Przewoźnik rezygnuje, pasażerowie proszą o pomoc

„Prosimy o interwencję w sprawie zawieszenia wykonywania kursów autobusowych na linii Bukowno ZGK-Olkusz-Trzyciąż-Tarnawa Podlas przez PKM Olkusz. Autobusami tej linii do szkół i pracy dojeżdżało wiele osób, które z dnia na dzień, praktycznie bez żadnej uprzedzającej informacji pozostały bez środka komunikacji zbiorowej. Niedługo rozpocznie się rok szkolny, a my w ostatniej chwili stanęliśmy przed poważnym problemem komunikacyjnym, jaki dotknie zwłaszcza nasze dzieci” – zwróciła się do nas grupa osób zamieszkałych na terenie gminy Trzyciąż w miejscowościach Tarnawa i Jangrot.

Oficjalnej informacji na temat najpierw czasowego zawieszenia, a później całkowitej likwidacji dwóch linii: Tarnawa Podlas-Trzyciąż-Olkusz-Bukowno ZGK oraz Bukowno-Olkusz-Sułoszowa-Wielmoża do 23 sierpnia, kiedy podjęliśmy interwencję nie miało ani prowadzące rejestr przewoźników Starostwo Powiatowe w Olkuszu, ani Urząd Gminy w Trzyciążu. Już po naszym telefonie do Prezesa Zarządu  PKM Olkusz Pawła Grzybowskiego do urzędów w Trzyciążu i Sułoszowie dotarła informacja o enigmatycznej treści: „Zezwolenia na regularny przewóz osób zostały w dniu 22.08.2018 formalnie zgłoszone do wygaszenia, co jest jednoznaczne, że obsługa w/w linii od 03.09.2018 nie zostanie wznowiona.” Podobna informacja pojawiła się też na stronie internetowej przewoźnika: TRASY TARNAWA PODLAS-TRZYCIĄŻ-OLKUSZ-BUKOWNO ZGK ORAZ BUKOWNO-OLKUSZ-SUŁOSZOWA-WIELMOŻA KTÓRE BYŁY ZAWIESZONE PRZEZ WAKACJE  NIE BĘDĄ WZNAWIANE.

Z telefonicznej rozmowy z naszą Czytelniczką dowiedzieliśmy się, że zwłaszcza najwcześniejszym kursem do Olkusza i Bukowna do pracy dojeżdżało bardzo wiele osób z gminy Trzyciąż. – Niekiedy jechaliśmy ściśnięci, jak śledzie w beczce, z nosami przylepionymi do szyby – tłumaczyła nasza rozmówczyni, przekonując, że nie jest prawdą twierdzenie o pustych przewozach na tej linii.

Jak poinformował nas prezes Grzybowski obydwie linie były nierentowne i ich zawieszenie, a potem całkowite zamknięcie jest efektem twardego rachunku ekonomicznego.  – Przykro mi, że pasażerowie się skarżą, odwlekaliśmy ten moment, ale nie mogę dalej działać na szkodę firmy. To prawda, że jeden, poranny kurs był obłożony bardziej niż inne, ale pozostałe w żaden sposób nie rekompensowały utrzymania linii do Tarnawy – tłumaczył prezes PKM Olkusz.

– Na podstawie oficjalnych informacji przewoźnika byłem przekonany, że zawieszenie kursów jest czasowe i ma związek z trwającym remontem drogi powiatowej Troks-Braciejówka-Jangrot-Trzyciąż – wyjaśnia wójt gminy Trzyciąż Roman Żelazny, do którego od jakiegoś czasu docierały głosy mieszkańców zaniepokojonych brakiem regularnych przewozów. – O całkowitej likwidacji linii dowiedziałem się drogą mailową 23 sierpnia br. o godz. 13.47. Przewoźnik niestety nie dał nam dużo czasu na działania mające na celu zaspokojenie potrzeb społecznych i zastąpienia go przez innego przedsiębiorcę przewozowego. 24 sierpnia zwróciłem się do właściciela firmy przewozowej eSKA-BUS, świadczącej usługi na trasie Ściborzyce-Trzyciąż-Olkusz o zmianę pojazdu wożącego pasażerów na tej trasie na większy, w związku z rozpoczynającym się niedługo rokiem szkolnym, aby w ten sposób zabezpieczyć uczniom dojazd do szkół w Olkuszu. Jednocześnie prowadziłem rozmowy z innym przewoźnikiem na temat możliwości uruchomienia dwóch porannych i dwóch popołudniowych kursów z Tarnawy do Olkusza, w miejsce zlikwidowanych kursów PKM Olkusz. Zainteresowana firma zadeklarowała możliwość podjęcia przewozów na nowej trasie, ale potrzebuje czasu na dokonanie niezbędnych procedur, w tym wpisu do rejestru przewoźników prowadzonego przez olkuskiego starostę. Jako władze samorządowe możemy tylko zachęcać prywatnych przedsiębiorców do podjęcia działalności gospodarczej na naszym terenie i nie mamy możliwości wywarcia skutecznej presji na dotychczasowego przewoźnika, aby kontynuował działalność – tłumaczy wójt Żelazny. 

Na temat działań gminy Sułoszowa w zakresie pomocy mieszkańcom w rozwiązaniu ich problemu komunikacyjnego, mimo kilkukrotnych prób, niestety nie udało się nam uzyskać.

Wygląda na to, że do czasu ewentualnego znalezienia innej firmy, która podejmie się przewozu osób na przedmiotowych trasach pasażerom pozostaje podróżowanie do pracy i szkoły innymi środkami transportu zbiorowego bądź samochodami osobowymi.