aaa spr ruch11

SUPERLIGA: Energa AZS Koszalin – SPR Olkusz 32:22 (15:8)

PUCHAR POLSKI: Start Elbląg – SPR Olkusz 41:30 (21:13)

Olkusz od Koszalina i Elbląga dzielą setki kilometrów, ale i niestety różnica klasy sportowej, jeśli chodzi o zmagania w kobiecej piłce ręcznej. Sama ambicja i chęć sprawienia niespodzianki to zdecydowanie za mało, jeśli chce się grać w gronie najlepszych drużyn w Polsce. Niestety SPR przegrał kolejne dwa spotkania w przeciągu kilku dni i to w sposób bardzo wyraźny. Najpierw podopieczne Zdzisława Wąsa w ramach 13. kolejki PGNiG Superligi nie sprostały na Pomorzu „akademiczkom” z Koszalina, a we wtorek odpadły z rozgrywek Pucharu Polski, w 1/8 finału przegrywając w Elblągu z tamtejszym Startem.

 

O ile pucharowe boje można traktować z przymrużeniem oka, o tyle walka o utrzymanie w elicie żeńskiego szczypiorniaka to już priorytet, jeśli chodzi o poczynania „Srebrnych Lwic”. Prawda jest jednak taka, że każdy mecz ligowy dla SPR-u jest nie lada wyzwaniem, w którym o punkty zawsze wyjątkowo ciężko. W Superlidze nie ma sentymentów, tutaj mocny jest mocny, a słaby jest słaby. Czasem zdarzy się tak zwany sportowy cud, ale jak wiadomo, cuda mają to do siebie, że jesteśmy ich świadkami bardzo rzadko. W Koszalinie olkuszanki jak zwykle bardzo chciały, ale nie bardzo mogły. Brązowe medalistki Mistrzostw Polski z ubiegłego sezonu po ostatniej dosyć niespodziewanej porażce w Nowym Sączu były żądne rewanżu i widać to było od samego początku. Miejscowe bez większych problemów szybko objęły prowadzenie, tak że po trafieniu Doroty Błaszczyk w 8. minucie obowiązywał wynik 5:1. „Lwice” miały problem, przede wszystkim w ataku. Ich akcjom często brakowało tempa, a do tego doszło sporo złych decyzji podczas rzutów. Efekt był bardzo mierny, bowiem osiem rzuconych bramek przez pierwsze 30 minut to żadne osiągnięcie. Na domiar złego, koszalinianki po swojej stronie miały prawie dwa razy więcej goli (15:8).

W takiej sytuacji ciężko było przypuszczać, że po zmianie stron wydarzy się coś niespodziewanego. Więcej było za to głosów, że AZS po przerwie zagra jeszcze lepiej i wynik może oscylować w granicach pogromu. Na całe szczęście do żadnego nokautu nie doszło. Co więcej, olkuszanki w drugiej połowie momentami wcale nie były gorsze od renomowanych gospodyń, nieustannie przecież mających chrapkę na krajowe podium. Inna sprawa, że pewny swego zespół norweskiego szkoleniowca Reinarda Moistada już nieco jakby oszczędzał siły przed kolejnym spotkaniem w Chorzowie, gdzie Ruch mimo swoich problemów, z pewnością łatwo skóry nie sprzeda. Był taki moment, a dokładnie w 49. min, kiedy to olkuszanki doszły AZS na cztery bramki (23:19), jednak na więcej zabrakło i boiskowego cwaniactwa, i chyba też nieco umiejętności. W końcówce koszalinianki podkręciły jeszcze nieco tempo i dzięki temu ostatecznie wygrały różnicą dziesięciu trafień.

Energa AZS Koszalin – SPR Olkusz 32:22 (15:8)

AZS: Czarna – Lisewska (9), Kobyłecka (6), Matuszczyk (6), Odrowska (4), Błaszczyk (2), Oreszczuk (2), Muchocka (1), Nowicka (1), Winter (1), Bilenia.

SPR: Staś, Knapik, Hoffman – Przytuła (5), Wicik (4), Marszałek (4), Wcześniak (3), Fierka (2), Basiak (2), Pastwa (1), Sikorska (1), Tarnowska, Rzeszutek, Cwalina.

Sędziowali: Dariusz i Jakub Mroczkowscy (Sierpc)

 

Czasu na regenerację sił olkuski SPR nie miał zbyt wiele, bowiem już w niedzielę „Srebrne Lwice” zawitały na sparing do Tczewa, a we wtorek w Elblągu w ramach 1/8 finału Pucharu Polski, przyszło im się zmierzyć z tamtejszym Startem. Także i w tym przypadku, mając na uwadze poprzednią wizytę beniaminka w nowoczesnej hali w Elblągu, ciężko było przypuszczać, aby miejscowe dały sobie odebrać pełną pulę, którą akurat w tym przypadku był awans do najlepszej ósemki w walce o prestiżowe trofeum. Jak przystało na doświadczonego w bojach przedstawiciela PGNiG Superligi, Start wygrał w przekonującym stylu 40:31 (21:13) i sprawił, że olkuskie szczypiornistki z nadmorskiego tournée wróciły w kiepskich nastrojach.

Szansa na poprawienie sobie humorów nadarzy się już w najbliższy piątek, kiedy to do Olkusza przyjedzie Pogoń Baltica Szczecin.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
felik 100
felik 100
10 lat temu

szkoda ze wszystkgo przegrywają 🙁 🙁