Do absurdalnej sytuacji związanej z parkowaniem doszło na olkuskim rynku. Po wewnętrznym obwodzie drogi umieszczono znaki informujące o zakazie parkowania. Codziennie zakaz ten łamią dziesiątki kierowców, a służby mundurowe na to nie reagują. Problem zgłosili do naszej redakcji Czytelnicy. – Jeżeli już umieszczono te znaki, to Straż Miejska, na której oczach kierowcy notorycznie łamią prawo, powinna reagować. A jeżeli parkowanie w tych miejscach jest akceptowane i mieszkańcy chcą, żeby zakazu nie było, to niech te znaki znikną, bo sytuacja, jaka ma miejsce obecnie w rynku, jest wyraźnym sygnałem dla społeczeństwa, że można prawa nie szanować i nic się nie dzieje – uważa Czytelnik „Przeglądu Olkuskiego”. Trudno się z tym nie zgodzić, dlatego zwróciliśmy się do Straży Miejskiej i Urzędu Miasta i Gminy w Olkuszu, jak ma zamiar tę sytuację rozwiązać.
Zdaniem innego Czytelnika, taki sam problem jest ze znakiem umieszczonym przy wjeździe do rynku, który informuje o zakazie ruchu od 22 do 6 rano.
– Wielokrotnie byłem w rynku po godzinie 22 i za każdym razem samochody swobodnie wjeżdżały i wyjeżdżały. Nie rozumiem takiej sytuacji, że łamanie przepisu staje się tradycją w naszym mieście. Jeżeli jest to martwy przepis i nie ma reakcji ze strony służb mundurowych, to może lepiej z tego zakazu zrezygnować, bo ta sytuacja jest nie do zaakceptowania i daje zły przykład mieszkańcom – dodaje mieszkaniec Olkusza.
Strażników miejskich zapytaliśmy o to, ile mandatów i pouczeń zostało nałożonych na kierowców parkujących na zakazie od momentu umieszczenia tam znaków oraz jakie kroki zostały podjęte, żeby kierowcy nie parkowali w niedozwolonych miejscach. Chcieliśmy również wiedzieć, czy monitoring, za który zapłaciliśmy 800 tys. zł, jest strażnikom w tej kwestii przydatny.
Olkuski magistrat uważa, że w związku z faktem, iż prace związane z rewitalizacją rynku zostały zakończone niedawno, ciągle trwają konsultacje w sprawie zagospodarowania parkingowego tej przestrzeni. – Przygotowywana jest koncepcja, która w sposób jednoznaczny rozstrzygnie tę kwestię, jednak rzetelne jej przygotowanie wymaga zarówno czasu potrzebnego na uwzględnienie potrzeb mieszkańców oraz gości Olkusza, jak i możliwości sprostania tym oczekiwaniom.
Z tego powodu Straż Miejska nie podejmuje kategorycznych działań represyjnych ograniczając się do napominania kierowców oraz przypominając o obowiązku przestrzegania przepisów – informuje Michał Latos, rzecznik prasowy olkuskiego magistratu.
Kierowcy jakoś nie specjalnie się tym przejmują, bo parkowanie na zakazie bez konsekwencji jest już niechlubnym standardem w Olkuszu. Straszakiem pewnie nie jest też monitoring.
– Zaawansowany monitoring rejestruje wszystkie przypadki niestosowania się kierowców do obowiązujących przepisów. Odpowiednio ustawione kamery wykonują także zbliżenia tablic rejestracyjnych, dzięki czemu możliwe jest ustalenie właściciela pojazdu oraz zastosowanie w stosunku do niego odpowiedniego środka. Dotyczy to także kwestii zakazu ruchu w rynku w godzinach 22-6. Należy przy tym pamiętać, że wspomniany zakaz nie dotyczy m.in. służb miejskich i taksówek, których ruch we wspomnianym czasie jest dozwolony. W weekendy strażnik miejski pełni dyżur wspólnie z funkcjonariuszem policji, który występuje wtedy w roli decydującego o interwencji – tłumaczy Michał Latos.
Chętnie poznamy Wasze zdanie w tej kwestii: znaki powinny zniknąć, czy są potrzebne, a mundurowi powinni wziąć się do pracy? Zachęcamy do wymiany opinii na www.przeglad.olkuski.pl oraz na naszym Facebooku https://www.facebook.com/pages/Przegl%C4%85d-Olkuski/330868810320770
Pan od Słupków ni e przewidział….
[quote name=”tabor05″][quote name=”edek”]Co tu dużo gadać widać że straż miejska nie wywiązuje się kompletnie ze swoich obowiązków a może pracują tam panowie którzy nie potrafią respektować prawa i trzeba by było ich rozwiązać lub zwolnić i zatrudnić facetów z jajami.A wracając do samego parkowania to może tam stać 100 znaków i 100 strażników to i tak w dużej mierze na zakazie parkują garnitury,którzy człapią do urzędu miasta więc raczej strażnik miejski nie zaryzykuje ukarania mandatem znajomego urzędnika.[/quote]
Czego ty się człowieku domagasz. Mało ci państwa policyjno represyjnego. O karanie się domagasz. Mam nadzieję, zatem, że ciebie też spotka jakiś mandacik, choćby za nieuważnie, przypadkiem tak abyś się opamiętał. Nie umiesz żyć w wolnym kraju i korzystać z wolności. Rynek ma być dla ludzi a nie dla idei bezużytecznej pustyni betonowej, za którą jeszcze będziemy karać ich. To chore.[/quote]
Bardzo dobrze piszesz: rynek ma być dla ludzi,dla LUDZI nie dla samochodów .
No to mamy najdroższy parking w Polsce.Proponuję namalować na rynku stanowiska parkingowe A co do parkowania na zakazach,to żaden powtarzam żaden Olkuszanin nie odważy się zaparkować na zakazie w Krakowie,Dąbrowie,Katowicach czy gdziekolwiek indziej.Tam nie ma świętych krów w Straży Miejskiej,które odwracają głowy i nie widzą łamania prawa.I nie działają tylko na wezwanie.A jeżeli stoją znaki zakazu to powinny być respektowane .I nie chodzi tylko o zakaz parkowania,ale i wjazd na jednokierunkową pod prąd i inne tego typu kwiatki.
[quote name=”edek”]Co tu dużo gadać widać że straż miejska nie wywiązuje się kompletnie ze swoich obowiązków a może pracują tam panowie którzy nie potrafią respektować prawa i trzeba by było ich rozwiązać lub zwolnić i zatrudnić facetów z jajami.A wracając do samego parkowania to może tam stać 100 znaków i 100 strażników to i tak w dużej mierze na zakazie parkują garnitury,którzy człapią do urzędu miasta więc raczej strażnik miejski nie zaryzykuje ukarania mandatem znajomego urzędnika.[/quote]
Czego ty się człowieku domagasz. Mało ci państwa policyjno represyjnego. O karanie się domagasz. Mam nadzieję, zatem, że ciebie też spotka jakiś mandacik, choćby za nieuważnie, przypadkiem tak abyś się opamiętał. Nie umiesz żyć w wolnym kraju i korzystać z wolności. Rynek ma być dla ludzi a nie dla idei bezużytecznej pustyni betonowej, za którą jeszcze będziemy karać ich. To chore.
Ciekawe dla kogo ten rynek zrobiono,bo zwykły kowalski raz w roku na dni olkusza tam przychodzi,pod warunkiem ze miasto będzie tak łaskawe i zorganizuje.
To urzędnicy, których ideą jest pusty i bezużyteczny rynek jak ich własne serce, wprowadzają takie zamieszanie. Rynek powinien być użytkowany przez kierowców, wrotkarzy czy straganiarzy… bo powinien być dla wszystkich a nie tylko dla wielbicieli betonowej pustki. Jeśli wizytówką miasta ma być jakaś muzealna pustka to świadczy o braku życia tego miasta. Petenci urzędów chcą tam parkować a nie ganiać przez pustynię z betonu dla idei urzędnika, pół kilometra.
nawet ludny ten rynek, na 2 zdjeciach – 10 ludzi, dobrze chociaz że samochody stoją bo kto obcy pomyśli że jaka zaraza przez miasto przeszła.
przeciez to smochody podatnikow co haracz za smieci urzedowi przywieźli….a gdzie parking dla petentow? konia z rzędem temu kto wolne m-ce 15-go znajdzie.
Oczywiście myślę że mieszkańcy za rynek ocenią pana burmistrza w następnych wyborach.
Rynek beznadziejny niewiele różni sie od porzedniego ktos powinien za to zostac rozliczony szczególnie z kosztów, mam nadzieje że mieszkańcy to ocenią i będzie to pana ostatnia kadencja.A co do parkowania to są ci którzy mogą parkowac na zakazie i nikt sie ich nie czepia tzw.[ święte krowy] i są ci którym nie wolno.
Pozostaje jeszcze inna kwestia. Fatalne oznakowanie. Chociażby ulica Floriańska. Pierwotnie jednokierunkowa. I taki też znak o tym informujący jest ustawiony przy wyjeździe z Rynku. Tymczasem z drugiej strony (pod prąd dla nieświadomego niczego kierowcy wyjeżdżającego z Rynku) mogą jechać taksówki i mieszkańcy. Mało tego przy wjeździe na płytę Rynku nie ma żadnego znaku informującego o obowiązującym na Rynku ruchu okrężnym!
Ponadto konia z rzędem dla tego kto powie jak uregulowana jest kwestia pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu Rynek-Żuradzka?
A nie wydaje się nikomu że te oskarżenia o łamanie przepisów i wykroczenia drogowe są kierowane w złym kierunku. Myślę że nikt przy zdrowych zmysłach nie jedzie do centrum miasta postawić auto czy na osiedlu żeby sztuczny tłok zrobić po prostu ma jakiś powód. Moim zdaniem jako czasopismo powinniście bić nie w obywateli lecz w władze i domagać się tworzenia owych miejsc parkingowych więcej przy każdej możliwej okazji u nas dzieje się często odwrotnie. Bez sensu jest udawać że owy problem rozwiąże się sam aut czy samochodów będzie przybywać i nie rozwiąże tego fakt przyczepiania łatki kierowcą stawiania znaków zakazu postoju czy likwidacji miejsc postojowych. Myślę że ten kto choć raz szukał owego miejsca się z tym zgodzi.
A cóż wam tak te samochody przeszkadzają właściciele sklepów w Rynku też chcieliby w końcu mieć w nich ruch, a jak wiemy ludzie lubią podjeżdżać na zakupya nam przechodnia te samochody nieprzeszkadzają. Uważam, że są inne sprawy ważniejsze dotyczące miasta i nas mieszkańcow niż te o parkowaniu w Rynku.
Co tu dużo gadać widać że straż miejska nie wywiązuje się kompletnie ze swoich obowiązków a może pracują tam panowie którzy nie potrafią respektować prawa i trzeba by było ich rozwiązać lub zwolnić i zatrudnić facetów z jajami.A wracając do samego parkowania to może tam stać 100 znaków i 100 strażników to i tak w dużej mierze na zakazie parkują garnitury,którzy człapią do urzędu miasta więc raczej strażnik miejski nie zaryzykuje ukarania mandatem znajomego urzędnika.
W miastach posiadajacych zabytkowe starówki, centra w zdecydowanej ogranicza sie ruch kołowy do pojazdów tzw. służb i dostawców, a pojazdy mieszkańców wyposaża się w specjalne identyfikatory. W zamian na ich obrzeżach buduje sie duż parkingilub organizuje sie miejsca parkingowe. W przypadku Olkusza nie wiedziec czemu na rynku , na siłę chce sie upchać atrakcje turystyczne, miejsca na działalność handlowo – usługową (m.in. ogródki piwne ), a także miejsca parkingowe i miejsca rekreacyjne. Proponuję dodatkowo wydzielić jeszcze miejsce na lądowisko dla helikopterów i mini – ogród zoologiczny oraz co tam jeszcze da sie upchać. Potem przykryć to wszystko dachem z foli i wezwać ptaszki by guanem pokryły to wszystko.
Prawo? Nikt tym w Olkuszu głowy sobie nie zaprząta. Każdy daje żyć innym i tego oczekuje dla siebie.
🙂 😕 😡 😡 😡 😡 😡 😡
Rewitalizacja i monitoring za x milionów złotych a w efekcie dostajemy betonowy plac o wątpliwej estetyce architektonicznej służący za parking miejski… Jest to co najmniej zastanawiające, dlaczego wszędzie się da, a w Olkuszu ciągle bubel za bublem…
Jestem Kierowcą często muszę gdzieś zaparkować , a tu miejsca nie ma , taka prawda że powinni te znaki usunąć, nikomu te samochody nie wadzą , Powiedzcie mi, chce dostać się na rynek to pod Biedronką czy pod cerfem mam stanąć i np. z zakupami lecieć , w Olkuszu nie posiadamy zbyt wiele parkingów taka prawda. za wiele zakazów parkowania w miejscu gdzie spokojnie można by było przejechać/przejść obok zaparkowanych samochodów , a w dzień targowy ? to trzeba się modlić żeby jakoś dojechać i zaparkować blisko pracy a nie pod hipermarketem. to jest moje zdanie, chcecie to hejtujcie mnie,ale to tylko moje zdanie .
[quote name=”Łukasz Czyż”]Wjeżdżać nań powinni tylko mieszkańcy, taksówki, zaopatrzenie, służby miejskie i powiatowe oraz rowery.[/quote]
Czyli urzędasy miejskie czy powiatowe sobie mogą spokojnie wjeżdżać bo będą mieli wymówkę, że wjeżdżają służbowo.
Pełna zgoda Łukaszu. A opisana w artykule sytuacja jest nie tylko absurdalna ale właściwie idiotyczna i poazujaca obyczaje u nas panujace od jak najgorszej strony. Jak można powiedzieć, że strażnicy dostali polecenie przymykać oko na ewidentne łamanie prawa – nomen omen – pod ich nosem! Takie rzeczy tylko u nas.
Uważam, że władze miasta powinny poważnie rozważyć wprowadzenie całkowitego zakazu ruchu na terenie rynku. Wjeżdżać nań powinni tylko mieszkańcy, taksówki, zaopatrzenie, służby miejskie i powiatowe oraz rowery. Ewentualnie wjazd można umożliwić wszystkim w niedzielę i święta, sporo starszych osób musi skorzystać z samochodu dojeżdżając np. do bazyliki. Rynek i przyległe ulice (np. Krakowska) stają się jednym wielkim parkingiem, trzeba temu stanowczo powiedzieć NIE!
Na Osiedlu Młodych tysiące mieszkańców, codziennie parkuje swoje samochody niezgodnie z przepisami i znakami drogowymi. Czy policja powinna ich karać ? Czy oni powinni demokratycznie wymienić osoby odpowiedzialne za brak parkingów i za haos i bezmyślność w oznakowaniu osiedla ?
A wg mnie te zakazy które są tam obecnie nie respektowane przez ludzi powinny zostać, a stróże prawa powinni wlepiać mandaty… Bo jeśli będzie przyzwolenie na takie rzeczy to nigdy nikt się nie nauczy że na zakazie sie nie parkuje… Jakby straż miejska jak np na śląsku, za każdym razem wlepiałą mandat albo wsadzała blokady takim ewenementom to ludzie by się po stokroć zastanowili zanim tam zaparkują… a tak? tak to wolna wola, nie karzą to mogę. To w tym momencie jaki jest cel posiadania straży miejskiej lub policji? Skoro ja widziałęm jak patrole przejeżdżały przez rynek bez zwrócenia uwagi?? Bez sensu…
Znak powinno się zamienić na zakaz ruchu z dopiskiem, że dotyczy płyty rynku. Wiadomo, że wjazd na samą płytę powinien być zakazany, nie zabierajmy jednak kierowcom miejsc parkingowych, ponieważ jak widać na załączonym obrazku miejscy tych jest naprawdę niewiele i są potrzebne.
Ze 2-3 razy wjechałem na Rynek po godz. 22 gdy była tam jeszcze apteka, która akurat wtedy pełniła dyżur. Dziecko było chore i pilnie potrzebowało zastrzyków. Nie będę zapindalał po nocy do apteki. Jestem z tego dumny i jest mi z tym dobrze!
Pytanie też powinno brzmieć, czy znak dotyczy zakazu stania na płycie rynku, czy też dotyczy wyznaczonego miejsca jak na zdjęciach, bo jak dla mnie znaki poziome, czyli czarne linie zezwalają na stanie w tym miejscu, a znak dotyczy zakazu stania na płycie rynku. I tak powinno w sumie zostać.
A ja chciałbym zadać Panu Burmistrzowi Olkusza trzy pytania. 1) Czy, a jeśli tak to ile i w jakiej wysokości nagrody otrzymali urzędnicy odpowiedzialni za planowanie i nadzorowanie rewitalizacji? 2) Treść jak wyżej z ta różnicą, że zamiast nagród są kary. 3) Czy w tym roku planuje nagrodzić te osoby albo je ukarać, a jeśli tak to w jaki sposób? Nie pytam o personalia, tylko o fakty. Dlaczego takie pytania? Najpierw dowiedzieliśmy się, że trzeba zrywać nową kostkę i kłaść rury do nawadniania drzew za chyba 90 tys. zł, bo ktoś coś zapomniał albo nie przewidział. Potem gruchnęła wieść, że ktoś nie przewidział toalet na odnowionym rynku. Teraz okazuje się (już współczuje nowemu rzecznikowi), że w czasie trzyletniej rewitalizacji nie było czasu przemyśleć sprawy parkowania samochodów i nagle zaczęto opracowywać jakieś plany, przy tym w majestacie prawa urządza się jawne kpiny z prawa. Panie Burmistrzu, Pan za to odpowiada, ale ile nas to kosztowało i ile jeszcze będzie kosztować?
Głupich przepisów nie należy przestrzegać- usunąć te znaki a najlepiej podarować je złomiarzom .
Się znaczy, że w tygodniu SM nie robi nic a w weekend odpowiedzialność zwala na policjanta. Niech się chłop tłumaczy za cały tydzień nieróbstwa f-sza SM. :-*