przeboj_wolbrom

Przebój Wolbrom – Górnik Wieliczka 2:1 (1:1)

Przebój po trzech ligowych porażkach z rzędu przełamał się już w poprzednią środę, kiedy to w Półfinale Pucharu Polski na szczeblu Małopolski Zachodniej, 3:1 pokonał B-klasowy Relaks Wysoka. Jednak prawdziwą weryfikacją sportowej formy ekipy Jarosława Raka miała być potyczka w ramach 27. kolejki III ligi, w której wolbromianie na własnym boisku podejmowali Górnika Wieliczka. Mimo kiepskiego początku, po ostatnim gwizdku gospodarze mogli wziąć głęboki oddech.

Zaczęło się nieźle, bowiem minimalnie pomylił się Guja, a strzał Spurny wylądował na bocznej siatce bramki strzeżonej przez Wolskiego. W 8. minucie skrzydła miejscowym podciął jednak Łukasz Nowak, który poradził sobie z obrońcami i mierzonym uderzeniem pokonał Palczewskiego. Przebój osłabiony brakiem swojego najlepszego strzelca – Józefa Mazeli (naderwane wiązadła w kolanie), przez kolejne pół godziny nie był w stanie poważniej zagrozić Górnikowi. Co prawda z dystansu swoich sił próbowali Jarosz i Spurna, ale Wolski był na posterunku. Wolbromianie „z dalekiej podróży” wrócili w 38. min. Wtedy to właśnie do wyrównania doprowadził Michał Guja. Rozgrywający Przeboju egzekwował rzut wolny i choć do bramki miał kilkadziesiąt metrów, to tak podkręcił futbolówkę, że ta bezpośrednio tuż przy słupku wpadła do siatki przyjezdnych.

Druga odsłona to już walka nie tylko z rywalem, ale także i z czasem. Gospodarze mimo szczerych chęci nie mieli pomysłu na rozmontowanie dobrze zorganizowanej defensywy gości z Wieliczki, którzy ambitnie walczą o zachowanie statusu III-ligowca. Główną bronią miejscowych były więc stałe fragmenty gry. Szczęścia zabrakło Żmudce, Ochmanowi oraz Wdowikowi. Gdy wydawało się, że w Wolbromiu dojdzie ostatecznie do podziału punktów, dośrodkowanie Wdowika na głowę przejął Jarosz, zgrał futbolówkę do Wojciecha Wiśniewskiego, a ten z bliska także głową pokonał Wolskiego i zapewnił swojej drużynie jakże ważne trzy punkty. – To był jeden z lepszych meczów Przeboju. Chcieliśmy za wszelką cenę wygrać i udało nam się osiągnąć cel. Co prawda zwycięskiego gola zdobyliśmy w końcówce, ale uważam, że na te punkty jak najbardziej zasłużyliśmy – mówi trener wolbromian, Jarosław Rak. Słowa opiekuna gospodarzy potwierdza także szkoleniowiec Górnika, Jacek Mróz. – Przebój był zespołem lepszym, zasłużył na wygraną. Ja mogę tylko żałować niewykorzystanych okazji przez moich zawodników. Potrzebujemy punktów, przed nami teraz trudna seria spotkań z wymagającymi przeciwnikami. Oczywiście gratuluję gospodarzom zwycięstwa i zgranego zespołu.

Przebój mimo sobotniego triumfu, w tabeli nadal zajmuje 9. pozycję. Już w najbliższy weekend nadarzy się kolejna szansa na poprawienie swojego punktowego stanu konta. Rywalem wolbromian w Jędrzejowie będzie tamtejszy Naprzód. Początek rywalizacji w niedzielę o godz. 17:00.

Przebój Wolbrom – Górnik Wieliczka 2:1 (1:1)
0:1 Nowak 8′ , 1:1 Guja 38′ , 2:1 Wiśniewski 87′

Sędziował: Sebastian Widlarz (Wadowice)
Żółte kartki: Hrvat, Ochman  –  Zawartka, Górecki
Widzów: 350.

Przebój: Palczewski – Hrvat, Ochman, Kiczyński, Wdowik – Jarosz, Duda, Guja, Derejczyk (66′ Pindiur) – Żmudka (74′ Wiśniewski), Spurna (90′ Łapuszek).

Górnik: Wolski – M.Domoń, Zajda, Zawartka, Ł.Domoń – Łyduch, Górecki, Dziedzic (46′ Nędza),  Bułat (74′ Kagize) – Bator (79′ Staśko), Nowak.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze