zł w przypadku Imbramowic. W Tarnawie jest jeszcze gorzej, bo 18 tys. zł, a w Michałówce 15 tys. zł na ucznia. Zmiany w karcie nauczyciela, które gwarantują wyższe płace, też musi pokryć gmina. Roczne utrzymanie szkoły w Imbramowicach kosztuje około 700 tys. zł. Wysokie koszty na jednego ucznia wynikają z tego, że dzieci w szkołach jest mniej niż kiedyś. W klasach od 1 do 6 w szkole w Imbramowicach chodzi w tym roku 47 uczniów, a za rok będzie ich 56. W Tarnawie jest ich 28, a w przyszłym roku będzie 30. W Michałówce ilość dzieci spadnie z 35 na 33. Rodzice zauważają, że w przypadku tej pierwszej szkoły, tendencja jest wzrostowa, co podważa słuszność decyzji władz. – Prognozy demograficzne napawają optymizmem. W najbliższych latach na naszym terenie będzie tendencja wzrostowa – grzmią członkowie rady rodziców.
Jak udało nam się dowiedzieć, władze biorą pod uwagę również przekształcenie państwowej podstawówki w placówkę niepubliczną, co zredukowałoby koszty o połowę. Na takie rozwiązanie nie chcą się zgodzić nauczyciele, bo boją się, że ich wynagrodzenie gwałtownie spadnie w dół. Rodzice mówią, że jeśli szkoła będzie zlikwidowana, to przeniosą swoje dzieci do sąsiedniej gminy. Ich zdaniem władze nie powinny poszukiwać środków na inwestycje kosztem szkół. W tym stanowisku utwierdza ich poseł Jacek Osuch. Skierował on do wójta Romana Żalaznego apel, żeby zmienił swoje stanowisko. – Likwidacja szkoły ograniczy dostęp dzieci do edukacji i może grozić degradacją środowiska i życia lokalnego. Podnoszone przez mieszkańców argumenty wydają się być słuszne i warte ponownego rozważenia – sugeruje poseł.
Ostateczna decyzja zapadnie na posiedzeniu rady gminy w lutym. Wszystko wskazuje na to, że Trzyciąż nie jest jedyną gminą, która będzie się musiała zmierzyć z problemem wciąż rosnących kosztów utrzymania placówek edukacyjnych. Jak udało nam się dowiedzieć, pod wielkim znakiem zapytania znajduje się przyszłość szkół w Żuradzie i Zawadzie w gminie Olkusz. Żadna wiążąca decyzja jeszcze w tej sprawie nie zapadła, ale jest rozważana możliwość ich likwidacji.

Jest bardzo prawdopodobne, że od nowego roku szkolnego przestaną istnieć aż trzy szkoły podstawowe w gminie Trzyciąż. Rada gminy już podjęła uchwałę intencyjną w tej sprawie. Ostateczne stanowisko zajmie w lutym. Rodzice dzieci robią wszystko, żeby władze wycofały się ze swoich planów i nie likwidowały szkół. Najgłośniej protestuje szkoła w Imbramowicach, ale podobny los czeka również podstawówki w Michałówce i Tarnawie.

– Likwidacja szkoły oznacza degradację środowiska i życia lokalnego mieszkańców. Placówka spełnia nie tylko swoją funkcję dydaktyczno-wychowawczą, ale jest organizatorem uroczystości i miejscem spotkań – podnoszą rodzice. Zaznaczają, że zajęcia odbywają się w dobrze wyposażonych salach, a lekcje prowadzone są przez wykwalifikowanych nauczycieli. Środowisko angażuje się w pracę społeczną na rzecz szkoły i nie rozumie, dlaczego władze chcą podjąć taką decyzję.

Jeżeli szkoła zostanie zlikwidowana, to dzieciaki będą musiały dojeżdżać do oddalonej o 8 km Suchej. Ich starsi koledzy od kilku lat muszą dojeżdżać do tej miejscowości szkolnym autobusem, co oznacza bardzo wczesną pobudkę i późny powrót do domu. Rodzice mówią, że nauka na dwie zmiany, nieoświetlone drogi, błąkające się bezpańskie psy, często nieprzejezdną trasę zimą i niezagospodarowany czas wolny pomiędzy zajęciami, nie pozwala im z optymizmem patrzeć na plany władz wobec najmłodszych dzieci. Rada rodziców interweniowała, gdzie tylko mogła. W liście do posła Jacka Osucha napisali, że czują się pokrzywdzeni. Narzekają na brak porozumienia z wójtem Romanem Żelaznym. Twierdzą, że gospodarz gminy nie dawał żadnych sygnałów, iż szkołę może spotkać taki los, stąd informacja o jej likwidacji bardzo ich zaskoczyła i zdenerwowała. 

Roman Żelazny tłumaczy z kolei, że jedyną przyczyną takiej decyzji są względy ekonomiczne. – Ja rozumiem rozczarowanie mieszkańców, ale na dzień dzisiejszy gminy nie stać na utrzymanie tych szkół. Wydatki rosną niewspółmiernie do subwencji – mówi wójt. Wylicza, że rocznie z ministerstwa otrzymuje na ucznia 7,8 tys. zł, a tymczasem realnie gmina płaci 11 tys. zł w przypadku Imbramowic. W Tarnawie jest jeszcze gorzej, bo 18 tys. zł, a w Michałówce 15 tys. zł na ucznia. Zmiany w karcie nauczyciela, które gwarantują wyższe płace, też musi pokryć gmina. Roczne utrzymanie szkoły w Imbramowicach kosztuje około 700 tys. zł. Wysokie koszty na jednego ucznia wynikają z tego, że dzieci w szkołach jest mniej niż kiedyś. W klasach od 1 do 6 w szkole w Imbramowicach chodzi w tym roku 47 uczniów, a za rok będzie ich 56. W Tarnawie jest ich 28, a w przyszłym roku będzie 30. W Michałówce ilość dzieci spadnie z 35 na 33. Rodzice zauważają, że w przypadku tej pierwszej szkoły, tendencja jest wzrostowa, co podważa słuszność decyzji władz. – Prognozy demograficzne napawają optymizmem. W najbliższych latach na naszym terenie będzie tendencja wzrostowa – grzmią członkowie rady rodziców. 

Jak udało nam się dowiedzieć, władze biorą pod uwagę również przekształcenie państwowej podstawówki w placówkę niepubliczną, co zredukowałoby koszty o połowę. Na takie rozwiązanie nie chcą się zgodzić nauczyciele, bo boją się, że ich wynagrodzenie gwałtownie spadnie. Rodzice mówią, że jeśli szkoła będzie zlikwidowana, to przeniosą swoje dzieci do sąsiedniej gminy. Ich zdaniem władze nie powinny poszukiwać środków na inwestycje kosztem szkół. W tym stanowisku utwierdza ich poseł Jacek Osuch. Skierował on do wójta Romana Żalaznego apel, żeby zmienił swoje stanowisko. – Likwidacja szkoły ograniczy dostęp dzieci do edukacji i może grozić degradacją środowiska i życia lokalnego. Podnoszone przez mieszkańców argumenty wydają się być słuszne i warte ponownego rozważenia – sugeruje poseł.

Ostateczna decyzja zapadnie na posiedzeniu rady gminy w lutym. Wszystko wskazuje na to, że Trzyciąż nie jest jedyną gminą, która będzie się musiała zmierzyć z problemem wciąż rosnących kosztów utrzymania placówek edukacyjnych. Jak udało nam się dowiedzieć, pod wielkim znakiem zapytania znajduje się przyszłość szkół w Żuradzie i Zawadzie w gminie Olkusz. Żadna wiążąca decyzja jeszcze w tej sprawie nie zapadła, ale jest rozważana możliwość ich likwidacji.   

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
17 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Zgred
Zgred
13 lat temu

To troszke poczytaj tu i ówdzie 😥 jada po sobie równo niestety 😮

Ania
Ania
13 lat temu

byłam na 2 spotkaniach rodziców przeciwko likwidacji wolbromskich gimnazjów i nie słyszałam żadnego ośmieszania lub krytykowania nauczycieli z trójki,myślę że to zwykłe gierki dla skłócenia środowiska

abcd
abcd
13 lat temu

[quote name=”wiesio”]I przyjdą pewnie same wolbromiOki, których korzenie sięgają Łobzowa a może i dalej :lol:[/quote]
pewnie więcej będzie tych co mają korzenie w GOŁACZEWACH 😀 😀 😀

Marta15
Marta15
13 lat temu

Ja rozumiem, że walczy się o swoją szkołę. Też bym walczyła chociaż na pewno nie takimi metodam! Najbardziej mnie jednak wkurza metoda jaką obrali z gimnazjum 1 i 2, że obrażają, wyśmiewają itd. uczniów i nauczycieli z gimnazjum 3. Jestem wściekła, jak możecie! Takie metody mszczą się i wracają.

wiesio
wiesio
13 lat temu

Jaja w Wolbromiu – a ty to pewnie taki typowy olkuszanin co 🙂 bo taki niby niezorientowany 😀 ale jakby co tosłuzysz informacją 😆

wiesio
wiesio
13 lat temu

I przyjdą pewnie same wolbromiOki, których korzenie sięgają Łobzowa a może i dalej 😆

Ziomal
Ziomal
13 lat temu

No i super Wolbrom wreszcie się obudził i ma zamiar zgodnie z zasadami demokracji pokazać Laksie że jest tylko burmistrzem z woli wyborców ( niestety) a nie Panem na Włosciach ,i nie może sobie stale robic co mu się podoba łamiąc wszeklkie zasady demokracji.Popieram akcję i gratuluję organizatorom (zomo juz nie ma !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)

Jaja w wolbromiu !
Jaja w wolbromiu !
13 lat temu

Ludzie z wolbromia skrzykują się przez internet i będą protestować w piątek na rynku u nich !
Dostałem od znajomego linki opisujace sytuacje:
1. http://pokazywarka.pl/6n4gun/

2. http://pokazywarka.pl/6djxxj-3/

Przyznam sie ze nie obchodzilo mnie to za bardzo dopoki nie przeczytalem tego i potem sobei male dochodzenie zrobilem,
PRZE JAJA

Wolbromiok
Wolbromiok
13 lat temu

[quote name=”Aga26″]Hej!!! Dlaczego ,,WolbromiOk”??? To jest właśnie patriotyzm w najgorszym wydaniu, choćby tylko lokalny. Wstyd i tyle!!! Jestem młoda, ale nie podoba mi się takie zachowanie – wyśmiewanie, obrzydzanie i wulgaryzowanie – może lepiej chć odrobinę konkretów?![/quote]
w swoim poście nie użyłem ani jednego wulgaryzmu też jestem młody i nie podoba mi się brak konsultacji społecznych i jakiegokolwiek dialogu tylko seudodyktatorskie gry grupki „wybrańców’ co do konkretów proszę sprawdzić czy w którymś momencie napisałem nieprawdę to” chętnie nastawię policzek’

Aga26
Aga26
13 lat temu

Hej!!! Dlaczego ,,WolbromiOk”??? To jest właśnie patriotyzm w najgorszym wydaniu, choćby tylko lokalny. Wstyd i tyle!!! Jestem młoda, ale nie podoba mi się takie zachowanie – wyśmiewanie, obrzydzanie i wulgaryzowanie – może lepiej chć odrobinę konkretów?!

Ojciec dwulatka
Ojciec dwulatka
13 lat temu

Niestety, do szkół trafił niż demograficzny i potrzeba zmniejszania liczby szkół wydaje się zrozumiała. Ciekawe jednak, czy ktoś to dokładnie policzył, bo obecnie w Polsce rodzi się więcej dzieci (wyż z lat 1975- 83 rodzi dzieci) i za kilka lat może być problem. Trzeba mysleć w perspektywie 10- 20 lat, a nie tylko jednej kadencji. Pytanie, po co miliony złotych trafiło w ostatnich latach do szkoły w Michałówce, a teraz chce się ją zamknąć. A z drugiej strony nie może być tak, że jest dwudziestu nauczycieli (praktycznie nieusuwalnych, bo obowiązuje PRLowska karta nauczyciela), a uczniów sześdziesiąt. Dlatego ważna jest merytoryczna dyskusja na ten temat i to powinien być cel samorządu- przekonac do ewentualnych zmian mieszkańców.

Wolbromiok
Wolbromiok
13 lat temu

No to jest właśnie wolbromska polityczka radni koalicyjni skwapliwie jako pierwszą decyzję podjętą na własy wniosek to podnieśli sobie diety i wynagrodzenie burmistrza(no bo takie zasługi!!!!)więc kasa się szybko zaczyna niezgadzać to co najprościej zrobić zlikwidować szkoły wszak można zawsze winę zrzucić na „chory system” I to się nazywa gospodarność brawo Panie Łaksa dużo się Pan nauczył 😡

Adam2
Adam2
13 lat temu

… albo mu inni ci żli 😆 nie pozwolą 😥

Adam3
Adam3
13 lat temu

Odezwał się apolityczny 😆 co to polityki w wazne sprawy nie miesza i o niczym nie wie 😀 i wiedzieć nie chce 😀 i w polityce nie ,,siedzi” 😆 😥 😆 I on by to wszystko inaczej czytaj LEPIEJ/sprawiedliwie zorganizował 😮 Tylko nie robi tego bo… mu się nie chce 😥

Pałka
Pałka
13 lat temu

wielce szanowny Adamie to nie ja mieszam politykę do likwidacji tylko zwracam spokojnie uwagę że w Trzyciążu głównie demografia odgrywa rolę ale w Wolbromiu niestety tylko układ polityczny .Likwidacja gimnazjów w mieście jest podyktowana tylko chęcią usunięcia niewygodnych dyrektorów a jeśli chodzi o wsie to czemu zapomniano o najmniejszej szkółce w Chrząstowicach -przypadek?skądże tam mieszka Przewodniczący rady prywatnie powinowaty burmistrza i wszystko w temacie :-*

Adam2
Adam2
13 lat temu

Dajcie spokój i nie mieszajcie do wszystkiego polityki. Dzieci ubywa, a szkół i NAUCZYCIELI niestety NIE!!! Coś trzeba z tym zrobić to każdy głupi choć trochę umiejący liczyć wie, ale najlepiej dowalać na oślep przeciwnikowi politycznemu choć w sercu przyznaje mu się rację że i obecny stan rzeczy nie może trwać w nieskończoność. Nie każdy ma dzieci w wieku szkolnym by ładować kase tylko na ten cel!!! 😥

Pałka
Pałka
13 lat temu

widać koledzy PSL owcy mają to w „programie ” to samo w Wolbromiu tylko że tam nie obowiązują przeliczniki statystyczne tylko polityczne likwidują szkoły gdzie dyrekcja jest” nie po linii” i trzeba sie pozbyć i liczba dzieci i prognozy nie mają najmniejszego znaczenia 😡