Karnawał to czas dobrej zabawy w gronie najbliższych i znajomych. Bawią się głównie ludzie młodzi, pełni energii i szalonych pomysłów. Ale kto powiedział, że również seniorzy nie mogą w szampańskim nastroju dotrwać na parkiecie do białego rana? – Przecież wszyscy jesteśmy w tym samym wieku. I starsi i młodsi. Wszyscy jesteśmy w XXI wieku – przekonuje Danuta Schewitz, przewodnicząca Uniwersytetu Trzeciego Wieku, który niemal każdego dnia obala kolejne stereotypy.

Na czwarty już bal karnawałowy w Miejskim Ośrodku Kultury studenci olkuskiego Uniwersytetu przybyli niemal w komplecie. W zabawie wzięli również udział zaproszeni goście, którzy nie kryli podziwu dla organizacji i klimatu całej imprezy. O oprawę muzyczną zadbał zespół „Olkuszanie”. Jako ciekawostkę, warto dodać, że formacja Sławomira Banysia to najdłuższa stażem kapela w naszym mieście. Większość uczestników balu pamięta, wtedy jeszcze „Ilkusów” z pierwszych dancingów i balów w Srebrnym Grodzie.

– To już mój drugi bal, w którym czynnie biorę udział. Jakieś skecze czy kabareciki są zarezerwowane dla mnie. Bardzo mi się to podoba i dopóki sił wystarczy, będę w tym uczestniczyła – mówi Alicja Polak. Z kolei dla Jana Durańskiego przygoda z Uniwersytetem rozpoczęła się jeszcze wcześniej. – U mnie to już czwarty bal i co roku jest coraz lepiej – przybliża nam swoją historię pan Jan. Skąd w seniorach tyle siły, samozaparcia i nieustannego uśmiechu? – To kwestia podejścia do życia. My już swoje zrobiliśmy, mamy dorosłe dzieci, wnuki, ale wcale nie uważamy, że jesteśmy tacy starzy, my jeszcze wiele rzeczy możemy zrobić. Nawet młodzieży możemy wiele rzeczy pokazać. Najtrudniej jest się przełamać, wiem to po sobie, ale tutaj jest wesoło, wszyscy bawimy się razem, nikt nikogo nie cenzuruje. Bawimy się tak, jak najlepiej potrafimy – podsumował senior.

Bal faktycznie został dopięty na ostatni guzik. Obok zespołu muzycznego przewodnicząca Uniwersytetu Danuta Schewitz zadbała również o suto zastawione stoły i prawdziwie karnawałową atmosferę. Nikt nie siedział, wszyscy znakomicie się bawili. – Nasz wiek nie gra roli. Widzę, że ludzie starsi potrafią się doskonale bawić. Jak widać bawią się wszyscy, małżeństwa, osoby samotne, a może jeszcze się coś pokojarzy, nie wiadomo, różnie to bywa, my nie znamy tych kolei losów – zakończyła z nadzieją organizatorka balu.

Karnawałowe szaleństwo trwało przez całą noc. Dopiero o poranku MOK opustoszał. Studenci UTW już po raz kolejny udowodnili, że korzystają z życia maksymalnie. Podobnie ma się sprawa z wykładami dla seniorów. Jak sami przyznają mają szerokie zainteresowania. Poznali już potęgę oceanów i kosmosu. Fizyka i matematyka też nie jest im obca. Natomiast o turkuciu podjadku nie wiedzą prawie nic. I właśnie na wykład o tym jednym z największych w Polsce owadzie, pani Alicja i pan Jan czekają z niecierpliwością. Takiego poczucia humoru, dystansu do siebie i przyjaznego nastawienia do świata olkuskim seniorom może zazdrościć grono młodych ludzi. Uniwersytet stworzony z myślą o rencistach i emerytach jest fenomenem. Tam nie ma żadnych podziałów, nikt nikomu nie wypomina wieku. A seniorzy nie próżnują. Nie tylko bawią się na wspólnych balach, wychodzą także ze swoimi inicjatywami. Chór UTW jest tego najlepszym przykładem. Tacy ludzie wnoszą wiele kolorów w dzisiejszą szarą rzeczywistość, więc posługując się słowami toastu: niech nam żyją jak najdłużej.

Wszystkim seniorom życzymy zdrowia i wszelkiej pomyślności.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Olkuszaninek
Olkuszaninek
13 lat temu

[quote name=”stoik”]Nie wiem jak się bawili uczestnicy, ale wszystko musi być inspirowane, wowczas każdy daje z siebie dużo więcej niz, gdyby nie był zmotywowany. Bal w którym uczestnicy mają już widoczne zmarszczki tu i tam nie oddziałowywują na siebie podniecająco. Dlatego też uważam, iż powinno towarzystwo być wiekowo zróżnicowane. Wówczas stary ramol dostaje na widok młodej dzierlatki poweru i jest dużo rażniejszy. Zaczyna mu walić w łeb. W podobny sposób reaguje jego połowa. I zabawa jest weselsza, ze względu na zachowanie tych nie obrażając ich (moderacja).[/quote]

Czubek z ciebie a nie żaden stoik. Każdy mierzy swoją miarką. Jak Darwin powiedział to pies powinien machać ogonem, a nie ogon psem. Tobą, stoik, macha twój ogon, tak mi się wydaje 😆 😆 😆
.

stoik
stoik
13 lat temu

Nie wiem jak się bawili uczestnicy, ale wszystko musi być inspirowane, wowczas każdy daje z siebie dużo więcej niz, gdyby nie był zmotywowany. Bal w którym uczestnicy mają już widoczne zmarszczki tu i tam nie oddziałowywują na siebie podniecająco. Dlatego też uważam, iż powinno towarzystwo być wiekowo zróżnicowane. Wówczas stary moderacja dostaje na widok młodej dzierlatki poweru i jest dużo rażniejszy. Zaczyna mu walić w łeb. W podobny sposób reaguje jego połowa. I zabawa jest weselsza, ze względu na zachowanie tych nie obrażając ich (moderacja).

Olkuszaninek
Olkuszaninek
13 lat temu

Uniwersytet III wieku do bardzo dobry pomysł który się sprawdził. Sam bym chętnie przysiadł przy tak otwartym, chętnym wiedzy i zabawy gronie. Ale do emerytury mi jeszcze sporo zostało, do renty (odpukać) mam nadzieję jeszcze więcej. Ale może kiedy będzie jaka okazja aby się spotkać 😉 .