W tym roku w olkuskich przedszkolach prowadzonych przez gminę znalazły się miejsca dla 1301 dzieci. Do placówek tych nie przyjęto 294 maluchów. Statystycznie sytuacja jest lepsza niż przed rokiem, ale brak miejsc dla trzy- i czterolatków to nadal spory problem dla wielu rodziców.
Gmina Olkusz prowadzi dwanaście przedszkoli i osiem oddziałów przedszkolnych przy szkołach podstawowych w Kosmolowie, Zawadzie, Sienicznie, Gorenicach, Osieku oraz SP 2 w Olkuszu. Z danych Samorządowego Zespołu Edukacji wynika, że od września w wymienionych placówkach rozpocznie naukę 418 sześciolatków. Liczba ta stanowi 83,4 procent dzieci w tym wieku z terenu miasta i gminy Olkusz. Do przedszkoli przyjęto również 478 pięciolatków, 242 czterolatków oraz 163 trzylatków. Rodzice 25 – ciu sześciolatków zdecydowali, że ich pociechy od września rozpoczną naukę w pierwszych klasach.
Tradycyjnie zabrakło miejsc dla najmłodszych dzieci. Rodzice uważają, że skoro jest taka potrzeba, gmina powinna utworzyć dodatkowe oddziały tak, by jak najwięcej maluchów mogło chodzić do przedszkoli. – Co roku słyszę te same argumenty – że nie ma pieniędzy, a dzieci jest coraz mniej. Tymczasem liczby mówią same za siebie. Prywatne placówki kosztują więcej niż te gminne. Zatrudnienie opiekunki to dla wielu bariera finansowa „nie do przeskoczenia”. Czy naprawdę nie da się rozwiązać problemu z brakiem miejsc? – denerwuje się jedna z matek, której synka nie przyjęto do jednego z miejskich przedszkoli.
W gronie 294 maluchów, które nie zostały przyjęte, najliczniejszą grupę stanowią trzylatki (166, czyli 30 % wszystkich dzieci w tym wieku). Od września do samorządowych przedszkoli nie pójdzie też 118 czterolatków oraz 10 dwulatków. – Dysponujemy tylko danymi z naszych przedszkoli i oddziałów przedszkolnych. Część z tych dzieci zapewne pójdzie do niepublicznych placówek. Za rok sytuacja powinna wyglądać już lepiej – twierdzi Andrzej Feliksik, dyrektor Samorządowego Zespołu Edukacji.
Dlaczego ma być lepiej? Na dzień dzisiejszy wiadomo, że we wrześniu przyszłego roku obowiązkowo do szkół pójdą sześciolatki. Dzięki temu więcej miejsc w przedszkolach znajdzie się dla młodszych dzieci. – Poza tym w Olkuszu trwa budowa nowego przedszkola przy Szkole Podstawowej nr 5 przy ul. Rabsztyńskiej. Do tej placówki przeniosą się dzieci z pobliskiej „Czwórki”, dla nich zarezerwowano 125 miejsc. Dodatkowo utworzymy tam jeszcze jeden 25 – osobowy oddział. Patrząc na zaawansowanie robót budowlanych można mieć nadzieję, że od września placówka będzie czynna – mówi Andrzej Feliksik.
W ubiegłym roku w większości olkuskich przedszkoli skrócono czas pracy. Władze miasta tłumaczyły to wysokimi kosztami utrzymania oraz niską frekwencją w godzinach rannych i późnopopołudniowych. Tylko dwie placówki, „Siódemka” przy ul. Skalskiej i „Ósemka” przy ul. Legionów Polskich, są czynne w pełnym wymiarze, od godz. 5.30 do godz. 17.00. – Biorąc pod uwagę sugestie dyrektorów przedszkoli, w nowym roku szkolnym godziny otwarcia pozostaną bez zmian – dodaje Andrzej Feliksik.
[quote name=”iwa”]a w przyszłości tak będzie ze szkołami, może warto otym pomyśleć wcześniej i nie zamykać szkół[/quote]
Myśleć powinni rządzący Olkuszem.Ale skoro do rządzenia miastem i powiatem wybraliśmy likwidatorów to mamy skutki. Na szczęście do końca kadencji coraz bliżej. Nawet najbardziej oporny zrozumiał już, że powierzając funkcje nieodpowiedzialnym ludziom robi się krzywdę przede wszystkim sobie, własnemu miastu i własnemu środowiski.
Zanim dziecko pójdzie do przedszkola to już miejsca są dawno rozdane znajomym . Na układy niema rady
a po co było zamykać przedszkola!!!!!
a w przyszłości tak będzie ze szkołami, może warto otym pomyśleć wcześniej i nie zamykać szkół