Zakończyła się druga edycja olkuskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Bo już  minęły cztery lata. Pomysł Wiceburmistrza dr. Łysonia utworzenia tej placówki zaowocował pięknym skutkiem. Zaczynały uniwersytecką edukację 182 osoby, drugi rok ukończyło 158 studentów.

Wręczenie dyplomów – jako że na nowy rok akademicki będzie nowa rekrutacja – odbyło się w podniosłej atmosferze, bo i słuchacze mieli być z czego zadowoleni. W ciągu tego czasu wykazali się zdeterminowaniem, chęcią i zapałem. -„Pomagaliśmy Panu Bogu – mówi Pan Jan Durański. – Na działalność UTW trzeba spojrzeć nie tylko z punktu widzenia zdobywanej wiedzy, ale przede wszystkim tworzenia lokalnej wspólnoty, rozbudzenie w niej z czasem przygasłego zapału. Na przygotowanych przez nas prezentacjach slajdowych można zobaczyć te nasze „pozaszkolne formy działania”: spotkania, wspólne wycieczki, nordic walking, imprezy towarzyskie, kabaret, rocznice, no i chór. W krótkim czasie wspaniała dyrygentka p. Nelly Piekarz zbudowała zespół, którym możemy się pochwalić i pokazać nie tylko w Olkuszu, ale i w okolicy. Ja działam w UTW już cztery lata i ta praca społeczna daje mi dużo satysfakcji. Naturalnie, może Uniwersytet powinien mieć jeszcze więcej słuchaczy, ale wiadomo – sprawy finansowe hamują niejedną inicjatywę…Nasza działalność nie ustaje i latem, gdyż mamy swój kąt towarzyski w MOK, gdzie spotykamy się na pogawędki, dyskusje, towarzyską kawę…” Ale, jak stwierdził Przewodniczący Rady Programowej Uniwersytetu dr Łysoń – liczba słuchaczy Uniwersytetu zwiększa się. To bardzo pozytywne zjawisko, gdyż w dzisiejszych czasach, kiedy odległość człowieka od człowieka rośnie, tworzenie regionalnych mini wspólnot ma wymiar i społeczny i psychologiczny.

W bieżącym roku działały w ramach UTW następujące zespoły: (podajemy liczby „około”, gdyż  w poszczególnych grupach to przybywało uczestników, to ich ubywało): warsztaty komputerowe-osób14, gimnastyka-20, fotografia-4, gimnastyka rehabilitacyjna- 38, taj-chi-21, język angielski-24, język niemiecki-7, zajęcia na basenie-44, malarstwo i rysunek-11.
Dla Olkusza nieocenione są otwarte, bezpłatne, comiesięczne wykłady UTW. Można na nich spotkać się z profesorami wyższych uczelni, politykami, działaczami społecznymi, „ciekawymi ludźmi”. Istotne jest, aby Olkuszanie oderwali się od telewizorów i zechcieli się spotkać z prelegentami oko w oko, bo taka szansa nieczęsto się zdarza.

Rozmawiamy z p. mgr. inż. Marianem Pałką, byłym dyrektorem Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji:
– Pan tu też?
– Tak, chodzę tu, żeby się na wykładach czegoś nauczyć, czegoś nowego dowiedzieć. Czas tak szybko wszystko zmienia. Ale ten rok był trochę słabszy. Nie było, jak w  poprzednim, wielu ciekawych wykładowców, którzy by rozszerzali horyzonty słuchaczy…
W kolejnej części spotkania słuchacze otrzymali dyplomy ukończenia studiów, które wręczali dr Włodzimierz Łysoń i Ewa Barzycka, koordynatorka działalności Uniwersytetu w obecności dyrektorki Małgorzaty Praszelik-Kocjan. Szczególne dyplomy uznania otrzymali słuchacze, którzy  swoją aktywnością przyczynili się do sukcesów Uniwersytetu: Danuta Schewitz, od 4 lat  Przewodnicząca Rady Słuchaczy, Jan Durański, Małgorzata Winiarczyk, Maria Łągiewka oraz  pracownicy administracji Uczelni.

Na zakończenie obejrzeliśmy prezentację trzech slajdów wykonanych przez słuchaczy, a pokazujących bogate życie Szkoły. Obrazki pełne życia, pogody, radości, inicjatyw, działań  zupełnie niespodziewanych. Roześmiani słuchacze. Nie do wiary, że to już nierzadko babcie, a w większości emeryci. Gdyby młodzi ludzie w Olkuszu choć w części wykazali się takim zapałem, nie narzekaliby, że w tym mieście nic się nie dzieje! W części artystycznej wystąpił Chór UTW pod dyrekcją  p. Piekarz. Okazja była szczególna, gdyż chór ten, w konkursie, jaki odbył się niedawno w Chrzanowie – wśród 8 innych – okazał się najlepszy i otrzymał puchar za „brawurowe wykonanie konkursowych utworów”.

Wysłuchaliśmy więc tych utworów. Wprost niezwykłe Chór śpiewa zupełnie nowy, bardzo trudny repertuar: utwory Brahmsa, Verdiego, Fibicha i innych, wybitnych kompozytorów.  Śpiewa pięknie. Trzeba było włożyć w ten repertuar mnóstwo wysiłku, poświęcić wiele czasu na próby, a więc gratulacje dla Pani Piekarz, wzruszonej przy odbieraniu pucharu, oraz dla chórzystów są jak najbardziej uzasadnione. Wciąż powtarzamy, że mając tak uzdolnioną i wykształconą chórmistrzynię, jak Pani Piekarz, powinniśmy wykorzystać jej możliwości w szerszym zakresie, a przede wszystkim znaleźć jej pełnoetatowe, godziwe zatrudnienie.

Dodatkiem do uroczystości był wernisaż prac malarskich uczestników klubu malarstwa i rysunku. Swoje prace pokazały Panie: Zofia Własnowolska, Longina Kocjan, Bożena Niewiara, Małgorzata Pieczyrak, Grażyna Karcz, Wiesława Niemiec i Urszula Stodulska oraz fotogramy: Irena Włodarczyk i Anna Kostulska. Tematyka obrazów – to w większości kwiaty, konie, ikony. Ikony są dziełem Zofii Własnowolskiej, Longiny Kocjan i Bożeny Niewiary. Część obrazów to próby kopiowania mistrzów, co, jak wiadomo, łatwe nie jest. Szczególnie wyraziste i wyróżniające się są olejne obrazy Urszuli Stodulskiej. Samodzielność w ujęciu tematu, oryginalność kolorystyczna, odejście od  kolorystycznego i  tematycznego realizmu…Jest na co spojrzeć.

– „Ja jestem amatorką, mam inny zawód – mówi Pani Stodólska. Mieszkam i pracuję w Sławkowie. Ale, jak mówi mój mąż – mam lekką ręką. Rodzice byli ludźmi artystycznie uzdolnionymi i może mam to po nich. Moje dwie córki, jak widzę, mają własne spojrzenie na sztukę i na moje malarstwo i bynajmniej mnie nie chwalą bezkrytycznie, choć mają zupełnie inne, niemalarskie zawody”.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Student K.
Student K.
12 lat temu

[quote name=”Durański”] „Pomagaliśmy Panu Bogu – mówi Pan Jan Durański…” [/quote]. Taki duży a takie mrzonki opowiada. Całkiem sporo studentów Uniwersytetu III wieku jest ateistami więc proszę Boga z Nauką nie mieszać bo się wypiszę 😉