Kolejna faza sporu Związku Komunalnego Gmin „Komunikacja Międzygminna” z „Transportowcem” rozegrała się na posiedzeniu Komisji Praworządności olkuskiej Rady Miejskiej. O spotkanie poprosili pracownicy olkuskiego oddziału „Transportowca”, aby rozwiązać wreszcie problem w regularnej komunikacji na linii Olkusz Super-Sam – osiedle Młodych. Po przebiegu dyskusji można wywnioskować, że spór przewoźników nieprędko się zakończy. Trudno nie odnieść wrażenia, że w tym wszystkim nieco zapomniano o pasażerach.

W piśmie „Transportowca” skierowanym do Komisji czytamy, że „(…) działania ZKG „KM” zmierzają do wyeliminowania przewoźników spółki „Transportowiec” z rynku przewozowego i zastąpienia ich innymi prywatnymi przewoźnikami, stosując przy tym zasady nierównej konkurencji. W tym celu ZKG „KM” uruchomił środki publiczne otrzymane od Urzędu Miasta i Gminy Olkusz, a co za tym idzie każdego z nas. ZKG dotuje innych prywatnych przewoźników, którzy wykonują pracę taką samą, jak i my, co jest wysoce nieuczciwe. Chcemy zaznaczyć, że „Transportowiec” funkcjonuje na linii Super Sam – osiedle Młodych od 20 lat i nigdy nie otrzymał żadnych dotacji na swoją działalność (…) Ponadto ZKG próbuje zastraszyć pracowników spółki „Transportowiec” angażując policję oraz wymiar sprawiedliwości w Olkuszu, a także wymusza na burmistrzu cofnięcie zezwolenia wydanego nam zgodnie z prawem”.

Kto jest kim i ile na tym zarabia?

Pod pismem widnieje 11. nazwisk. I o te nazwiska poszło na początku. – Spółka ma prezesa, a tu nie ma jego podpisu ani pieczątki, czyli rozpatrujemy anonim. Poza tym wiceprzewodniczący spółki Marek Kika sam jest przewoźnikiem i realizuje również własne przewozy busami Kik-Bus – zauważył przewodniczący ZKG Wojciech Gleń, który zaznaczył, że na posiedzeniu komisji występuje jako radny. Wywołany do odpowiedzi szef „Transportowca” przyznał, że posiada własną działalność. – Prowadzę przewozy na linii Olkusz – Katowice. W Olkuszu na wspomnianej w naszym piśmie linii przewozy wykonują pracownicy spółki. Linia Super-Sam – osiedle Młodych jest bardzo dochodowa, a stała się linia dotowaną z kieszeni podatnika. Chcemy uregulowania sytuacji na tej linii, bo zaczynają się na niej dziać rzeczy nie mające wiele wspólnego z komunikacją – zapewniał Marek Kika.

Jedno wiadomo na pewno – chodzi tylko o pieniądze. Szybko zaczęło się przeliczanie, jak bardzo dochodowa jest wspomniana linia w Olkuszu. Radny Gleń wyliczył, że jeden kierowca, aby się utrzymać, musi utargować miesięcznie 5,5 – 6 tys. złotych brutto. „Transportowiec” ma 15 kierowców, więc roczna kwota to około 900 tys. złotych. – To kasa z puli, którą płacą mieszkańcy za korzystanie z transportu zbiorowego. Te 900 tys. złotych nie wpływa do kasy Związku z naszych usług i dlatego gminy muszą dopłacać do nas. Twierdzę, że pośrednio działalność „Transportowca” jest więc dotowana z budżetów gmin tworzących Związek – powiedział Gleń.
Piłeczkę błyskawicznie odbili przedstawiciele „Transportowca”. – Skoro jest pan taki biegły w liczeniu, to niech pan powie, jaki sens miało wprowadzenie dodatkowych kursów na tej linii i dopłacanie do nich? Po ograniczeniu liczby autobusów i wprowadzeniu minibusów 450S, ile pan Gleń zyskał? Autobusów jeździ dużo mniej, a przecież na przykład kobiety z dziećmi w wózkach nie wsiądą do minibusu – podnosili kierowcy.
Czy zatem komunikacja na terenie miasta ma być realizowana głównie przez minibusy, a autobusy mają być jej uzupełnieniem, czy też odwrotnie? Propozycja radnego Janusza Dudkiewicza, by najpierw odpowiedzieć na takie pytanie, wydała się sesnowna.

Linia 450S dla dobra miasta?

Radny Gleń przypomniał zebranym, że władze Związku chciały włączyć „Transportowca” do swojej komunikacji i ogłosiły dwa przetargi na realizację kursów linii 450S. Spółka do żadnego nie przystąpiła. – Warunki przetargu były tak sformułowane, że nie mogliśmy do niego przystąpić. Tylko na tej linii wymagano pojazdów nie starszych niż 5-letnie. My tyle takich aut nie mamy – wyjaśnił Marek Kika. Jak się okazało, ten wymóg spowodowany był… dobrem miasta. Wiceprzewodnicząca Zarządu ZKG Małgorzata Binek wyjaśniła, że lepszy tabor to m. in. mniejsze zanieczyszczenie powietrza. A do przetargu mógł przystąpić każdy, kto spełniał jego warunki.

Wreszcie zaczęły pojawiać się propozycje rozwiązania problemu przejazdów na omawianej trasie. – Pojazdy różnych firm oczekując na przystanku przy ul. Kościuszki nie realizują rozkładu jazdy. Busy jeżdżą po mieście za wolno lub ścigają się ze sobą. Wiem, że każdy walczy o swój dochód. Rozwiązaniem byłby elektroniczny system monitoringu i tablica z wyświetlonym rozkładem jazdy, to koszt około 150 tys. złotych – taka propozycja wyszła od radnego Łukasza Kmity. Jego słowa potwierdził Marek Kika. – Często jest tak, że pojawia się bus 450S, za pół minuty nasz bus, za kolejne pół minuty jakiś inny. To doprowadziło do konkurencji, którą ZKG sam sobie stworzył. Trzeba to dostosować do pewnych norm, bez oglądania się w przeszłość, by wypracować kompromis – przekonywał.

Przedstawicielka Związku zapewniła, że sytuacja pod Super-Samem jest na bieżąco kontrolowana. Przewoźnik na linii 450S realizuje zadania wynikające z umowy, a jeśli nie, to płaci kary umowne. – Kto kontroluje „Transportowca” – nie wiem. Na monitoringu widzimy, kto podjeżdża na plac, jak busy stoją i jak podbierają pasażerów. Z „Transportowcem” zawsze były problemy. Jak tylko wyjeżdżał autobus 450, od razu podjeżdżał przed niego bus i jechał jak pilot autobusu – dodała Małgorzata Binek.
Kierowcy „Transportowca” najlepiej wiedzą, że kontrola faktycznie jest. Tyle, że wybiórcza. – Jak wjeżdżamy na plac to od razu dzwonicie na policję, a jak inni blokują to nie reagujecie! To jest nagminne, odkąd powstała linia 450S. Za przewodniczącego Sierki w Związku było w porządku, a odkąd jest pan Gleń, pojawiły się problemy – podnosili przewoźnicy. Tego nie wytrzymał radny Gleń. -Proszę sobie nie wycierać gęby moim nazwiskiem, ba ja je szanuję. To nie ja zacząłem coś, co wyście zepsuli. Poza tym do placu PSS „Społem”, z którego możecie korzystać jest też inny dojazd, nie tylko przez nasz teren.

Nie pamiętają, nie wiedzą… ale mają pomysły

Kilku członków Komisji pełni funkcję radnego nie pierwszy raz. W natłoku spraw najwidoczniej trudno czasem zapamiętać wszystkie ważne decyzje podejmowane w gminie. – Z tego co wiem, dopiero niedawno ZKG wystąpił do gminy o nadanie służebności drogi wjazdowej na swój plac przy Super-Samie. Jak wiem nieoficjalnie, to kosztuje 18 tys. złotych, a ZKG dostał to bezpłatnie. Jeśli więc gmina szła tak Związkowi na rękę, to chyba Związek w jakimś stopniu mógłby też rozwiązać sytuację z „Transportowcem” – powiedział radny Kmita. – Gra pan człowieka, którego nie boli skleroza. W marcu 2007 roku był pan radnym i sam głosował za uchwałą w kwestii tej służebności – odciął się Gleń. Do tematu drogi już nie wrócono…

Niektórzy radni niezbyt wiele wiedzą o funkcjonowaniu komunikacji, na którą sami przeznaczają spore kwoty z budżetu miasta. Co nie znaczy, że nie wiedzą, jak rozwiązać omawiany problem. – W rozmowie pojawia się temat linii 450 S. Nie wiem, na czym polega funkcjonowanie tej linii. Jedni mówią, ze jest wyjątkowo niekorzystna dla Olkusza, ale kto to realizuje, co za przewoźnik? Jak sięgam pamięcią spór między busiarzami a ZKG trwa od 10-12 lat. Najlepiej byłoby, gdyby komunikację ZKG uzupełniły busy „Transportowca” i już – podnosił radny Andrzej Drapacz.

Przedstawiciele „Transportowca” od razu uznali, że to najkorzystniejsze rozwiązanie dla wszystkich. – Co roku gmina dopłaca coraz więcej do przewozów, chociaż sporo prywatnych przewoźników chce jeździć bez dotacji, na własne ryzyko. I oni mogliby zapełnić te luki między autobusami. Komunikacja minibusowa nie powinna być dotowana. Panowie radni, zróbcie wszystko, aby z budżetu miasta jak najmniej pieniędzy wpływało do ZKG! – argumentował Marek Kika.
Władze miasta deklarują, że są gotowe do pośredniczenia w tym sporze, jeśli obie strony chcą dojść do porozumienia. Pytanie tylko, czy naprawdę chcą.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
31 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Bob
Bob
13 lat temu

@ZKG1

A posłowie to nie urzędnicy? Poza tym, to chyba nie Sejm ustalał zasady dotyczące tego, kto może jeździć ulicą KKW w Olkuszu.

ZKG1
ZKG1
13 lat temu

Bob, prawo stanowi Sejm, a nie urzędnicy!
Z pretensjami do Posłow, np. olkuskiego Posła Osucha, który prawo stworzył, a teraz ma pretensje ze wożący jego twarz nie stoją ponad prawem. Stara prawda, że prawo sobie a sprawiedliwośc poszła bokiem…. 😆 😆 😆

Bob
Bob
13 lat temu

@ZKG1

Urzędnik ma przede wszystkim nie tworzyć bzdurnego prawa, np. takiego, że jednym wolno jeździć, a innym nie wg widzimisię władzy.
A te wymogi o których piszesz, to Pan Bóg ustanowił czy urzędnicy? Bo jeśli urzędnicy, to właśnie oni powinni je zlikwidować i pozwolić pasażerom decydować czym chcą jeździć.

ZKG1
ZKG1
13 lat temu

do Bob:
Urzędnik ma przestrzegac prawa.Są wymogi co do autobusu miejskiego. Bus nie jest autobusem miejskim i urzędnik nie powinien wydac zezwolenia busiarzom. Po drugie na KKW jest zakaz dla innych autobusów niż miejskie,wiec busom tam nie wolno jeździź. Gdzie Policja? Gdzie ITD? To co się dzieje w mieście to anarchia!!!

Bob
Bob
13 lat temu

@ZKG

O tym ,kto jest lepszy powinni decydować – swoimi portfelami – pasażerowie, a nie urzędnicy.
Co do tzw. wymogów – jeśli jest ktoś, kto chce przewozić pasażerów pojazdem jednodrzwiowym i są chętni na taką usługę, to co tu ma do gadania urzędnik? W końcu nikt nikogo do jeżdżenia takimi pojazdami nie zmusza, nieprawdaż?

ZKG1
ZKG1
13 lat temu

Gdyby Transportowiec miał autobusy komunikacji miejskiej spełniajace wymóg posiadania 2 drzwi dla pasażera to nikt by nie miał pretensji, że nie spełnia warunków do przewozu ludzi po Olkuszu. Ale czy tak jest? Czy ktoś narzeka na zielony autobus z pod Carfura?
Zamiast się trzepiac zacznijcie spełniac wymogi …!

DIXI
DIXI
13 lat temu

A wyobraźcie sobie sytuacje, ze Kowalski ma piekarnie i sprzedaje pyszny chleb po 2 zł i biednym rozdaje za darmo, bo burmistrz mu zwraca, a on codziennie wypieka 1000szt. Malinowski sprzedaje chleb wczorajszy po 1 zł wszystkim bez ulg. Po pewnym czasie wszyscy płacący za chleb kupują u Malinowskiego lecz biedni wciąż chodzą do Kowalskiego. Kowalski ma z burmistrzem kontrakt na wypiek 1000 szt. dziennie i jeśli ich nie sprzeda lub rozda biednym to resztę i tak musi kupic burmistrz, więc z dnia na dzień burmistrz dopłaca coraz więcej. Co zatem robi? Domaga się od Malinowskiego by sprzedawał świeży chleb ….

ZKG
ZKG
13 lat temu

Wpisy 22 i 23 są autorstwa spółki Transportowiec bo logika Kalego: My jeździc, dobrze -wy niedobrze…. 😆

Pixi
Pixi
13 lat temu

Ten Gleń to arcymistrz w wymyślaniu idiotyzmów najwyższych rozmiarów. Jest już ponad 4 lata w tym związku i nic dobrego nie wymyślił. Ciągle coś zmienia, a to jakieś dziwne oznakowania linii, litterowe, wyrazowe. Panie Gleń u mnie w domu jest dużo zabawek między innymi są w dobrym stanie różnego rodzaju pojazdy nawet miniaturki autobusów. Ja Panu te zabawki kurierem prześlę do siedziby związku i niech się Pan nimi bawi, niech Pan je oznacza w dowolny sposób, a komunikację miejsko gminną niech Pan zostawi w spokoju.

Bob
Bob
13 lat temu

„Radny Gleń wyliczył, że jeden kierowca, aby się utrzymać, musi utargować miesięcznie 5,5 – 6 tys. złotych brutto. „Transportowiec” ma 15 kierowców, więc roczna kwota to około 900 tys. złotych. – To kasa z puli, którą płacą mieszkańcy za korzystanie z transportu zbiorowego. Te 900 tys. złotych nie wpływa do kasy Związku z naszych usług i dlatego gminy muszą dopłacać do nas. Twierdzę, że pośrednio działalność „Transportowca” jest więc dotowana z budżetów gmin tworzących Związek – powiedział Gleń.”

Kowalski i Malinowski mają piekarnie. Klienci wybierają chleb Malinowskiego, bo jest tańszy i lepszy. Co robi Kowalski? Nakłada haracz na wszystkich potencjalnych klientów. Kto jest winny?
Według logiki pana Glenia winny jest … Malinowski. No, bo gdyby nie robił Kowalskiemu konkurencji, to wszyscy musieliby kupować chleb Kowalskiego i wtedy pobieranie przez niego haraczu nie byłoby konieczne.

śmieszka
śmieszka
13 lat temu

[quote name=”AA”]A tego nie wiedziałem, że jest smakoszem C2H5OH. Ale patrząc na jego trzęsące się łapy to on więcej porozlewa niż wypije.[/quote]

polityka to nie je bajka
to je bitwa

AA
AA
13 lat temu

A tego nie wiedziałem, że jest smakoszem C2H5OH. Ale patrząc na jego trzęsące się łapy to on więcej porozlewa niż wypije.

alfredo
alfredo
13 lat temu

A KIKA się żali że jadą przed Transportowcem minutę wcześniej…. tak??? A już o tym że na trasie na Katowice cały czas jedzie minute lub 5 minut przed MK i robi sobie wyścigi z busami do DĄBROWY GÓRNICZEJ. Pod supersam wjeżdża z lewego pasa zajeżdżając drogę innym uczestnikom ruchu by tylko zdąrzyc wjechac na przystanek przed żółtym busem na dąbrowe?? A tak strasznie mu krzywda się dzieje na trasie po OLKUSZU. POPROSTU STRASZNE.

prezes gkz
prezes gkz
13 lat temu

i jeszcze flache z prezesem musisz wypic bo wóde to on lubi jak dziecko czekolade 🙂

zdegustowany
zdegustowany
13 lat temu

daj w lape a wygrasz przetarg na wybrana linie 🙂 nawet na taka po lesie:) niewazny jest pasazer licza sie tylko pelne kieszenie:)

śmieszka
śmieszka
13 lat temu

a który to radny pracuje na etacie w Transportowcu?

ZKG
ZKG
13 lat temu

podpisz się swoim nazwiskiem nim użyjesz cudze, bo w przeciwnym razie jesteś tylko ślepą kiszką…, palantem i …. lepiej już skończę.

janusz
janusz
13 lat temu

najwiecej o usunieciu busow pisza ci co nimi jezdza. jak nie chcecie busow to dlaczego tyle osob nimi jezdzi. a 450S to po co powsalo? Dac dotacje a pozniej sie nia podzielic:) Kariera pana Glenia mowi sama za siebie, gdzie nie poszedl tam zostawil gnoj.

US
US
13 lat temu

Komunikację w Olkuszu mógłby rozwiązać urząd skarbowy

hehe
hehe
13 lat temu

Kmita jak zwykle błysnął genialnym pomysłem 😛

Busy to zmora Olkusza. Korkują miasto (jeżdżąc za wolno, wysadzając pasażerów na środku ulicy, blokując zatoczki przystankowe!) i powodują zagrożenie (wymienionymi wcześniej rzeczami + fatalnym stanem technicznym)! Nie wspomnę o tym, że nie nabijają nic na kasy fiskalne więc oszukują fiskusa!!!

Powinna po mieście kursować sama komunikacja miejska. 450 tak co 10 min i po problemie. Wszyscy się zmieszczą i w 15 min dojada do celu. Były by większe wpływy do ZKG = lepsze autobusy i niższe bilety 8)

analityk
analityk
13 lat temu

w sumie niech zlikwidują ZKGKM zobaczymy jak długo ludzie wytrzymaja – nie bedzie ulg, nie bedzie jeżdżenia za darmo w przypadku inwalidów, osób po 70 roku życia, tobołów nie bedzie jak wozic, nie mówiac już o matkach z wózkami no i jeździmy tylko od 7 rano do 19, potem na nóżkach;p

analityk
analityk
13 lat temu

bo od prywatnego busiarza nie można wymagac by kursował zgodnie z rozkładem, by jeździł lepszymi busami, by jeździł w godzinach kiedy mu sie nie opłaca; jakie busy jeżdżą po 20??? chyba tylko prywatny bus do Gorenic, reszta dawno w domu śpi bo oni z 5 pasażerami nie pojada, bo sie nie opłaca i nikt ich nie zmusi by jeździli po 20 a ludzie chyba muszą jakoś wrócic do domu, czyż nie? busiarzowi jak sie zachce jeśc, spac, srac albo cos innego to nie jedzie, ma gdzie rozkład czy czas przejazdu, a ZKG jest kontrolowane. codziennie! kolejny argument – nigdzie nie ma tak żeby był jakis organizator komunikacji miejskiej i nieuczciwa konkurencja w postaci busów, tylko w Olkuszu; kolejny argument – jak zniknie zkgkm to myslicie że busiarz beda jeździc po 1 zł??? nigdy w życiu, 2 zł to minimum! a jak beda chcieli to podniosa na wiecej bo nikt tego nie kontroluje, a w ZKGKM podniesienie cen biletów nie jest proste bo musza gminy wyrazic zgode.

Pasażer
Pasażer
13 lat temu

Do Analityka. Dlaczego nie powinny kursować busy. A może ZKG powinien być rozwiązany. Może przekrętem jest utrzymywać ów ZKG. Likwidacja busów jest tak samo logiczna jak likwidacja ZKG. Może nawet bardziej logiczna bo do busów nikt nie dopłaca a do ZKG zawsze się dopłacało.
Kiedyś do Krakowa nie jeździły busy. Kursował analogiczny twór jak ZKG – PKS. I co ? teraz możemy narzekać na busy do Krakowa, ale przynajmniej do tego Krakowa jedziemy.

Krystyna
Krystyna
13 lat temu

Nie wiem czy był przekręt, czy nie. Nie wiem czy Gleń jest dobrym fachowcem, czy nie. Wiem jednak, że problem powinien być rozwiązany ku satysfakcji pasażerów i racjonalnego wykorzystania środków finansowych gminy. Czy opłacalnym jest utrzymywanie ZKG jeśli na to miejsce można wpuścić prywatnych przedsiębiorców wymagając od nich określonego standardu usług. Gminy nic nie dopłacają, wymagają od przedsiębiorców (których zawsze można skontrolować, czy realizują zadania zgodnie z pozwoleniem) konkurencyjność usług kształtuje ceny (konkurencja jest najlepszym narzędziem możliwego usatysfakcjonowania klienta) itd.
Wątpię jednak, czy ktoś bierze takie rozwiązanie pod uwagę, w końcu pan Gleń jest radnym i jego głos jest bardzo istotny dla burmistrza w Olkuszu. No ale co na to Bukowno, Bolesław i Klucze.

analityk
analityk
13 lat temu

kto z PKMu nie został wyrzucony? tam Zięba sobie wyrzucał i przyjmował co chwila kogos innego. wiec pomysl najpierw.

Dobra rada
Dobra rada
13 lat temu

Moim skromnym zdaniem przekrętem jet to, że wpuszczono – czyatj – powołano Glenia na szfa ZKG. Przecież wcześniej wyrzucony został z tej branży na zbity pysk, myślę o PKM.

#4 Marta
#4 Marta
13 lat temu

Tak co sie w tym olkuszu dzieje to jest jeden syf. Nie mieszkam w Olkuszu ale jeżdze do szkoły autobusami i minibusami i nie mam juz zdania. Niech sie wrescie ktos tym zajmie ;

analityk
analityk
13 lat temu

do Krystyny: w wielu miastach nie ma ZKGKM ale są PKMy, MMPK, ZTM itd a jeszcze w większej ilości miast nie ma busów! to tylko u nas jest taka patologia że jest coś co jest potrzebne (ZKGKM) dotowane z naszych podatków i konkurencyjne busy! tu na logikę jest sprzeczność. średnio rozgarnięty człowiek (nie myśle tu o Kmicie, Drapaczu, Rzepceitp) widzi że jest coś nie tak, że nie powinny tutaj kursowac bsy, że 20 lat temu wpuszczając busy zrobiono jakiś przekręt

Krystyna
Krystyna
13 lat temu

W wielu miastach nie ma takiego tworu jak ZKG. To Burmistrz i Starosta systemem „koncesjowania” regulują transport. Ceny to konkurencja pomiędzy różnymi podmiotami. Nie wiem ile dopłacają gminy do ZKG (i czy zawsze tak było – słyszałam że za Sierki dopłaty były niższe) ale jeśli ktoś się o coś boje do znaczy, że to się opłaca. Jak się opłaca to czemu się dopłaca?
Jak jest dotychczasowa kariera Glenia? Czy ma jakieś sukcesy?

Syf
Syf
13 lat temu

to co się tu wyrabia to jest po prostu jeden wielki SYF!
Radni się wzbogacają, a Olkusz tonie..

analityk
analityk
13 lat temu

Drapacz z siebie idiotę zrobił hehe Kmita zresztą też jak zwykle. Nigdy nie będzie dobrze w Olkuszu jak będzie ZKG „KM” i prywatne busy! Busy nigdy nie będą uzupełnieniem komunikacji. A po drugie czemu mają uzupełniać autobusy? Autobusy mogą być samowystarczalne.