DSC04933 800x600

Nie od dziś wiadomo, że przestarzała wolbromska oczyszczalnia ścieków wymaga modernizacji. W roku 2010 ogłoszono przetarg na to zadanie. Jego efektem było powstanie projektu, który po 4 latach biurokratycznych zmagań uzyskał prawomocne pozwolenie na budowę. Zanim jednak doszło do przetargu na wykonanie prac modernizacyjnych, nowy burmistrz Adam Zielnik zwrócił uwagę, że projekt jest przeszacowany pod względem potencjalnych potrzeb, przez co jest za drogi, a jego realizacja może nie być dla gminy korzystna. Podjęto konsultacje jak rozwiązać ten problem.

Historia wolbromskiej oczyszczalni to temat rzeka. Od kilku lat fachowcy alarmują, że jej stan techniczny wymaga natychmiastowych działań, bo stare urządzenia ledwie dają radę spełniać swoje zadanie. W roku 2010 podjęto ambitne plany modernizacji tej, bodaj ostatniej w Polsce, oczyszczalni działającej na przestarzałych technologiach biooxybloków. Ogłoszono przetarg, w wyniku którego został wyłoniony wykonawca projektu. W założeniu przyjęto, że oczyszczalnia w Wolbromiu docelowo będzie przyjmowała ścieki z całej gminy – tak z kanalizacji (już istniejącej i mającej powstać w niedalekiej przyszłości), jak i dowożone beczkowozami. Projekt przewidywał odbiór 28 tys. RLM (tj. liczby wyrażającej wielokrotność ładunku zanieczyszczeń w ściekach odprowadzanych z obiektów przemysłowych i usługowych w stosunku do jednostkowego ładunku zanieczyszczeń w ściekach z gospodarstw domowych, odprowadzanych od jednego mieszkańca w ciągu doby).

Aktualnie wolbromska oczyszczalnia przyjmuje ok. 13 tys. RLM. Założenie w projekcie jej modernizacji potrzeby przyjęcia 28 RLM wzbudziło w sceptykach wątpliwość, czy aby na pewno konieczny jest tak duży zapas. – Nawet przy założeniu, w naszej gminie pojawią się nowi mieszkańcy, czy nowe podmioty gospodarcze, przyjęcie takiego zwiększenia mocy wydaje się być mocno na wyrost – tłumaczy burmistrz Zielnik, który o pomoc w podjęciu decyzji w sprawie dalszych losów modernizacji oczyszczalni poprosił radnych. Pojawił się bowiem pomysł, by odstąpić od realizacji gotowego do realizacji projektu, z równoczesnym rozpoczęciem procedury jego adaptacji do skromniejszych oczekiwań.

Zmieniona też miałaby być koncepcja jednej oczyszczalni dla całej gminy. W zamian docelowo miałaby powstać sieć, w skład której wejdą: zmodernizowana w mniejszym zakresie oczyszczalnia w Wolbromiu, istniejąca oczyszczalnia w Jeżówce oraz dwie nowe, małe oczyszczalnie w Załężu i Chrząstowicach – oczywiście, zgodnie z możliwościami finansowymi gminy jest to „melodia przyszłości”, podobnie jak niezbędna rozbudowa i modernizacja sieci kanalizacyjnej. Pomysł czterech oczyszczalni zamiast jednej nie jest nowy, ale w przeszłości od niego odstąpiono.

Ewentualne zmniejszenie rozmachu projektu modernizacji oczyszczalni w Wolbromiu pociągnie za sobą znaczne obniżenie kosztów realizacji inwestycji. W uproszczeniu: projekt obliczony na 28 tys. RLM miałby szacunkowo kosztować 32 mln zł netto, a okrojony do 22 tys. RLM – ok. 24 mln. netto. Na dzień dzisiejszy dawałoby to realne zwolnienie znacznych środków, które Gmina mogłaby przeznaczyć na inne cele. Dodatkowo burmistrz Zielnik proponuje skrócenie czasu realizacji inwestycji: istniejący projekt (ten na 28 tys. RLM) zaplanowany jest na trzy etapy po trzy lata, z tym, że najbardziej newralgiczne elementy oczyszczalni byłyby realizowane na początku. Zadanie przeprojektowania, czyli adaptacji istniejącego projektu do nowych założeń proponowane przez Adama Zielnika, miałoby być połączone od razu z odpowiedzialnością za wykonanie prac modernizacyjnych, czyli byłoby objęte jednym przetargiem „przeprojektuj-wybuduj”, a okres realizacji inwestycji miałby być skrócony do trzech lat.

Do dyskusji, w której wzięli udział fachowcy zajmujący się projektowaniem i realizacją inwestycji związanych z oczyszczaniem ścieków, burmistrz zaprosił członków Rady Miejskiej w Wolbromiu. Padło wiele różnorodnych pytań i tyleż odpowiedzi. Argument oszczędnego podejścia do tematu spodobał się wielu uczestnikom spotkania, zwłaszcza, że przyszłość może przynieść wiele niewiadomych. Być może za kilka lat postęp, ale i wymogi wobec utylizacji ścieków zmienią się tak diametralnie, że planowanie na wiele lat do przodu nie ma sensu?

– Nie jestem alfą i omegą – podkreślał burmistrz – dlatego proszę o pomoc w podjęciu tej ważnej i trudnej decyzji państwa radnych. Moje wątpliwości co do wysokości kwot, które trzeba będzie wydać na być może zbyt ambitny cel są na tyle znaczne, że poprosiłem o tę „burzę mózgów”, zwłaszcza, że to radni podejmą ostateczne decyzje – tłumaczył radnym Adam Zielnik.

W dyskusji  pojawiły się głosy o jeszcze większym obniżeniu wymagań wobec wydolności oczyszczalni – nawet do 18-20 RLM. Gotowy do realizacji projekt zakłada wzrost wobec obecnego potencjału aż o 30%, co krytykom tego pomysłu wydaje się zbyt kosztowne nie tylko na etapie inwestycji, ale także późniejszej eksploatacji obiektu. Była też opinia, że skrócenie czasu realizacji i finansowania projektu będzie zbyt dużym obciążeniem dla budżetu w tak krótkim okresie.

Ostatecznie radni zostali poproszeni o przemyślenie problemu, a swoją decyzję będą mieli okazję zaprezentować na sesji 26 lutego podczas głosowania nad przygotowanym przez burmistrza projektem uchwały, zakładającym przeznaczenie 3 mln zł zarezerwowanych na zaplanowany na ten rok etap modernizacji oczyszczalni na realizację innych bieżących zadań i inwestycji. Wszystko wskazuje na to, że Rada przychyli się do opinii burmistrza i oczyszczalnia będzie musiała jeszcze poczekać na modernizację w obecnym stanie do czasu efektów nowego przetargu na adaptację projektu do nowych oczekiwań.

oczyszcz 800x600

 

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
theon
theon
9 lat temu

[quote name=”oooooooooooooo”]A, w Wolbromiu w wiadomościach pod artykułami nie wolno krytykować piszących pod pseudo bo płaczą z tego powodu to wprowadzili ograniczenia. Są żałośni, cienka Joaska i cienki Slawek.[/quote]
Teraz pan radny będzie czytał tylko to co mu Pani Joanna napisze 😆 Cóż 😆 😆 , władza szybko ogłupia, nawet ta najmniejsza 😉

Fredek
Fredek
9 lat temu

Odwlekanie remontu oczyszczalni to ruletka. Ktoś wygra, albo wszyscy przegrają

oooooooooooooo
oooooooooooooo
9 lat temu

A, w Wolbromiu w wiadomościach pod artykułami nie wolno krytykować piszących pod pseudo bo płaczą z tego powodu to wprowadzili ograniczenia. Są żałośni, cienka Joaska i cienki Slawek.

Wolbromiak
Wolbromiak
9 lat temu

Czy nasza oczyszczalnia wytrzyma te kolejne przeróbki projektu? Ile to potrwa czasu? Bodaj Gazeta Krakowska pisała, że to wszystko ledwo dyszy i w każdej chwili może paść. Co w takim wypadku? Kto za to odpowie? Sporo ważnych pytań się nasuwa – tylko mnie?

nick_1
nick_1
9 lat temu

Taka mała dygresja do artykułu. W przypadku realizacji mniejszych oczyszczalni zlokalizowanych w obrębie aglomeracji zakwalifikowanej do wyższej RLM małe oczyszczalnie będą musiały wskaźnikami równać do tej największej oczyszczalni a to raczej będzie trudne. Unia Europejska tak interpretuje pojęcie aglomeracji.