Ileż tego popołudnia działo się w Miejskim Domu Kultury. Jako że wydarzenia te miały miejsce 6 grudnia, to oczywiście najważniejszym z nich była wizyta Mikołaja. Szczęśliwie miał do pomocy dwie Śnieżynki, gdyż chyba nigdy dotąd nie miał do wręczenia aż tylu prezentów. Zanim pojawił się na scenie sali widowiskowej mali goście obejrzeli spektakl muzyczno-teatralny pt. Maskarada bajek, w którym całkiem nowe, zabawne i pouczające przygody przeżywali bohaterowie najpopularniejszych bajek. Na koniec dzieci zabawiali kuglarze, umilający pożegnanie z Mikołajem.
Czerwony Kapturek litujący się nad nielubianym przez wszystkich i samotnym Wilkiem, skutkiem czego ten łagodny w gruncie rzeczy zwierz znajduje nowy dom u Babci – to jeden z przykładów oryginalnych interpretacji klasycznych dzieł literatury dla dzieci, jakie napisał i oprawił w muzykę Janusz Blecharz, reżyser spektaklu pt. Maskarada bajek. Maluchy goszczące na Mikołajkach 2016 w olkuskim MDK miały też sposobność bawić się i uczyć z wieńczonych wartościowymi puentami przygód Królewny Śnieżki i Siedmiu Krasnoludków, Robinsona Crusoe oraz Pinokia.
Przygotowany przez Fundację NOWA wespół ze Szkołą Podstawową Nr 10 spektakl pełen był zabawnych scen przeplatanych piosenkami i tańcem. Poszczególne części spektaklu, przedstawiające perypetie różnych bajkowych postaci, każdorazowo kończyły płynące z nich wnioski wygłaszane do dzieci przez Dobrą Wróżkę. Dla przykładu, kiedy Królewnie Śnieżce zagubił się jeden z Krasnoludków, wówczas przypomniała maluchom o tym, że nie należy oddalać się od mamy.
Po spektaklu, nagrodzonym długimi i gromkimi brawami, na salę wkroczył owacyjnie witany Mikołaj. Prezenty rozdawał rozmawiając z każdym obdarowywanym, żartując, pozując do wykonywanych przez rodziców zdjęć. A pracy miał tego popołudnia wyjątkowo dużo, gdyż zgromadzonych tuż obok niego kolorowych paczek chyba nigdy dotąd nie było tak wiele. Pomimo sędziwego wieku nie tracił jednak wigoru i humoru. W uszczęśliwianiu dzieci dzielnie wspomagały go dwie równie niestrudzone Śnieżynki.
Małych gości opuszczających salę widowiskową MDK dodatkowe atrakcje czekały jeszcze w foyer. Przygotowali je członkowie olkuskiej Grupy Ogniowej O-PAL. Tym razem jednak nie żonglowali płonącymi przedmiotami i nie połykali ognia, lecz malowali buźki dzieci, wykonywali dla nich zwierzaki-cudaki z baloników i zabawiali na różne sposoby. Tego popołudnia radość gościła nie tylko na twarzach dzieci, ale i dorosłych. Nic przecież tak nie cieszy dużych jak rozradowane maluchy.
MOK Olkusz