Gdy pies ciągle szczeka…

– Mam sąsiada, u którego psy na podwórzu wyją czasem przez całą noc. Nie pomagają rozmowy ani interwencje u odpowiednich służb. Co mam zrobić? Przecież się stąd nie wyprowadzę. Często też widać psy na osiedlach, które w ciągu dnia są zamykane na balkonach i też zakłócają spokój. I co zrobić w takiej sytuacji? – z takim pytaniem zwrócił się jeden z mieszkańców Olkusza.
Wiadomo, że każdy właściciel psa odpowiada za swojego pupila, dotyczy to także zakłócania przez czworonoga spokoju, niezależnie od pory.

Zgodnie z regulaminem utrzymania czystości i porządku na terenie miasta i gminy Olkusz opiekun zwierzęcia jest zobowiązany do sprawowania nad nim opieki, tak aby nie stanowiło ono zagrożenia dla ludzi oraz by nie było uciążliwe. Wyegzekwowanie przestrzegania tego prawa przez osoby, którym przeszkadza notoryczne szczekanie psa, nie jest jednak łatwe. –Jeśli są takie sytuacje, staramy się w pierwszej kolejności pouczać właścicieli i najczęściej przynosi to efekt. Jeśli zaś pies biega luźno i stanowi zagrożenie, to wtedy korzystamy z taryfikatora, według którego możemy ukarać właściciela 200-złotowym mandatem – wyjaśnia oficer prasowy olkuskiej policji, mł. asp. Łukasz Czyż. – Na przestrzeni ostatnich kilku lat wystawiliśmy ich kilkadziesiąt. W tym roku skierowaliśmy jedną sprawę zakłócania ciszy nocnej przez psa do sądu grodzkiego, powołując się na zapis z kodeksu wykroczeń o uciążliwości zakłócania  ciszy nocnej oraz uchwałę Rady Miejskiej w Olkuszu  w sprawie regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta i gminy Olkusz. W przypadku notorycznego szczekania psa nie ma bowiem możliwości ukarania mandatem jego właściciela – dodaje policjant.

Właściciele czworonogów powinni pamiętać, że nawet miłośnicy zwierząt mogą mieć dosyć notorycznego szczekania psów sąsiadów. Z drugiej strony sporadyczne zakłócanie spokoju przez psy powinno spotkać się z ich wyrozumiałością sąsiadów. Tak jak w każdej sprawie, i w tej trzeba znaleźć jakiś „złoty środek”.