W minioną niedzielę, tj. 17 sierpnia, miłośnicy muzyki organowej po raz ostatni tego lata zgromadzili się w Bazylice św. Andrzeja, by podziwiać dzieła dawnych mistrzów i kunszt wirtuozów, a także ciszyć nieczęstymi przecież okazjami do słuchania zabytkowych organów Hansa Hummla. Do wykonania koncertu wieńczącego wakacyjny cykl organizatorzy zaprosili znanego już olkuskim melomanom artystę Łukasza Mosura.
Co absolwent wyższych szkół muzycznych w Warszawie i Lubece oraz wielokrotny laureat krajowych i międzynarodowych festiwali przygotował na swój występ w naszym mieście? Pierwszym wykonanym tego wieczoru utworem była Toccata decima Georga Muffata (1653-1704), kompozytora pochodzącego z Francji, a związanego przez większość życia z Austrią. Wśród dokonań wielu innych mistrzów baroku jego twórczość wyróżnia rzadko spotykane połączenie cech charakterystycznych dla ówczesnej muzyki niemieckiej, francuskiej i włoskiej. Zapewne niemały w tym udział miały liczne zmiany miejsca zamieszkania i podróże Georga Muffata. Toccata decima jest tego muzycznego kosmopolityzmu doskonałym przykładem.
Postać Jana Pieterszoona Sweelincka (1562-1621) olkuskim i nie tylko olkuskim pasjonatom dawnej muzyki organowej jest doskonale znana, zajmować się nim bliżej po raz kolejny wręcz nie wypada. Warto jednak wspomnieć o jego dziele Unter der Linden Grüne. Utwór ten, wykonany przez Łukasza Mosura jako drugi podczas niedzielnego koncertu, to wariacja na temat popularnej piosenki… miłosnej. Choć organy są instrumentem powszechnie kojarzonym z muzyką religijną, w rzeczywistości służyły nie tylko tworzeniu tła do liturgii i nabożeństw. Na olkuskich festiwalach obok dzieł inspirowanych wiarą usłyszeć można również zasługujące na uwagę kompozycje świeckie. Bez wątpienia na uwagę zasługuje Unter der Linden Grüne, tętniąca pozytywną energią, zaskakująca zmianami tempa i brzmień, a równocześnie pozbawiona jakichkolwiek niestosowności, które czyniłyby ją niegodną wykonywania w świątyni.
Zdecydowanie rzadziej od wymienionego wyżej holenderskiego mistrza w programach organowych koncertów pojawia się nazwisko Franza Tundera (1614-1667), głównego organisty kościoła Mariackiego w Lubece i kompozytora zaliczanego do najważniejszych przedstawicieli tzw. szkoły północnoniemieckiej. To jego poszukiwania twórcze doprowadziły do ewolucji stylu barokowego opartego na wzorcach weneckich w kierunku znanym nam z dzieł Johanna Sebastiana Bacha. Łukasz Mosur na ostatni koncert letniego festiwalu wybrał podniosłą fantazję chorałową In dich hab gehoffet, Herr Franza Tundera.
Program recitalu zwieńczyły dwa utwory kolejnego znakomitego reprezentanta szkoły północnoniemieckiej Dietricha Buxtehudego (1637-1707). Ciekawostką jest, iż Dietrich Buxtehude był zięciem Franza Tundera i przejął po nim lukratywną posadę głównego organisty kościoła Mariackiego w Lubece. W Olkuszu usłyszeliśmy jego Passacaglię BuxWV 161 oraz Preludium D-dur BuxWV 139.
Zapewne nieprzypadkowo Łukasz Mosur wybrał utwory Tundera i Buxtehudego – dwóch mistrzów związanych z Lubeką i słynną świątynią. Wszak to właśnie tam młody polski wirtuoz doskonalił swój talent pod kierunkiem prof. Franza Danksagmüllera i tam zdobył nagrodę specjalną na konkursie Possehl-Musikpreis. Choć gwiazdę niedzielnego koncertu kilkakrotnie już przedstawialiśmy, to jednak dla porządku przypomnieć wypada najważniejsze fragmenty artystycznego życiorysu Łukasza Mosura. Muzyczną edukację rozpoczął w wieku 7 lat. Z wyróżnieniem ukończył Państwową Szkołę Muzyczną im. H. Melcera w Kaliszu, w klasie organów prof. Kazimierza Madziały. Następnie podjął studia licencjackie na Uniwersytecie Muzycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie w klasie organów prof. Andrzeja Chorosińskiego. Obecnie jest na roku dyplomowym, w klasie prof. Magdaleny Czajki. W ramach stypendium Erasmus, studiował w Musikhochschule w Lubece, w klasie wspomnianego wcześniej prof. Franza Danksagmüllera. Studia te ukończył z wyróżnieniem, a obecnie kontynuuje kolejny ich etap, również w klasie prof. Franza Danksagmüllera. Swoje umiejętności doskonalił na kursach mistrzowskich prowadzonych m. in. u takich sław, jak: Pieter van Dijk, Daniel Roth, Guy Bovet. Łukasz Mosur mimo młodego wieku występował już na licznych festiwalach muzycznych w Polsce, a także poza jej granicami. Ma na koncie wiele nagród, a wśród nich nagrody specjalne konkursów w Wilnie i Lubece. Uzyskał stypendia Ministra Szkolnictwa Wyższego, Ministra Kultury oraz Fundacji Ad Infinitum. Jako solista i kameralista występuje w kraju, a także poza jego granicami.
W Olkuszu jego talent po raz kolejny wzbudził zachwyt melomanów. Łukasz Mosur odebrał owacje na stojąco, a czas trwania braw skutecznie zachęcił artystę do oczekiwanego przez publiczność bisu. Dodać należy, że gość nasz nie tylko grał, ale pod nieobecność konferansjera festiwalu Wojciecha Taborka osobiście opowiadał publiczności o wybranych na koncert utworach oraz o ich twórcach.
Na zakończenie spotkania wieńczącego Letni Festiwal Organowy 2014 dyrektor MOK Grażyna Praszelik-Kocjan i prezes olkuskiego stowarzyszenia organowego Maria Rzepka złożyły podziękowania dla sponsorów, tj. Miasta i Gminy Olkusz oraz Bolesław Recycling Sp. z o. o., a także dla prowadzącego koncerty muzykologa Wojciecha Taborka, ks. proboszcza Mieczysława Miarki udzielającego olkuskim festiwalom życzliwej gościny, organisty Macieja Semli opiekującego się gwiazdami festiwalu oraz dla pracowników Parafii św. Andrzeja Apostoła. Zgromadzeni w Bazylice oklaskami wyrazili swe uznanie dla wszystkich wymienianych osób oraz dla przedstawicielek organizatorów festiwalu: dyrektor Grażyny Praszelik-Kocjan i prezes Marii Rzepki.
Olkuskie organy Hansa Hummla
Późnorenesansowe organy, znajdujące się w olkuskiej Bazylice Mniejszej pw. św. Andrzeja, należą w opinii wielu fachowców do najcenniejszych tego typu zabytków Europy. Ich historia sięga 1611 roku, kiedy podpisano umowę na wykonanie instrumentu z Hansem Hummlem, wybitnym organomistrzem niemieckim mieszkającym w Krakowie. Po śmierci syna, który zginął podczas budowy instrumentu, Hummel opuścił Olkusz. Budowy organów dokończył jego uczeń, Jerzy Nitrowski.
O szczególnej wartości tego zabytku decyduje nie tylko czas jego powstania, ale też zachowanie po dziś dzień oryginalnych mechanizmów i znacznej większości spośród 1776 piszczałek. Instrument posiada dwa manuały (klawiatury ręczne), pedał (klawiaturę nożną) i 31 głosów. Te głosy, które uległy onegdaj przeróbce, zostały ostatecznie zrekonstruowane według zachowanych wzorów. Aby uzyskać jak najwierniejsze brzmienie zdecydowano się na strojenie organów w obowiązującym w połowie XVII wieku stroju nierównomiernie temperowanym. Dlatego na instrumencie tym można wykonywać tylko muzykę renesansową i wczesnobarokową.
Olkuskie organy Hansa Hummla, jako pierwszy zabytkowy instrument w Europie, objęte zostały pionierskim projektem badawczym, mającym na celu ochronę zabytkowych organów przed niszczącym wpływem czynników zewnętrznych. Przedsięwzięcie to, nazwane „Sensorgan Project”, prowadzone było przez instytuty uniwersytetów w Goeteborgu, Londynie, Padwie, Sao Paulo oraz PAN. Na projekt ten Komisja Europejska przyznała 1 mln euro.
Rokrocznie jesienią olkuski kościół rozbrzmiewa dźwiękami muzyki podczas organizowanych cyklicznie Międzynarodowych Dni Muzyki Organowej i Kameralnej, imprezę którą zaszczycały swymi występami takie gwiazdy, jak Guy Bovet i Teresa Żylis-Gara.
MOK Olkusz