V-ligowcy najwyraźniej wyciągnęli właściwe wnioski z inauguracji sezonu, bowiem ich drugie występy na krakowskich boiskach śmiało można określić mianem udanych. Z piątki reprezentantów olkuskiego podokręgu, w ostatni weekend wygrało trzech, a Spójnia i Piliczanka dopisały do swoich punktowych kont po jednym oczku. Olkuskich kibiców najbardziej cieszy zapewne zwycięstwo IKS-u, który w Krakowie w meczu przeciwko Clepardii faworytem z pewnością nie był, a zwyciężył.
CLEPARDIA Kraków – IKS Olkusz 1:2 (0:1)
I to właśnie od tego spotkania zaczynamy naszą wędrówkę po boiskach „okręgówki”. Zespół Romana Madeja przed tygodniem dosyć wyraźnie przegrał w Proszowicach, więc przed wyprawą do Krakowa mało kto stawiał na olkuszan. Gospodarze sobotniej potyczki już od dłuższego czasu głośno mówią o swoich zakusach na IV ligę, a dowodem na to było przekonujące 3:0 na starcie rundy rewanżowej w Kluczach. Statystyki swoje, a boisko swoje – już w 5. min celnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Piegzik i tym sposobem to goście dosyć niespodziewanie otworzyli wynik spotkania. Ze strony miejscowych celną główką odpowiedział Łataś, więc na przerwę oba zespoły zeszły przy bramkowym remisie. Po zmianie stron znowu o sobie przypomniał ex-ekstraklasowiec Piegzik, tym razem udanie lobując zbyt wysuniętego przed linię bramkową Cieślika. Clepardia miała pozycje by wyrównać, jednak Wilk po raz drugi nie dał się już zaskoczyć.
PRZEMSZA Klucze – GRĘBAŁOWIANKA Kraków 2:1 (1:0)
To co najważniejsze w tym meczu wydarzyło się zaraz na początku i na końcu zawodów. Goście byli chyba jeszcze myślami w szatni, kiedy to na listę strzelców wpisał się Bieda. Fani gospodarzy na drugiego gola swoich ulubieńców musieli czekać aż do końca regulaminowego czasu gry, bo to właśnie w momencie, kiedy na zegarku sędziego mijała 90. minuta, do siatki grębałowian trafił rezerwowy Musiał. Radość ze zdobytego gola była podwójna, bowiem bramka ta zapewniła Przemszy komplet punktów. Przyjezdni po ostatnim gwizdku jeszcze długo żałowali straconej szansy na zdobycie punktu, w końcu przecież w 68. min Kubik znalazł sposób na Łaskawca.
JURA Łobzów – PRĄDNICZANKA Kraków 3:2 (1:0)
Jura jest zespołem nieobliczalnym, który tak naprawdę może wygrać z każdym rywalem, o czym świadczy skład łobzowian. Ekipa Sebastiana Gajosa lubi jednak być chimeryczna, a lepsze mecze przeplata dużo słabszymi. Pojedynek z Prądniczanką należy uznać do tych na mocną „czwórkę”. Po raz kolejny swoją nieocenioną rolę w drużynie potwierdził Jedynak, który przed tygodniem zapewnił swoim kolegom punkt w wyjazdowym meczu z Grębałowianką, a w niedzielę dwukrotnie trafił do bramki innego z krakowskich klubów. Goście mieli jeszcze nadzieję na choćby punkt po trafieniu Madydy, ale tuż przed końcem sprawę trzech punktów dla Jury przesądził Zięba. Krakowianie za swoją ambitną postawę zostali nagrodzeni jeszcze jednym golem, ale skuteczna szarża Kruka w doliczonym czasie gry, nie mogła już nic zmienić.
AP 2011 Zabierzów – SPÓJNIA Osiek 1:1 (1:1)
Ze sporym niedosytem z terenu lidera wyjeżdżali podopieczni Krzysztofa Ducha. Punkt zdobyty w Zabierzowie jest dla osieczan „tylko” punktem, bo szans na zdobycie pełnej puli gościom nie brakowało. Zaczęło się bardzo niefortunnie. W 9. min skrzydłem popędził Więckowski, a dośrodkowaną przez niego piłkę, do własnej bramki skierował Duda. Spójnia wyrównała w dobrze znanym sobie stylu. Po podyktowaniu rzutu wolnego, piłkę w okolicach 25. metra ustawił Kasprzyk i uderzył nie do obrony. Przyjezdni w dalszej fazie meczu szukali zwycięskiego gola. Centymetrów zabrakło Niemczykowi (trafił w słupek), a z mierzonym strzałem Ziarny poradził sobie Szarek.
PILICZANKA Pilica – WIECZYSTA Kraków 2:2 (1:1)
Piliczanie dwukrotnie gonili wynik i za każdym razem na bramkę krakowian, golem odpowiedział Goncerz. Marne to jednak pocieszenie dla gospodarzy, którzy w starciu z Wieczystą byli zdecydowanym faworytem, a niewiele zabrakło, aby nie zdobyli nawet punktu. Obecnie zespół prowadzony przez Grzegorza Jurczyka zajmuje w tabeli 4. miejsce (34 pkt) i tym samym jest najwyżej sklasyfikowanym klubem w stawce drużyn Podokręgu Olkusz. Niedaleko za Piliczanką są Przemsza i Spójnia (po 33 pkt). Pozostali nasi reprezentanci, czyli IKS – jest dziewiąty (27 pkt), a Jura trzynasta (22 pkt).