Szybka reakcja policjantów z Klucz: starszego sierżanta Rafała Kwaśniewskiego i starszego posterunkowego Macieja Hata sprawiła, że w piątkową noc nie doszło do tragedii. Funkcjonariusze, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce pożaru przy ul. Olkuskiej, nie czekając na strażaków wyciągnęli z płonącego budynku dwóch mężczyzn.
Do zdarzenia doszło 31 lipca około 1 w nocy. Jako pierwsi do pożaru budynku przyjechali ww. policjanci i szybko ruszyli na piętro skąd dochodziły wołania o pomoc. W zadymionym pomieszczeniu mundurowi znaleźli dwóch mężczyzn, którzy nie byli w stanie samodzielnie opuścić budynku. Zarówno 40. jak i 49-latek z pożaru wyszli jedynie z drobnymi ranami. Ich zdrowiu i życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Po kilku minutach na miejscu pojawiła się straż pożarna oraz karetka. Ogień udało się szybko opanować.
Przyczyny pożaru wyjaśni prowadzone postępowanie.
Fot. KPP Olkusz
Właśnie cały szkopuł polega na tym, że większości się służba pozajączkowała z władzą. Tępienie takich postaw po-carskich powinno być zadaniem zwierzchników policyjnych. Oni jednak dla swojego wygodnictwa i posadkowego ciepełka fotelika biurkowego poklepują tylko po pleckach aroganckich funkcjonariuszy, gdyż merytoryczna analiza jakości ich służby to za duży dla nich wysiłek.
W ludziach- obywatelach zaszczepili i utrwalają a nawet hodują przeświadczenie że „z panem władzą nie masz szans” więc nie podskakuj panu władzy, bo jak co to pan prokuratorek też bierze w tym procederze sztamowy udział i dzieje się to głównie w pipidówach właśnie takich jak Olkusz. Na szczęście w dużych miastach już pomalutku są przecierane szlaki do normalnej cywilizowanej służby.
PXT ma rację. Policjanci byli na służbie – na SŁUŻBIE – a słowo to, ma przecież jasne znaczenie. Dobrze wykonali swój obowiązek – wstępując do policji zobowiązywali się „strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia.” Newsy, z których wynika, że działając zgodnie ze złożoną przysięgą, dokonują czegoś extra, potwierdzają tylko, że zachowania takie wcale nie są normą w polskiej policji. Sygnalizatory nie działają, skrzyżowanie robi się miejscem dla samobójców – drogówka, z suszarką albo lornetką przy oczach, wyrabia limit obowiązkowych mandatów. Uruchomienie procedury w przypadku zaginięcia osoby – zbyt skomplikowane, trzeba poczekać, może się delikwent sam znajdzie. Facet bije żonę – interweniują, gdy już ją zatłucze. Jedyne, czego można sobie życzyć to, aby tacy policjanci, jak ci z Klucz, stanowili większość.
Tak zwłaszcza Ty…
Mateusz nie tylko hyli czoła ale i chętnie wyhłosta jak trzeba. Mateusz, czym pałkom słurzbowom?
Ci Policjanci co dobrze wykonują swoje obowiązki są i tak zbalastowani tymi, którzy przyjęli się do policji… nie wiem, chyba tylko dla legalnego zaspokojenia swoich sado-skłonności albo wcześniejszej emeryturki. Chociaż by nie wiem jak sobie flaki wypruwali i ile dobrych uczynków wykonali to i tak statystyczne kropelki w morzu niegodziwości, tworzonym w pogoni za statystykami. I tak zamyka się ta kwadratura koła- w… gołych statystykach które na nieszczęście są premiowane bez względu na ich charakter, więc są w jednym worku- prawdziwe ze sztucznymi.
Przecież nikogo tu nie obwiniam i chyba te minusy mi się dostało od tych co negują czynność normalnych ludzi, czyli ratowanie wzywającego pomocy. Też chylę czoła przed tymi co dobrze wykonują swoją robotę, przed górnikami, że wydobywają kopaliny szczególnie chylę czoła, również przed pilotami co ryzykują swoje życie aby dostarczyć pasażerów, przed strażakami pożarniczymi chylę do samej ziemi i przed ratownikami wszelkiego przekroju od górniczych poprzez górskich aż po medycznych. Jakoś tak policjanci są jakoś bardziej wyszczególniani na tle tych innych, którzy odwalają dużo cięższe zadania. Strażaków np bardzo cenię też za to, że natychmiast pozbywają się ze swoich szeregów piromanów. U policjantów coś takiego idzie bardzo opornie. Czasem się zdarza że swoich „piromanów” odznaczają i dają im premie z okazji różnorodnych świąt związanych z ich służbą,
Mateusz Niepolicjant- (nie wiem po co to tak wyraziście zaznaczyłeś?) ale nadajesz się na policjanta po sposobie piśmiennym w jaki pohyliłeś tego czoła.
PXT, aha, tylko jakoś żaden normalny człowiek…tak nie zrobił (tak wiem, nie usłyszał, bo około północy w Kluczach na Olkuskiej gwar i świst maszyn jest), ot dziwne…
„Policjantów zwolnić i wyhłostać za karę bo śnieg w Mandżurii spadł”.
Panowie sierżanci gratulacje i hylę czoła.
No jeszcze by tego brakowało, żeby czekali na przyjazd strażaków, zwłaszcza że było wołanie o pomoc. Przecież każdy normalny człowiek by zrobił to co oni.