policja

W dniu dzisiejszym w godzinach porannych do tragicznego w skutkach wypadku doszło w jednym z zakładów produkcyjnych przy ul. Głowackiego w Olkuszu. W wyniku tego zdarzenia śmierć poniósł 24-letni mężczyzna.

– Około 7 rano na hali produkcyjnej wydarzył się wypadek. Przy prasie zginął młody mężczyzna. Dokonaliśmy oględzin miejsca wypadku i samych zwłok. Przyczyny śmierci potwierdzi sekcja. Powołaliśmy biegłego, a odrębne postępowanie w tej sprawie przeprowadzi Państwowa Inspekcja Pracy – mówi Krystyna Durałek, Prokurator Rejonowy w Olkuszu.

Na tę chwilę nie wiadomo kto zawinił, ciężko także jednoznacznie stwierdzić jak doszło do tego tragicznego wypadku.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
18 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Jysta
Jysta
6 lat temu

Sebastian…pamietamy….

Znajomy
Znajomy
6 lat temu

Nie zapomnimy Kolego o Tobie…Pamiętamy

wujek
wujek
6 lat temu

[quote name=”Mickey”]Wyrazy współczucia dla rodziny, najbliższych i drugiej połówki… Stosunek do zwykłego pracownika w takich zakładach jest wręcz nieludzki. Ludzie wykwalifikowani i zatrudnieni jako tzw. „technicy” nie raczą ruszyć swoich czterech liter żeby zdiagnozować awarię w sposób należyty i bezpieczny. Z kolei zakład pracy nie spieszy się z odpowiednim serwisowaniem maszyn w celu uniknięcia awarii czy niesprawności, które mogą doprowadzać do takich tragedii. Pracodawca mimo wszystko powinien być pociągnięty do odpowiedzialności, gdyby w polskim prawie brano pod uwagę związek przyczynowo skutkowy to wyszłoby na jaw wiele „oszczędności” na pracownikach i sprzęcie co poprawiłoby poziom bezpieczeństwa i efektywności wykonywanej pracy. Najszczersze kondolencje dla wszystkich najbliższych…[/quote]
Może to pokaża w TV.

Mickey
Mickey
6 lat temu

Wyrazy współczucia dla rodziny, najbliższych i drugiej połówki… Stosunek do zwykłego pracownika w takich zakładach jest wręcz nieludzki. Ludzie wykwalifikowani i zatrudnieni jako tzw. „technicy” nie raczą ruszyć swoich czterech liter żeby zdiagnozować awarię w sposób należyty i bezpieczny. Z kolei zakład pracy nie spieszy się z odpowiednim serwisowaniem maszyn w celu uniknięcia awarii czy niesprawności, które mogą doprowadzać do takich tragedii. Pracodawca mimo wszystko powinien być pociągnięty do odpowiedzialności, gdyby w polskim prawie brano pod uwagę związek przyczynowo skutkowy to wyszłoby na jaw wiele „oszczędności” na pracownikach i sprzęcie co poprawiłoby poziom bezpieczeństwa i efektywności wykonywanej pracy. Najszczersze kondolencje dla wszystkich najbliższych…

autochton
autochton
6 lat temu

[quote name=”…”]@SMEN niestety doczekaliśmy czasów, że człowiek się nie liczy, liczy się tylko kasa, kasa, kasa!!! Wszędzie i na wszystkim, żeby tylko zarobić.
Niedługo, albo i już tak jest, że osoba ludzka to tylko kolejna pozycja na pier…onym Fejsbuku z której przed pewną śmiercią jest do ściągania pewny podatek, bo to są dwie najpewniejsze rzeczy na tym łez padole.[/quote]
No cóż … „Nie chcieliście sierpa i młota, no to mota” … Za komuny pracodawca musiał liczyć się z kodeksem pracy … Za komuny emeryci i renciści (wszyscy) mieli na prawdę darmowe leki, a teraz ??? Pisożyty obiecali głupim emerytom „darmowe leki”, ale tylko po 75-tce, i tylko te, co i tak są najtańsze … Jedyny dobry lek przeciwko zakrzepicy (choroba starości), to 150 zetów za 28 szt., a i tak można go dostać tylko „po znajomości”, bo wg „cen zachodnich” „powinien” kosztować 450 … A ci emeryci, to w większości wyborcy pisożytów … „Nie chcieliście sierpa i młota”…

Pracuś
Pracuś
6 lat temu

Ziemia obiecana, oglądaliście? jak nie to obejrzyjcie……

...
...
6 lat temu

Henryk jak będzie hałas i rosół będzie podskakiwał to zawezwij ogniwo patrolowo interwencyjne.
Samo pojawienie się ogniwa w okolicy bramy powinno uspokoić sytuację. Kara ze strony ogniwa patrolowo interwencyjnego może być bardziej dotkliwa od kary boskiej.

HK
HK
6 lat temu

[quote name=”Henryczek”]Tak to jest jak się stuka puka w niedzielę, że mieszkańcom na Głowackiego rosół na stole podskakuje (śmieszne ale to fakt).
To potem w tygodniu Bozia ukarała, szkoda ,że niewinnego chłopca.[/quote]
Prawda jest taka ,że ktoś wydał pozwolenie na potężny hałas jaki wydaje ta firma, masz rację ,że jest to dla mieszkańców bardzo uciążliwe, szczególnie w nocy i w niedziele, ale bozi do tego nie mieszaj.

HK
HK
6 lat temu

Kierownik to pracownik któremu ktoś wydał polecenie, kto zastanów się sam. Piszesz SMEN co powinni zrobić jego krewni, mi się wydaje , że na razie żyją pogrzebem kogoś kto był dla nich największym skarbem. Potem emocje opadną i przyjdzie czas rozliczyć za śmierć. Ja zawsze powtarzam , karma wróci , nawet w najczarniejszym scenariuszu nie wyobrażam sobie co spotkało by osobę która odpowiada za śmierć mojego dziecka.

...
...
6 lat temu

@SMEN niestety doczekaliśmy czasów, że człowiek się nie liczy, liczy się tylko kasa, kasa, kasa!!! Wszędzie i na wszystkim, żeby tylko zarobić.
Niedługo, albo i już tak jest, że osoba ludzka to tylko kolejna pozycja na pier…onym Fejsbuku z której przed pewną śmiercią jest do ściągania pewny podatek, bo to są dwie najpewniejsze rzeczy na tym łez padole.

OLEK
OLEK
6 lat temu

Jak miał na imię ten młody chłopak?

SMEN
SMEN
6 lat temu

Jeszcze jedno spostrzeżenie: z tego co słyszałem, w tej firmie łączone są funkcje ustawiacza i operatora maszyny i tak zdaje się było w przypadku tego tragicznie zmarłego chłopaka. Jak dla mnie to duży błąd. Wiadomo że operatorzy maszyn są pod ciągłą presją wykonania planu produkcji a pośpiech nie sprzyja ani trzeźwej ocenie sytuacji ani precyzji jaka jest wymagana przy ustawianiu maszyn. Dobrze by było gdyby zarządzający tą firmą zwrócili na to uwagę, może pomoże to unikać podobnych wypadków.

SMEN
SMEN
6 lat temu

Zastanawiam się czy Pan kierownik produkcji tego zakładu ma w tej chwili jakiekolwiek wyrzuty sumienia i czuje się choć trochę odpowiedzialny za śmierć tego człowieka czy jedynie myśli o tym jak ochronić swoją d…ę i wybrnąć cało z tej niewygodnej sytuacji. Nagrano tego Pana jak wywiera presję na tego nieszczęsnego pracownika. Na nagraniu słychać jak zwraca się do niego słowami: „Jak Panu dzisiaj spadnie O-I tak nisko jak wczoraj to będzie Pan zwolniony”. W tej firmie O-I to wykres wydajności maszyny. Takie słowa to ewidentny mobbing. Nic dziwnego że pod takim naciskiem chłopak ryzykując bezpieczeństwo chciał jak najszybciej odblokować maszynę i dalej tłuc elementy żeby zdążyć wyrobić narzuconą (niezgodnie z prawem pracy) normę. Tak to już jest że z młodością związane jest bardziej ryzykanctwo niż ostrożność… Mój Boże… nie chcę nawet myśleć co czują jego rodzice. Szczere wyrazy współczucia dla krewnych tego młodego człowieka… Wg. mnie ten Pan za wywieranie tej presji powinien stanąć przed sądem za mobbing (zwłaszcza że to kolejna firma w jego karierze w której stosuje takie metody) i pośrednie spowodowanie śmierci… ale jak myślę o tym tragicznym zdarzeniu to narasta we mnie zdziwienie że krewni tego chłopaka nie zaj…li tej mendy gołymi rekami… Ja chyba bym nie zachował rozsądku…

Henryczek
Henryczek
6 lat temu

Tak to jest jak się stuka puka w niedzielę, że mieszkańcom na Głowackiego rosół na stole podskakuje (śmieszne ale to fakt).
To potem w tygodniu Bozia ukarała, szkoda ,że niewinnego chłopca.

xxx23
xxx23
6 lat temu

jak takie osoby pracuja tam jak dorota czy przemek to tak jest! musza poniesc konsekwencje -pojda we dwojke siedziec -!

Pedro
Pedro
6 lat temu

reklama dla Plastmetu

PXT
PXT
6 lat temu

Proszę nie dawać tej sprawy prokuratorom: Stanisławowi ani Piotrowi bo nie sprostają, jest to dla nich zbyt poważna sprawa. Nie poradzą sobie.

Giacomo
Giacomo
6 lat temu

Olgrum?