Radosne współbrzmienie, wesołe kolędowanie. Pectus świątecznie.

Kolędy. Któż nie lubi ich słuchać? Któż nie lubi ich śpiewać? Z czym nam się kojarzą? Przede wszystkim  z przeżyciami natury duchowej, lecz również z ciepłem domowego ogniska. Ze wspomnieniem dzieciństwa, świąt w rodzinnym domu, wszystkich naszych dziecięcych Wigilii wśród śnieżnych, roziskrzonych mrozem nocy, kiedy to w domach unosiło się ciepło, zapach choinki, kiedy rozbrzmiewało wspólne kolędowanie. W tę kojącą atmosferę, którą mieliśmy okazję przeżywać niedawno, przeniósł nas ponownie dziś wieczorem zespół Pectus, występując na na scenie DK ze świątecznym koncertem.
Bracia Szczepanik zaprezentowali zarówno tradycyjne kolędy, takie jak: „Przybieżeli do Betlejem”,  „Lulajże Jezuniu”, „Cicha noc”, jak i pastorałki zaśpiewane na góralską nutę, m.in.:”Północ już była”,”Bracia patrzcie jeno”. Nie zabrakło także   piosenek utrzymanych w świątecznym klimacie, jak chociażby  utworu „Kolęda dwóch serc”, czy „Jedna z pierwszych gwiazd”, a także innych kompozycji zespołu, zgrabnie przeplatających się z kolędami, połączonych wspólnym motywem bliskości, miłości, przyjaźni, dobra. Opowiadających o wartościach, których nie powinno zabraknąć wśród ludzi nie tylko w okresie świątecznym, ale i  w codziennych relacjach.
Koncert- co stało się już normą w DK-zgromadził liczną publiczność, która wypełniła salę widowiskową do ostatniego miejsca. Bracia Szczepanik, podkreślając, iż czują się w wolbromskim Domu Kultury jak u siebie w domu,  nawiązali wspaniały kontakt z rozśpiewaną widownią, co stworzyło wyjątkowo ciepłą, radosną, pełną pozytywnej energii atmosferę.

Koncert, oprócz  dobrej zabawy, zaowocował czymś jeszcze. Przyniósł refleksję na temat wartości rodzinnych, owego „współbrzmienia”, które cechowało kiedyś polskie rodziny, a o które współcześnie jest coraz trudniej.Bracia z grupy Pectus zachęcali, by powracać do wspólnoty, do własnych korzeni, do miejsc, z których wyszliśmy, które nas ukształtowały i które są nadal w nas  obecne. Podczas energetycznego koncertu pojawiła się na moment nutka nostalgii za rodzinną Sądecczyzną, za dzieciństwem, za czasami kiedy ludzie byli sobie bliżsi, stawiali na wspólnotowość, której elementem było wspólne śpiewanie, w tym piękna polska tradycja rodzinnego kolędowania.

Zespół Pectus podczas niedzielnego występu udowodnił- nie po raz pierwszy zresztą- że głosy braci  współbrzmią idealnie i równie doskonale współbrzmią z głosami naszej publiczności.
Koncert naładował nas pozytywnymi emocjami, otwierając „z przytupem” nowy rok w DK, który będzie obfitował w atrakcyjne imprezy kulturalne. A te (jak

wiadomo każdemu, kto choć raz nas odwiedził) mają swój niepowtarzalny klimat, dzięki czemu cieszą się ogromną popularnością.

Już dziś serdecznie zapraszamy na kolejne wydarzenia!