– Pierwszy dzień września, rocznica wybuchu drugiej wojny światowej, każdorazowo jest czasem szczególnej refleksji. Łączy w niej nie tylko nas – Polaków, ale wiele narodów boleśnie doświadczonych najtragiczniejszym wydarzeniem w historii ludzkości. To jednak w naszej Ojczyźnie data ta nabrała wyjątkowego wymiaru. Niestety wciąż budzi kontrowersje, podobnie, jak Powstanie Warszawskie, czy inne zakończone niepowodzeniem narodowowyzwoleńcze zrywy. Pozostawiając spory dotyczące innych kart naszych dziejów, spróbujmy odpowiedzieć sobie dziś na pytanie: czy mamy prawo oceniać kampanię obronną 1939 roku w kategoriach klęski? Czy armia, która pokonała przeważające siły bolszewickiej nawały w 1920 roku mogła skutecznie przeciwstawić się atakowi Trzeciej Rzeszy? Plan Hitlera, by podbić nasz kraj metodą wojny błyskawicznej, okazał się mrzonką wobec bohaterstwa polskich żołnierzy – mówił olkuski burmistrz Dariusz Rzepka podczas obchodów 73. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Uroczystości odbyły się pod pamiątkową tablicą poświęconą poległym za ojczyznę na Starym Cmentarzu w Olkuszu.
Kwiaty pod tablicą złożyły władze gminy i powiatu, przedstawiciele organizacji kombatanckich, parlamentarzystów, Stowarzyszenia „Pokolenia”, Związku Żołnierzy Wojska Polskiego, Hufca Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej w Olkuszu oraz zarząd osiedla Centrum i zarząd Ochotniczej Straży Pożarnej w Olkuszu.
Burmistrz Rzepka złożył wyrazy wdzięczności kombatantom, wspominając tych, którzy nie doczekali kolejnej rocznicy wybuchu wojny. – Jesteśmy tu dziś dlatego, że otaczamy pamięcią i czcią bohaterskich obrońców Ojczyzny. Jesteśmy tu dziś również dlatego, że wydarzenia sprzed siedemdziesięciu trzech lat zapoczątkowały dramatyczny w dziejach naszego narodu czas okupacji, terroru i represji. Jesteśmy tu gdyż pamiętamy, jak wiele rodzin utraciło najbliższych – poległych w kampanii wrześniowej i na frontach poza granicami kraju, w obozach koncentracyjnych, niezliczonych miejscach tortur i egzekucji. Nie sposób wymazać z pamięci narodu tych najtragiczniejszych doświadczeń w całej jego historii. Nie sposób wymazać ich z naszej pamięci, pamięci olkuszan, pamięci naszego miasta, miasta, nad którego niebem po raz pierwszy w czasie drugiej wojny światowej zestrzelony został hitlerowski bombowiec przez pułkownika pilota Władysława Gnysia. Rodzinnego miasta Antoniego Kocjana – człowieka który rozpracował broń V1 i V2. Miasta, w którego okolicach działali partyzanci Hardego i inne zbrojne oddziały Polski Podziemnej. Miasta ludzi walczących na wielu frontach najokrutniejszej z wojen, w tym pod Monte Cassino. Miasta Krwawej Środy, dwudziestu straconych i brutalnie zlikwidowanego getta, wywożonych na przymusowe roboty i prześladowanych, tak wielu ofiar obozów koncentracyjnych – przypomniał Dariusz Rzepka.
Honorową wartę przed tablicą pełnili harcerze. Oprawę muzyczną i nagłośnienie zapewnił Miejski Ośrodek Kultury w Olkuszu.
[quote name=”POETYK II”]A dlaczego nie widać tam tego co to upomina sie w imieniu kambatanckiej społeczności o powrót pomnika na rynek. S lynny weteran, czlowiek lewicy, sekretarz generalny ect. ect…acha i ten, no derektor czy jakoś tam.[/quote]
Zburzyli jeden pomnik, budują następny, Wkrótce zburzą i ten, który teraz budują – bo jest psu na budę, i postawią następny, na cześć Myszki Miki :). Ten ostatni przetrwa wieki :).
A kto to jest ten obok starosty Kwaśniewskiego po lewej jego ręce. Widzę go wszędzie, gdzie jest jakakolwiek impreza. Próbowałem zapytać z kilkudziesięciu osób nikt nie potrafił odpowiedzieć kto to taki. Kto wie niech się odezwie.
[quote name=”POETYK II”]A dlaczego nie widać tam tego co to upomina sie w imieniu kambatanckiej społeczności o powrót pomnika na rynek. S lynny weteran, czlowiek lewicy, sekretarz generalny ect. ect…acha i ten, no derektor czy jakoś tam. Nie mylić z dyrektorem, – pan Piaśnik. Lubię kiedy przemawia, to jedyny człowiek. ktory tak śmiesznie potrafi mówić.[/quote]
Ze wszystkim się zgadzam, a najbardziej to z tym, że potrafi „przemawiac”. Kto był na uroczystym otwarciu roku szkolnego 2011, ten pamięta pana Piaśnika. Ja nie byłem, ale mi mówiono co wyprawiał mówiąc do tych, którzy z racji swego zawodu potrafią ocenić.
Tam nie widać wielu ! To jest właśnie POlska w tym i Innym wydaniu
A dlaczego nie widać tam tego co to upomina sie w imieniu kambatanckiej społeczności o powrót pomnika na rynek. S lynny weteran, czlowiek lewicy, sekretarz generalny ect. ect…acha i ten, no derektor czy jakoś tam. Nie mylić z dyrektorem, – pan Piaśnik. Lubię kiedy przemawia, to jedyny człowiek. ktory tak śmiesznie potrafi mówić.