W naszej okolicy nie brak miejsc wyjątkowo urokliwych. Ich piękno i niepowtarzalny charakter sprawiają, że przenosząc się tam, choćby na jeden dzień, można ulec wrażeniu, że przeniosło się w inny świat.
Jednym z takich miejsc jest Rezerwat 'Pazurek’ – położony kilka kilometrów na północny wschód od Olkusza, między Jaroszowcem, a Pazurkiem. Leży on na terenie Zespołu Jurajskich Parków Krajobrazowych, a ściślej – Parku Krajobrazowego Orlich Gniazd. I właśnie tam proponujemy wycieczkę.
Rezerwat 'Pazurek’ został utworzony w roku 2008.Obejmuje obszar prawie 188 hektarów i jest położony na terenie Parku Krajobrazowego Orlich Gniazd i Obszaru Natura 2000 „Jaroszowiec”. Większość powierzchni porasta wysoka buczyna sudecka. W runie leśnym rośnie wiele cennych i rzadkich gatunków. W tym na przykład chroniony żywiec dziewięciolistny, a także miesiącznica trwała i czosnek niedźwiedzi. Wilgotne, północne stoki porasta jaworzyna górska. Łącznie na terenie rezerwatu występuje ponad trzysta gatunków roślin naczyniowych, w tym przeszło dwadzieścia gatunków chronionych. Niezwykłą atrakcją rejonu są Skały Zubowe, najwyższe miejsce rezerwatu (440 m n.p.m.). Jest to wspaniały cyrk skał wapiennych o fantazyjnych formach i o wysokości do dwudziestu pięciu metrów. Wyniosłe mury i ostańce wapienne tworzą tu wyjątkowe skalne miasto. Inne ciekawe miejsce, to niepozornie wyglądające ze ścieżki Cisowe Skały. Tworzy je labirynt głazów, wąwozów i tuneli skalnych, w którym można by się łatwo zagubić.
Okolica jest atrakcyjna o każdej porze roku. Wiosną – docenić tu można zwłaszcza piękne miejsca z połaciami storczyków, przylaszczek i konwalii majowych. A z zieleniejącej nad głową, młodej buczyny dobiegnie do uszu śpiew jednego z trzydziestu pięciu gatunków występujących w tym miejscu ptaków. Latem – główną zaletą miejsca jest panujący cień i względny chłód, utrzymujący się miejscami także nawet w największy upał. Jesień – to czas rewelacyjnej gry różnorakich, przepięknych barw jesiennych, którą to grą uraczy tamtejsza buczyna. Spomiędzy grubego, wielobarwnego kobierca liści wystawi nieraz swój kapelusz kania i inny grzyb. Zaś zima – zaoferuje surowość krajobrazu (którą doceni i piechur, i narciarz biegowy), z którego wraca się szczęśliwie do ciepłego domu. Po takiej wycieczce obiad będzie z pewnością smakował lepiej…
Wędrówkę po Rezerwacie 'Pazurek’ można rozpocząć na dwa sposoby. Pierwszy z nich zakłada wyruszenie spod stacji PKP w Jaroszowcu Olkuskim (tu można się dostać także pociągiem). Po przejściu przez tunel na drugą stronę torów, na skraju lasu rozpoczyna się wiodąca przez rezerwat ścieżka dydaktyczna. Na szlaku oznaczonych jest dwanaście przystanków, na których znajdują się tablice z informacjami o szczególnych walorach konkretnych miejsc. Pierwsza z nich znajduje się na początku Ścieżki dydaktycznej. Trasa tworzy pięciokilometrowej długości pętlę, co pozwala na urozmaiconą wędrówkę, umożliwiającą powrót do punktu wyjścia inną drogą. Drugi sposób – dogodniejszy dla zmotoryzowanych – wiedzie z Olkusza drogą nr 783 w kierunku Wolbromia. Po minięciu Rabsztyna i przejeździe przez tory trzeba przejechać długą prostą przez las sosnowy, a później przez wzniesienie porośnięte piękną buczyną. Około pięćset metrów za najwyższym punktem drogi należy zjechać w prawo na oznaczony parking leśny. Po drugiej stronie drogi zaczyna się znakowany odcinek dojściowy do wiodącej przez rezerwat, znakowanej na czerwono ścieżki dydaktycznej.
Wycieczka po Rezerwacie 'Pazurek’ – to propozycja przede wszystkim dla kochających przyrodę, ciszę, spokój i las. A do tego jeśli ktoś lubuje się w krajobrazie, w którym w piękny las wplecione są wspaniałe wapienne skały, wówczas zdecydowanie jest to miejsce stworzone dla niego!
Przez Rezerwat 'Pazurek’ prowadził jakiś czas temu Szlak Orlich Gniazd (obecnie omija on obszar Rezerwatu). Z końca ścieżki dydaktycznej można dogodnie przejść lasem na ładną Januszkową Górę, z Januszkową Szczeliną (niedostępną turystycznie). Skąd blisko już do Rabsztyna, z ruinami zamku na Kruczej Skale. To podpowiada pomysł na dobre przedłużenie takiej wycieczki. Wówczas wyjazd pociągiem do Jaroszowca można by zakończyć w Olkuszu. Ale do tego zachęcimy niebawem.
Wspinałem się tam w latch 70-dziesiątych,na kursie z klubu speleologicznego w Olkuszu.