wena_gala3

17. czerwca br, w Miejskim Ośrodku Kultury, Szkoła Tańca „Vena” zorganizowała galę, w której uczestniczyli uczniowie tej Szkoły z Krakowa i Olkusza. Najpierw była próba spacyfikowania rozszalałych dziecięcych żywiołów. Sala widowiskowa MOK wypełniona była do ostatniego miejsca przez tancerzy, ich braci i siostry, rodziców, dziadków i babcie – no i resztę publiczności. Błyskały flesze. Najmniejsi oblegali proscenium. Instruktorzy dwoili się i troili, żeby zaprowadzić porządek, łoskot muzyki zagłuszał własne myśli.

Rozmawiamy z Panią Katarzyną, mamą 8 – letniej „tancerki”:
– Moja córka chodzi tu do szkoły pierwszy rok. I ona i ja jesteśmy z tego faktu zadowolone. Jest tu miła atmosfera, sympatyczni ludzie. No i córka lubi tańczyć. Ma to też wpływ na jej kondycję fizyczną. Ile płacimy? 70-80 złotych miesięcznie, w zależności od ilości godzin zajęć. Wreszcie udało się. Zaczynamy…Szkoła Tańca „Vena” została założona w Krakowie w roku 1998 przez Rafała Lebiesta, trenera, dyplomowanego instruktora, choreografawena_gala2, byłego sędziego na turniejach tańca, trenera sportowego tańca towarzyskiego, członka Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Tanecznego, wyróżnionego rozlicznymi nagrodami i jego współpracowników, instruktorów o odpowiednio wysokich kwalifikacjach: mgr Justynę Lebiest, Roberta Chodarę, Michała Wójcika, Annę Nosek i Agnieszkę Luzar. A więc Szkoła ma już lat 14 i dziś odbędzie się 14 gala, forma pokazów kultywowanych przez wszystkie szkoły tańca. Ma swoje miejsce w Krakowie i w Olkuszu. W naszym mieście ulokowała się w MOK-u. Jest nastawiona na naukę tańca współczesnego, bardziej odpowiadającego dzisiejszej młodzieży niż taniec klasyczny. Produkcje artystyczne młodych tancerzy nie są więc baletem w definicyjnym znaczeniu.

Więc zaczynamy…W gali bierze udział wiele grup tanecznych. Trzeba je koniecznie wymienić, choć po dwu godzinach występów, przy oszałamiająco głośnej muzyce i równie oszałamiających światłach, trudno zapamiętać poszczególne występy, zwłaszcza, że w wielu przypadkach zespoły mają tę samą nazwę. Więc z Krakowa wystąpiły: 3 „Słoneczka”, 2 „Promyczki”, 1 „Iskierki” i 1 „Vela y”.

Z Olkusza: 2 „Słoneczka”, 1 Gromadka Przedszkolaków, Grupa turniejowa (początkujący). „Vela X”, „Maga X”, 1 „Promyczki”, „Vena Y”,  „Grupa Y”, „Mega Trix”, Duet W. Woszczek i Ola Stajno, oraz solistka. Wiele zespołów to grupy przedszkolne lub szkolne ze szkół podstawowych, ćwiczące dopiero kilka lat albo zgoła zaczynające przygodę z tańcem.

Pokazy – to był cały wdzięk i urok dzieci, ich zabawa i zaangażowanie. Ten dziecięcy taniec budził po prostu wzruszenie. wena_gala1To zerkanie na widownię: „mamo, widzisz mnie?”. Kiedy na scenę wybiegł zespół „Promyczki” z Krakowa – coś około 20 dzieci – a potem „Promyczki” z Olkusza, chyba ze 30 „tancerzy”- scena przypominała wiosenną łąkę. Druga grupa to tancerze w większości już bardziej zaawansowani, często występujący i obyci z estradą. Zatańczyła Natalia Kowalska, uczestniczka niedawnych Mistrzostw Świata w Bohum,  pięknie tańczył duet Woszczek-Stajno. „Mega Trix” z Olkusza jest zespołem przygotowywanym na Mistrzostwa Europy. Znakomicie tańczyły olkuski zespół „Vela x” i krakowski „Vela y”. Świetny był pokaz tańca współczesnego olkuskiego zespołu „Mega x”. Naturalnie wszystkie tańczące zespoły przyjmowane były z pełną sympatią, ale grupy olkuskie wywoływały prawdziwą furorę i entuzjazm wypełnionej do ostatniego krzesła sali.

Patrząc z pełną sympatią na występy, zdajemy sobie sprawę, że są to popisy młodzieży, a nawet dzieci, jeszcze zdecydowanych amatorów, bo nie wiadomo, ilu z nich wytrwa lata ćwiczeń i prób. W tańcu sukces przychodzi po długim czasie i okupiony jest wielkim wysiłkiem i samozaparciem.
– Po co ja tu przysłałam swoje sześcioletnie dziecko? – mówi Pani Małgorzata. Żeby się rozwijało. Żeby było bardziej sprawne, bardziej ruchliwe. A może ma talent? To się zobaczy po jakimś czasie. Źle by było, gdyby rodzice nie uwzględniali tych aspektów zapisując dziecko do  Szkoły Tańca. My, ludzie dorośli, wyedukowani przez telewizję, dostrzegaliśmy także mankamenty, np. w występie par sportowych, w synchronizacji ruchów i poszczególnych figur, w wyczuciu przestrzeni scenicznej. Ale co tam!

W występach dominowała muzyka hip-hop o niezwykłej wprost ilości decybeli. To muzyka dzisiejszej młodzieży. I tańce hip-hopowe, współczesne wykonywane przez odpowiednio już przygotowanych tancerzy. Trudno zdefiniować i określić to pojęcie i formę tańca bez dokładnej znajomości jego zasad. Dla dyletantów te tańce są podobne do siebie, choć widać tu czujną rękę instruktora w porównaniu z występami na przykład grup ulicznych hip-hopowców.

Pięknym zakończeniem Gali był występ „I grupy”, jak należy mniemać najlepszych tancerzy „Veny”. Występ dorosłych, niemal profesjonalnych par i kilku par juniorów, pokazał, czego potrafią nauczyć instruktorzy tej Szkoły. Piękna współczesna muzyka, eleganckie stroje, piękne układy taneczne i urodziwi tancerze…Nic zatem dziwnego, że Szkoła zgromadziła już mnóstwo sukcesów, a największym było powierzenie jej organizacji  Krajowych Mistrzostw  Internacjonale Dance Organization w kategorii Hip-Hop, Electric Boogie i Break Dance, będących eliminacją do Mistrzostw Europy w roku 2011. Z  eliminacji, które odbyły się w Olkuszu, z „Veny” na  te mistrzostwa w kategorii electric boogie i hip-hop wyjadą  dwa zespoły.
To była piękna zabawa. Prowadził ją dyrektor Szkoły – Rafał Lebiest.

Zobacz naszą fotogalerię:

{joomplu:22599}{joomplu:22600}{joomplu:22605}{joomplu:22601}

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze