Wspólne inwestycje, czyli brak „chemii” między starostą i burmistrzem

Kilka tygodni temu na naszych łamach ukazał się artykuł Urzędu Miasta i Gminy Olkusz, w którym burmistrz Roman Piaśnik proponuje staroście Pawłowi Piasnemu finansowe wsparcie przy remontach powiatowych dróg w południowej części miasta.

Temat spotkał się z ogromnym zainteresowaniem naszych Czytelników, którzy dopytywali w naszej redakcji, kiedy gmina i powiat razem wezmą się za opisane remonty. Sprawdziliśmy więc, czy obydwa samorządy doszyły do porozumienia. Dotarliśmy do pisma Pawła Piasnego, jakie w tej sprawie wystosował do Romana Piaśnika. Starosta podziękował burmistrzowi za „przegląd” dróg powiatowych i przedstawił swoją wizję rozwiązania drogowych problemów.

Parkingi niech remontuje zarządca osiedla
Pierwszą z poruszonych przez burmistrza kwestii jest budowa parkingu z prawdziwego zdarzenia przy ul. Ks. Gajewskiego, obok bloków nr 4 i 6 przy ul. Legionów Polskich. Lokatorzy wymienionych bloków „(…) z zazdrością spoglądają w kierunku wyremontowanego naprzeciw gminnego parkingu. Sami jednak, zostawiając swoje samochody na wyznaczonym dla nich parkingu, zmuszeni są do brnięcia przez błoto”. Władze powiatu negatywnie odniosły się do złożonej ponad rok temu propozycji gminy, aby wspólnie wykonać tę inwestycję. Niedawno burmistrz ponowił propozycję, deklarując finansową pomoc.

Starosta jednak zdania nie zmienił i przypomina, że budowa parkingu przy ul. Ks. Kan. Stanisława Gajewskiego nie leży w gestii zarządu ani zarządcy drogi powiatowej, o czym informował magistrat na początku ubiegłego roku. Wspomnianymi blokami zarządza PGK, któremu Zarząd Drogowy zasugerował ponad rok temu, jak należałoby zlokalizować miejsca postojowe i zjazd z drogi, aby zachować względy bezpieczeństwa dla innych użytkowników drogi powiatowej oraz udzielił wstępnej zgody na dysponowanie powiatowym gruntem.

Paweł Piasny uważa, że budowa parkingów na osiedlach mieszkaniowych nie powinna być finansowana z budżetu gminy czy powiatu. Kto zatem powinien się tym zająć? Zarządca osiedla. -Dlaczego to jest zasadne? Dlatego, że mieszkańcy bloków każdego miesiąca płacą czynsz, a na części składowe czynszu składają się różne składniki, w tym infrastruktura osiedlowa – argumentuje starosta.

Ronda zamiast sygnalizacji
Nie ma też co liczyć na współpracę gminy i powiatu przy budowie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu obwodnicy (administrowanej przez województwo) i ul. Osieckiej (administrowanej przez powiat). Burmistrz, powołując się na interwencje mieszkańców i zgodę zarządcy obwodnicy, chce, by gmina partycypowała w kosztach. – Pomimo faktu, że Gmina Olkusz nie jest administratorem żadnej ze wspomnianych dróg, poczuwam się do obowiązku pomocy finansowej, w celu zapewnienia mieszkańcom oraz przyjezdnym należytego bezpieczeństwa – uważa burmistrz Olkusza, przypominając, że starosta odmówił uczestnictwa inwestycji i zaproponował budowę ronda, co zgodnie z opinią Zarządu Dróg Wojewódzkich nie jest w tej chwili możliwe.

Starosta uważa, że odmowa powiatu w finansowaniu tej inwestycji jest jak najbardziej zasadna. I nadal uważa, że problem trzeba rozwiązać kompleksowo, czyli wybudować rondo.
Zdaniem Pawła Piasnego jest to możliwe. – W momencie, kiedy zakończy się okres trwałości projektu będzie istniała możliwość ingerencji w rzeczone skrzyżowanie praktycznie w każdym zakresie, dlatego też zaproponowałem takie rozwiązanie i również już na tym etapie pomoc finansową dla Województwa Małopolskiego na opracowanie niezbędnej dokumentacji projektowej. Wykorzystajmy ten czas na rzetelne przygotowanie projektu – uważa starosta, proponując jednocześnie współfinansowanie dokumentacji i robót budowlanych. – Dalsze upieranie się przy nietrafionych i populistycznych pomysłach do niczego dobrego nie doprowadzi, a przecież nie tylko mnie powinno zależeć na bezpieczeństwie mieszkańców. Przecież to Pan, jak sam wielokrotnie podkreśla jest gospodarzem tego miasta – pisze starosta do burmistrza.
Zdaniem szefa powiatu rondo powinno powstać również na skrzyżowaniu obwodnicy z ul. ks. Gajewskiego i drogą w kierunku Witeradowa.

Ul. Biema i ul. Ks. Gajewskiego wyremontujmy wspólnie i przekażmy gminie
Burmistrz i starosta są zgodni co do wykonania pilnego remontu ul. Biema i ul. Ks. Gajewskiego. W artykule nadesłanym przez UMiG czytamy, że „(…) największy problem stanowią jakość nawierzchni i brak odwodnienia, co skutkuje fatalnymi warunkami dla kierowców i pieszych, zwłaszcza bezpośrednio przy Budowlance. Nawet przy niewielkich opadach, tworzące się kałuże znacznie utrudniają, a często wręcz uniemożliwiają, bezpieczny przejazd samochodom. Cierpią również piesi, którzy stale ochlapywani są przez przejeżdżające pojazdy”.- W ocenie mieszkańców i mojej własnej ciąg ten wymaga natychmiastowej reakcji ze strony Powiatu Olkuskiego, a od starosty zdecydowanych kroków i konkretnego planu inwestycyjnego. Starosta może liczyć na pomoc finansową Gminy Olkusz – deklaruje Roman Piaśnik,.

Starosta podziela zdanie włodarza miasta, proponując zawarcie stosownego porozumienia między gminą i powiatem, a także sięgnięcie po zewnętrzne środki na modernizację. Ale to nie wszystko. -W tym momencie oczekuję od Pana jednoznacznej deklaracji co do ww. porozumienia, w którym zostaną określone zasady przygotowania dokumentacji i finansowania inwestycji, i już na tym etapie oczekuję od Pana wyrażenia woli przejęcia tego odcinka drogi po zrealizowaniu robót budowlanych – zwraca się do burmistrza Paweł Piasny.

Powyższy ciąg dróg nie jest jedynym, który zdaniem starosty nie spełnia kategorii dróg powiatowych. Do traktów, które powinna przejąć gmina, Paweł Piasny zalicza również ulice: Dworską, Kruszcową, Powstańców Śląskich, Żuradzką, Osiecką, al. Tysiąclecia oraz Króla Kazimierza Wielkiego, a także niektóre drogi transportu rolnego na terenie podolkuskich sołectw.

Dwa samorządy, dwa światy
Burmistrz uważa, że wykonanie trzech opisanych przez niego inwestycji pozwoliłoby kompleksowo rozwiązać największe problemy komunikacyjne, dotykające południową część Olkusza. – Liczę, że w trosce o bezpieczeństwo i komfort mieszkańców gminy Olkusz, starosta przychyli się do moich propozycji i podejmie kroki, które umożliwią kompleksową modernizację fatalnego w tym momencie ciągu komunikacyjnego, administrowanego w całości przez Powiat – podsumowuje burmistrz Roman Piaśnik.

Szef powiatu „odbija piłeczkę”, wyliczając, jakie drogi gminne powinny zostać jak najszybciej wyremontowane: ul. Kocjana, ul. Jasna, łącznik od ul. Żuradzkiej do ul. Świętokrzyskiej, części ul. Głowackiego, ul. Składowej, ul. Przemysłowej, ul. Polnej i wielu innych.
-Powiat olkuski to sześć gmin i każda z tych gmin jest równoprawną częścią powiatu olkuskiego. Nie ma zgody na faworyzowanie jednej gminy, kosztem innych. Przypominam Panu, że w tej kadencji wykonaliśmy generalny remont drogi w Witeradowie i planujemy kolejne na terenie gminy Olkusz. Przypomnę także Panu, że złamał Pan słowo dane przez Burmistrza i nie uczestniczył w tej inwestycji. Wierzę, że był to jednorazowy przypadek wynikający z braku doświadczenia i braku szacunku do gwarancji danych przez urząd – odpowiada Paweł Piasny.

Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Starosta nie omieszkał też porównać samorządowych budżetów. – Skoro biedny powiat dysponujący niespełna 100 milionowym budżetem potrafił w ciągu ostatnich 2,5 roku spłacić 20 milionów zadłużenia i wykonać inwestycje na poziomie kolejnych 20 milionów (w tym remontu wielu kilometrów dróg powiatowych), to czy to samo może Pan powiedzieć o swoich dokonaniach? Nie mam zwyczaju zaglądania do cudzej kieszeni, ale zwrócę Pana uwagę, że każdego roku ma Pan do dyspozycji znacznie większy budżet niż powiat olkuski i znacznie mniejszy teren do zagospodarowania. Ponadto w przeciwieństwie do powiatu z tytułu wyprzedaży majątku gminnego uzyskuje Pan wielomilionowe dochody. Gdzie są te pieniądze? Kończąc już odpowiem Panu tak – gdybym miał do dyspozycji takie pieniądze, to nie chwaliłbym się oddaniem kilku metrów drogi, czy chodnika, tylko realizowałbym duże projekty inwestycyjne, a sam Olkusz lśniłby… – to ostatni akapit pisma skierowanego do burmistrza.

Między włodarzami miasta i powiatu najwyraźniej nie ma „chemii” w kwestiach wspólnych remontów dróg. Każdy z nich ma inną wizję drogowej mapy Olkusza i jak widać z powyższych wypowiedzi trudno znaleźć im wspólny język.
Pod opublikowanym na początku maja artykułem sponsorowanym UMiG Olkusz jeden z naszych internautów napisał: „Olkuska wojna „na dziury”! Śmiechu warte! Obaj panowie w tym wzajemnym zacietrzewieniu są śmieszni, jak mali chłopcy w piaskownicy. Tak jakby gminne dziury, to były inne dziury, niż dziury powiatowe. Stan dróg gminnych świadczy o gospodarzu miasta, stan dróg powiatowych o staroście. Obaj panowie oblewają ten egzamin. Ale każdy z nich zadowolony z siebie”.
A jak Waszym zdaniem starosta i burmistrz zdają egzamin ze współpracy?