Piłkarska jesień (14)

To już końcowe piłkarskie podrygi w 2016 roku. W weekend rozegrano ostatnie zaległe spotkanie w ramach grupy I krakowskiej „okręgówki”, gdzie na co dzień o ligowe punkty walczą zespoły z PPN Olkusz. W Modlnicy pogromu doznali gracze Leśnika Gorenice, którzy tej jesieni nie zapiszą do udanych. Liderem tabeli z czterema punktami przewagi nad grupą pościgową, ku radości kibiców jest KS Olkusz.

Klasa Okręgowa:

O jesiennych występach olkuskich piłkarzy napiszemy w osobnym tekście. Do tablicy wywołamy także prezesa i trenera w jednej osobie Romana Madeja, który opowie nam o klubowej codzienności oraz o przemianie jaka w minionych miesiącach dokonała się w zespole. W czerwcu bowiem niewiele brakowało, aby KS spadł z „okręgówki”, a teraz uchodzi za jednego z głównych faworytów do awansu. Już teraz zachęcamy do śledzenia wieści sportowych na naszym portalu.

BŁĘKITNI Modlnica – LEŚNIK Gorenice 8:2 (2:0)
Nie było niespodzianki w Modlnicy, gdzie beniaminek bez żadnych problemów ograł słabo prezentującego się w tej rundzie Leśnika. Gospodarze na finiszu jesieni urządzili sobie strzeleckie fajerwerki, a w roli głównej wystąpił Krzysztonek, który na początku drugiej połowy skompletował hattricka. To właśnie on otworzył wynik spotkania, przed przerwą z bliska trafił także Podgajny. Po zmianie stron dominacja Błękitnych nie podlegała już dyskusji. Otwartą kwestią były jedynie rozmiary zwycięstwa miejscowych. Ci nie zamierzali poprzestać na pewnym prowadzeniu, tylko systematycznie powiększali przewagę. Do siatki goreniczan trafił m.in. grający trener Szumiec, który pomimo upływu lat ciągle gra pierwsze skrzypce w prowadzonych przez siebie drużynach. Goście honor uratowali w końcówce. W 80. min na murawie w roli napastnika pojawił się nominalny bramkarz Paweł Ćwięczek i to on w następnych akcjach dwukrotnie pokonał Janika. Marne to jednak pocieszenie, bowiem wcześniej Leśnik stracił już osiem goli i tym samym potwierdził, że zimą w klubie potrzebne będą wzmocnienia personalne.

Tabela końcowa po rundzie jesiennej:

A-klasa:

Za nami przedostatnia w tej rundzie kolejka w ramach A-klasowych zmagań. Na czele tabeli bez zmian, choć faworyci nieco zawiedli. Już w trzecim kolejnym meczu nie wygrał lider z Przegini. Tym razem piłkarze Promienia dwa punkty stracili w Jaroszowcu, remisując 2:2 z tamtejszą Unią. Jeszcze gorzej wypadli zawodnicy z Przybysławic, którzy niespodziewanie przegrali w Wielmoży z Prądnikiem Sułoszowa. Wynik 3:1 na korzyść zespołu Marcina Górki to największa niespodzianka, tego dłuższego niż zwykle weekendu. Trzeba jednak zaznaczyć, że gospodarze zaimponowali szczególnie ambicją. Nie przestraszyli się rywala i dzięki temu zgarnęli pełną pulę. W podobnym kontekście należy rozpatrywać końcowy wynik w Wolbromiu, gdzie rezerwa Przeboju mimo prowadzenia do przerwy, przegrała 1:2 z beniaminkiem z Trzyciąża. Potknięcia czołowej trójki wykorzystały zespoły aspirujące do bycia na podium. Ospel Wierbka nie miał problemów z pokonaniem 3:0 Laskowianki, a jeszcze pewniej, bo 4:0 w Kocikowej z Piliczanką II wygrał spadkowicz z Żarnowca. Najefektowniej zwyciężył jednak Legion Bydlin. „Koniczynki” z gminy Klucze rozgromiły u siebie 7:0 outsidera z Zarzecza. Zdecydowanie trudniej o punkty mieli za to gracze Wielmożanki, którzy po wyrównanym spotkaniu o jedną bramkę okazali się lepsi w Zedermanie od miejscowego Błysku (3:4). Do kompletu wyników brakuje jeszcze rezultatu z Chechła. Tam doszło do podziału punktów. Centuria potrafiła doprowadzić do remisu 1:1 w konfrontacji przeciwko Olimpii Łobzów. Jeśli w ostatniej kolejce Promień nie przegra u siebie w derbowym meczu przeciwko Błyskowi, to zimę spędzi w fotelu lidera.

Czołówka tabeli: