Już w najbliższą niedzielę 19. maja odbędzie się w powiecie olkuskim „Drift trening”, podczas którego będzie można pooglądać samochodowe popisy w wykonaniu fanów tego sportu motoryzacyjnego, których jak się okazuje, w Olkuszu nie brakuje.
Nie mający swojego polskiego odpowiednika drift jest techniką jazdy samochodowej polegającą na wykonywaniu przez kierowcę kontrolowanego poślizgu, od której nazwę przyjęła ta dziedzina sportowa. Pisk opon i widowiskowe techniki poślizgów zawsze gromadzą dużą publiczność, żądną motoryzacyjnych wrażeń. Na świecie kierowcy konkurują ze sobą w profesjonalnych ligach driftowych. W Polsce historia driftu jest znacznie krótsza, ale jest dziedziną dość szybko rozwijającą się i zjednującą sobie fanatyków motoryzacji. Z Olkusza pochodzi trójka wielbicieli tego sportu, którzy założyli „Drift Division” – zespół kierowców, którzy uprawiają tę dziedzinę sportu. To właśnie oni wpadli na pomysł, żeby dać możliwość zaprezentowania swoich umiejętności innym kierowcom, a z drugiej strony umożliwić olkuszanom wzięcie udziału w widowiskowej imprezie z samochodowymi popisami w roli głównej. – Kierowców z naszej drużyny połączyło zamiłowanie do motoryzacji, która jest pasją każdego z nas od wielu lat. Jeździmy na zawody w całej Polsce i właściwie tam mamy możliwość potrenowania, bo w okolicy Olkusza nie ma miejsc, gdzie można driftować – opowiada Bartosz, jeden z organizatorów „Drift treningu”. – Zorganizowaliśmy taki trening w zeszłym miesiącu i zainteresowanie wśród publiczności potwierdziło, że jest to sport, który się podoba nie tylko kierowcom, ale obserwatorom. Dlatego postanowiliśmy zorganizować ją jeszcze raz. Drift jest taką dziedziną sportów motoryzacyjnych, w której liczy się nie prędkość, ale technika i umiejętność opanowania samochodu. Drifty są bardzo widowiskowe i emocjonujące, dlatego warto przyjść popatrzeć – podkreśla Bartosz.
Kolejny trening odbędzie się 19. maja od godziny 10:00 w miejscowości Bolesław koło Olkusza, na placu koło Baru Czeremcha. – Dla uczestników został wydzielony osobny park maszyn, a przy awarii samochodu mamy dostępny w pełni wyposażony warsztat, który za niewielką opłatą jest w stanie naprawić każdą usterkę. Co najważniejsze, na miejscu jest wulkanizacja – mówią organizatorzy. Kierowcy będą jeździć po torze o nawierzchni z kostki przemysłowej na powierzchni ok. 7 tys. metrów kwadratowych.
Dla publiczności wstęp wolny. Kierowcy, którzy chcieliby pokazać swoje umiejętności w lidze amatorskiej lub profesjonalnej mogą jeszcze zgłaszać się do organizatorów (driftdivision@g.pl). Drift Division można znaleźć też na Facebooku!