Odchodzi błyskawicznie w przeszłość i ludzką niepamięć dawny Olkusz. Taka kolej rzeczy. Domy, ulice, charakterystyczne miejsca zachowały się jeszcze na starych fotografiach portalu P. Nogiecia. Jakiż inny był ten świat „w zupełnie starym stylu”. I mijają ludzie. Choć nie odwróci się biegu rzeki czasu – warto przypomnieć to, co przeszło. Dopiero wtedy docenimy miarę postępu. Trzeba więc udać się do olkuskiego oddziału PTTK i „uśmiechnąć się” do pani Barbary Wróbel – encyklopedii wiedzy o Olkuszu.
Oprowadzi nas wtedy po przeszłości w swoistej olkuskiej Izbie Pamięci, w pięknej, zabytkowej sali kominkowej. Po świecie minionym, który ona, pracując tu już 37 lat, jeszcze pamięta albo pokaże w kolejnych albumach i dokumentach. Czasem jak przez mgłę…
Oto obrazy, popiersia, sztandary, dawne dokumenty. A tu „Kącik pamięci” Lal i-Janiny Majewskiej, niezapomnianej miłośniczki „Srebrnego Miasta”, poetki, turystki, krajoznawczyni, „Zasłużonej Obywatelki miasta Olkusza”. Piękny portret. Część jej bogatego księgozbioru (dalsze części znalazły się w Bibliotece Parafialnej i w Bibliotece Powiatowej). I najbardziej wzruszające: tableau z kilkudziesięcioma klepsydrami ludzi zasłużonych dla Olkusza i PTTK. Innocenty Libura – zmarł 1 maja 1993, Franciszek Morawski – zmarł 16 sierpnia 1993, Tadeusz Barczyk- zmarł 24 stycznia 1998, Emil Ulanowski – zmarł w roku 1973, i wielu innych. Zofia Rumprechtowa – zmarła 8 października 1978 roku.
-Tak. Minęło już lat trzydzieści – wspomina pani Barbara Wróbel. Znałam Panią Zofię. Pracowałam z nią przez kilka ostatnich lat jej życia, a ona sama w naszym Oddziale PTTK lat 40. To ona zdecydowanie przyczyniła się do reaktywacji PTTK w Olkuszu w roku 1948. Rozmawiałam z nią w przededniu jej odejścia. Była uroczym człowiekiem, pogodnym, życzliwym, zawsze uśmiechniętym. Miała zdumiewający talent zjednywania sobie ludzi. Zawsze otaczał ją tłumek zapaleńców turystyki i osób postronnych. W jakiś sposób umiała tych ludzi zjednywać. A była przecież tylko skromną urzędniczką wydziału finansowego Starostwa. Była chyba jednym z trójki ludzi najbardziej zasłużonych dla Olkusza i olkuskiego krajoznawstwa. Jej nazwisko, obok Jana Jarno i Aleksandra Minkiewicza, założycieli Polskiego Towarzystwa Turystycznego w Olkuszu oraz Antoniego Wiatrowskiego, autora pierwszego przewodnika po Ziemi Olkuskiej, uwieczniliśmy na pamiątkowych tablicach w bramie „Batorówki”. To już minęło lat 30. Ilu ludzi w Olkuszu jeszcze pamięta tę wspaniałą postać, skromną, niewywyższającą się, nieszukającą poklasku, życzliwą dla ludzi. Jej jedyny syn, lekarz, zmarł przed rokiem w Przemyślu.
Była, można powiedzieć, z krwi i kości, i miłości do tego miasta olkuszanką, choć nie w Olkuszu się urodziła w roku 1907. Dla dzisiejszego młodego pokolenia, widzącego w Olkuszu tylko głuchą prowincję, rzecz pewnie nie do pojęcia. Ci „dawni” olkuszanie udowadniali, że wartość życia i jego sens można znaleźć i w małych miastach. Tu ukończyła gimnazjum. W czasach szkolnych zapalona harcerka, z tego rodu, który żył miłością do Ojczyzny. Pani Zofia szczególnie np. wspominała, z jakim zapałem ona, dziecko jeszcze, w roku 1917 budowała wraz z innymi Kopiec Kościuszki. Zawsze to wspominała ze wzruszeniem.
Wojna zapisała się w życiu Pani Rumprecht tragicznie. Mąż zginął we wrześniu 1939 w bitwie pod Proszowicami i ślad po nim zaginął. Za działalność w ZWZ jej siostra Teresa zginęła w Oświęcimiu, a mąż siostry, nauczyciel gimnazjalny, został rozstrzelany w Gusen. Podjęła się zatem obowiązku wychowania małoletniej siostrzenicy. A po wojnie rzuciła się w wir prawdziwej pracy społecznej. Harcerka…-„Nie ma takich ludzi, jak Zosia. Była harcerką, ale PTTK to był jej drugi dom”- skomentował odejście Pani Rumprechtowej Tadeusz Barczyk, harcmistrz, komendant Hufca, człowiek-symbol tamtych czasów.
Wykazywała się niebywałą aktywnością i pomysłowością. Stale na szlaku, w drodze…Zrealizowała piękny pomysł corocznych rajdów pieszych do Krzykawki w rocznicę śmierci Francesco Nullo. Impreza ta cieszyła się wielką popularnością. Założyła Muzeum Regionalne PTTK i była przez długie lata jego społecznym kustoszem. Walczyła o zachowanie pamiątek olkuskiej przeszłości, za co została uhonorowana Złotą Odznaką Ministra Kultury za opiekę nad zabytkami. Wyróżniono ją także Złotą Odznaką Honorową PTTK, Medalem Aleksandra Janowskiego, tytułem „Zasłużony dla Województwa Krakowskiego”. Była działaczką Polskiego Czerwonego Krzyża i Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Olkuskiej. Była przewodnikiem turystycznym.
Była długoletnim członkiem Zarządu Okręgu PTTK. Od roku 1957 stale działała w PTTK jako prezes lub wiceprezes Oddziału, a w ostatnich latach była przewodniczącą Koła Grodzkiego PTTK.
Była…