Lublin
Ostatniego dnia zmagań w Lublinie Młode Lwice zmierzyły się z Koroną Handball Kielce. Jak się okazało, ten pojedynek miał kluczowe znaczenie w kwestii awansu do turnieju ćwierćfinałowego Mistrzostw Polski. Zwycięzca brał wszystko (także prawo organizacji kolejnej rundy u siebie), a przegrany, marzenia o medalu musiał odłożyć przynajmniej do następnego roku. Niestety, tak jak to miało miejsce w trakcie rozgrywek Małopolskiej Ligi Juniorek, tak i teraz lepsze okazały się kielczanki i to one z pozycji lidera grupy K wskoczyły do najlepszej ósemki w kraju.
Przed niedzielnymi meczami sytuacja w tabeli promowała podopieczne Marcina Księżyka i Patrycji Głąbik. Olkuszanki z sześcioma punktami na koncie przewodziły w stawce i były najbliżej upragnionego awansu. Do wykonania pozostawał jeszcze jeden krok. Niby niewiele, a jednak…
Korona do pojedynku z SPR-em przystępowała natomiast po piątkowej porażce z Kwidzynem i triumfie z soboty nad MKS-em Lublin. Zespół Dominiki Ciszek aby wyprzedzić Młode Lwice bezwzględnie musiał wygrać. Ciężar gatunkowy spotkania nie przygniótł jednak rywalek. Można nawet stwierdzić, że gra pod presją wyniku wyszła kielczankom na dobre, czego dowodem był rezultat na tablicy świetlnej od pierwszej akcji meczu.
Do tej pory to olkuszanki zaczynały od prowadzenia, które utrzymywały do samego końca. Tym razem było zupełnie inaczej. W 4. minucie Korona prowadziła 3:0, a niedługo później było już 5:1. W tym momencie trener Księżyk poprosił o czas dla swojej drużyny, a wskazówki przekazane przy linii bocznej wystarczyły do tego aby zniwelować straty do jednego trafienia (5:4). Lepsze 180 sekund nie było jednak w stanie odwrócić losów całego spotkania. Kielczanki ponownie zaczęły celnie rzucać, a że Młode Lwice miały problem z pokonaniem bramkarek Korony, to prowadzenie kielczanek znowu wzrosło. W 18. min – 9:5, w 27. min – 13:8, a do przerwy 16:10. Gra naszego zespołu nie kleiła się, a dużo decyzji było podejmowanych w pośpiechu. W tej sytuacji trudno było się dziwić wynikowi po dwóch kwadransach. Korona prowadziła zasłużenie.
Sześć bramek różnicy to sporo, ale w piłce ręcznej jest to dystans do zniwelowania na przestrzeni kilku minut. Oczywiście pod warunkiem zmiany nastawienia i poprawy w każdym elemencie handballowego rzemiosła. Niestety to nie był dobry dzień Młodych Lwic. Zamiast pogoni za wynikiem, zobaczyliśmy koncert w wykonaniu zespołu ze stolicy ziemii świętokrzyskiej. Od wyniku 18:12 w 38. minucie, przez dziesięć kolejnych zrobiło się 25:13. Tylko cud mógł sprawić, że piłkarki SPR-u będą w stanie jeszcze coś namieszać, a że cudu nie było, to końcówka niedzielnej potyczki w Hali Globus stała się formalnością. Ostatnia syrena obwieściła efektowne zwycięstwo Korony 31:21, które nie dość, że na ostatniej prostej pozwoliło zespołowi trenerki Ciszek wyprzedzić w tabeli swoje rówieśniczki z Olkusza, to jak się miało finalnie okazać, zapewniło kielczankom także prawo organizacji turnieju 1/4 Mistrzostw Polski na własnym parkiecie.
Stało się tak ze względu na rozstrzygniecie w ostatnim meczu trzydniowych zmagań na Lubelszczyźnie. MTS Kwidzyn pokonał miejscowy MKS 35:24, jednak wygrana różnicą jedenastu goli okazała się niewystarczająca do tego by przy równej ilości punktów wyprzedzić Koronę. Do pełni szczęścia drużynie z Pomorza zabrakło trzech goli. Także sześć punktów na swoim koncie na finiszu zmagań miały Młode Lwice, tyle tylko że ich bilans bramkowy z zainteresowanej trójki był najsłabszy.
I dlatego, choć to bardzo brutalne, to nawet dwa zwycięstwa przy jednej tylko porażce nie pozwoliły wspiąć się jeszcze wyżej na szczeblach ogólnopolskiej drabinki. SPR Olkusz w niedzielę zakończył swój udział w grze o juniorskie medale, w końcowej klasyfikacji plasując się w okolicach 10. miejsca.
1/8 Mistrzostw Polski Juniorek – grupa K – LUBLIN
MECZ 3. SPR Olkusz – Korona Handball Kielce 21:31 (10:16)
SPR: Januszek, Poczęsny – Nowak (6), Kozyra (5), Zub (4), Herian (2), Basara (2), Bartusik (2), Krupa, Stach, Polakowska, Sidor, Pietruszka, Sołościuk, Błaszczykiewicz oraz Faryńska.
Korona: Morawska, Toboła, Szplit – Podsiadło (6), Magdziarz (5), Pastuszka (5), De Sousa (4), Jaworska (4), Samiczak (3), Zygadlewicz (2), Miśkiewicz (2), Łucak, Nosek, Rzepka, Maciążek, Kotwica.
SPR Olkusz (PK)