Inwestycje w kluczewskim zakładzie Velvet Care Sp. z o. o. idą pełną parą. Niestety, jedno z przedsięwzięć stało się uciążliwe dla mieszkańców. Chodzi o hałas spowodowany pracą nowej maszyny papierniczej. Zarząd zakładu stara się rozwiązać ten problem.
Rozwojowi przedsiębiorstwa sprzyja nowoczesna technologia. Problem w tym, że nowoczesna maszyna papiernicza dosłownie spędza sen z powiek mieszkańców. – Cieszę się, iż modernizacje istniejących zakładów idą w ekspresowym tempie – daje to możliwości mieszkańcom na znalezienie pracy na miejscu, a i inne gminy z tego korzystają. Niestety, budowa VII maszyny papierniczej stała się udręką dla mieszkańców już od chwili rozruchu. Chodzi o uciążliwy, notoryczny hałas słyszalny zarówno za dnia jak i wieczorami, gdy mieszkańcy np. spacerują. W nocy nie można uchylić okien, bo i tak nie uśniemy – napisał do nas jeden z Czytelników. Do redakcji „Przeglądu Olkuskiego” trafiło kilka tego typu interwencji.
Sygnały od mieszkańców Klucz płyną nie tylko do naszej redakcji, ale również do Velvet Care. Zarząd firmy informuje, że w marcu 2018 roku została uruchomiona nowa maszyna papiernicza, która jest jedną z najważniejszych inwestycji podjętych w zakładzie papierniczym Velvet CARE w Kluczach w ostatniej dekadzie. Poprzednia maszyna papiernicza została zainstalowana w 1976 roku i pracuje do dziś. – Nowa to majstersztyk technologii, wciąż jest na etapie rozruchu. Zanim tak duża inwestycja została podjęta, opracowaliśmy w 2016 roku szczegółową specyfikację techniczną, uwzględniającą również założenia dotyczące emisji hałasu wynikającego z pracy zainstalowanych urządzeń i maszyn. Przeprowadzona na etapie projektowania analiza akustyczna wykazała, że poziom hałasu emitowanego przez w/w źródła nie będzie przekraczał dopuszczalnego poziomu hałasu określonego zarówno dla pory dziennej, jak i pory nocnej. Dodatkowo zainstalowano tłumiki akustyczne – twierdzi wiceprezes zarządu Velvet Care Sp. z o. o. Marek Ściążko.
Co firma zamierza zrobić z uciążliwościami, na jakie uskarżają się mieszkańcy? – Po otrzymaniu sygnałów od mieszkańców zleciliśmy dodatkowe pomiary hałasu. Zostaną one przeprowadzone zarówno w obrębie zakładu produkcyjnego, jak również w miejscach wskazanych przez mieszkańców. Badania te potrwają około 2-3 miesiące. Po otrzymaniu szczegółowego raportu dowiemy się, jaki jest rzeczywisty poziom hałasu, czy poziom ten przekracza obowiązujące normy oraz jakie działania w celu rozwiązania problemu są rekomendowane. Wówczas będziemy dysponować wiedzą, która pozwoli nam na podjęcie stosownych działań – wyjaśnia Marek Ściążko.
Nie zrobili!!!.A taki potrzebny był,p Inżynierze,niech o tym świadczy szerokość wydeptanej wzdłuż schodów ścieżki.Wjazd na kładkę od strony centrum miasta,z prawej strony.Nie zrobili!.No cóż,za 20 lat będzie będzie remont,inny inżynier….poczekamy.
A może chociaż szyny przymocują.
[quote name=”olka”]Radni z Osiedla – ruszcie tyłki i zabierzcie się w końcu do roboty, w końcu głosujemy na was byście coś robili!!!!!!!![/quote]
Co za intelektualny infantylizm 😉 😉
Radni ruszają do roboty przed wyborami,są zajęci składaniem obietnic.
A potem….
a potem to koszula brzydko pachnie :-* 🙁
Radni z Osiedla – ruszcie tyłki i zabierzcie się w końcu do roboty, w końcu głosujemy na was byście coś robili!!!!!!!! Córka ma pokój wychodzący na lasek papierni, to jest nie do wytrzymania!!! Radni do roboty!!!!!!
Do „Mua” – Nie matoły tylko poszkodowani LUDZIE! Prawda jest taka, że hałas z Velvet Care ma zasięg kilku kilometrów i obecnie zupełnie zniszczył klimat akustyczny w całych Kluczach i sąsiadujących miejscowościach a nie tylko na osiedlu. Klucze od zawsze uchodziły za piękną, spokojną miejscowość, mimo że fabryka działała od wielu lat. Piekło, jakie w tym roku zgotowała mieszkańcom, nie mieści mi się w głowie. Ludzie zainwestowali w nowe domy, mieszkania a teraz okazuje się, że nie ma tu warunków do normalnego życia przez uciążliwy hałas.
[quote name=”łysy”]Mania Pawlak z filmu ”SAMI SWOI” mówiła że kury też przez te hałasy przestały się nieść i świnie też tracą na wadze.[/quote]
Na umowę zlecenie komitet protestacyjny niech przyjmie dwóch fachmanów z Osiedla Sosny,wykapane fachowce jak mówi Kazimierz Pawlak z filmu ”Sami SWOI”.Załatwią wszystko na cacy dla siebie a ludzi z Osady będą j…bać- kredo jednego z tych starych o…..chów.
Matoły nie wiedziały że się wprowadziły na osiedle robotnicze przylegajace do strefy przemysłowej?
Tanie mieszkania były?
Hytry zawsze traci dwa razy.
Wyjdzie, że hałas chociaż dokuczliwy dla mieszkańców, w normach się mieści 😉
Muszą wykonać pomiary przez trzy miesiące.? Przecież wystarczy wieczorem szczególnie po deszczu przespacerować się po osiedlu. Lepiej za tą kasę na pomiary wsadzić trochę krzaków, które wygłuszają nową maszynę.
Tylko w Osieku te ,,dzwony,, ( czyli prasy do elementów samoch. ) biją na 3 zmiany. Takie fabryki daleko od zabudowań.
Mania Pawlak z filmu ”SAMI SWOI” mówiła że kury też przez te hałasy przestały się nieść i świnie też tracą na wadze.
Nie ma się co spinać. A dzwony kościelne nie przeszkadzają? Doprowadzicie do tego,że się firmy od Was wyprowadzą i będziecie mieli ciszę…grobową. Zero roboty,zero perspektyw. Ale to Wasze Zoo,Wasze małpy. Plusy i minusy,trzeba wyważyć,nie zazdroszcze
W Osieku ten hałas jest bardzo dokuczliwy.
Może te hale trzeba wyciszyć np. styropianem.
A Pan Solecki z Osieka kiedy wyciszy swój zakład?