spr_do_gazety

SPR Olkusz – Olimpia Nowy Sącz 22:32 (12:12)

Wydawało się, że ubiegłotygodniowe zwycięstwo nad Finepharmem Jelenia Góra (29:24 przyp. red)  będzie początkiem udanej drogi olkuskiego SPR-u do Ekstraklasy. Niestety, już sześć dni później okazało się, że powrót do elity żeńskiego szczypiorniaka jeśli już nastąpi, to w wielkich trudach i przy ogromnych emocjach. Kolejne spotkanie – z Olimpią Nowy Sącz- zakończyło się trzecią porażką, choć tym razem można już mówić o nokaucie i nowosądeckim koszmarze.

A zaczęło się przecież bardzo obiecująco. Dwa gole kolejno Karwackiej i Ignatovej dały olkuszankom prowadzenie 2:0. W 6. minucie obowiązywał już remis, bowiem Płachta i Moskal nie dały szans Baryłce na skuteczne interwencje. Walka bramka za bramkę trwała do momentu celnego rzutu Tarnowskiej, który dał „Srebrnym Lwicom” prowadzenie 5:4. Od tego momentu coś się u gospodyń zacięło. Podopieczne trenera Krzysztofa Adamuszka nie potrafiły zakończyć swoich akcji, co skrzętnie wykorzystały piłkarki Olimpii. Pięć kolejnych goli drużyny Lucyny Zygmunt dało prowadzenie przyjezdnym 5:9. W tym okresie gry trafiła także Agnieszka Leśniak, jak się miało później okazać, najskuteczniejsza zawodniczka meczu. Po kwadransie w olkuskiej bramce nastąpiła zmiana. Złą na siebie Baryłkę zastąpiła Krzymińska i przez kolejne 15 minut dała sispr_halowkaę pokonać tylko trzy razy. To pozwoliło jej koleżankom zacząć odrabiać straty i w 24. min „Lwice” przegrywały już tylko 10:11 m.in. po dwóch trafieniach aktywnej w tym dniu Tarnowskiej. Końcówka pierwszej połowy to gole Przytuły i Leszczyńskiej, więc ku radości olkuskiej publiczności do szatni oba zespoły zeszły przy remisie 12:12.

W przerwie na parkiecie odbyła się miła uroczystość, podczas której Burmistrz Miasta i Gminy Olkusz Dariusz Rzepka wraz z Dyrektorem MOSiR-u Dariuszem Murawskim wręczyli nagrody najlepszym zespołom i wyróżnionym zawodnikom z racji zakończenia kolejnego już sezonu Olkuskiej Ligi Oldbojów Futsal. Rozgrywki prowadzone są przez MOSiR do spółki z Radą Kapitanów OLOF. Patronat nad ligą objął burmistrz Dariusz Rzepka.

Drugie 30. minut kapitalnie zaczął SPR. Leszczyńska, Tarnowska i Ignatova dały olkuszankom trzybramkowe prowadzenie. Przyjezdne jednak nie miały zamiaru pasować i spokojnie czekały na swoje szanse. A tych, im bliżej było końca, przychodziło coraz więcej. W 40. min celny rzut Płachty oznaczał, że praktycznie wszystko zaczyna się od początku, bo i na tablicy świetlnej widniał wynik 17:17. Niemal natychmiast odpowiedziała Twarowska, ale to było ostatnie trafienie dające olkuszankom prowadzenie. Później było już tylko gorzej, a popis swoich niemałych umiejętności dała Leśniak, która wyraźnie przyćmiła najlepszą zawodniczkę I ligi kobiet – Joannę Gadzinę. Fani piłki ręcznej zgromadzeni na trybunach MOSiR-u w 51. min zaczęli przeczuwać co się świeci, gdy nie kto inny jak Leśniak trafiła z rzutu karnego na 20:22. Niestety, z każdą kolejną akcję wyglądało to coraz gorzej. Dwie bramki Moskal i gol Gadziny zrobiły różnicę 21:25, a przecieżspr_-_olimpia_3 do końcowej syreny pozostawało niespełna sześć minut. Co prawda iskierkę nadziei dała jeszcze Giera, ale jak szybko się zaczęła tlić, tym szybciej zgasła, bowiem między 55. a 60. minutą nowosądeczanki zdobyły aż siedem bramek, nie tracąc przy tym żadnej i ostatecznie drugą odsłonę wygrały w stosunku 10:20. Nokaut. – Ciężko jest po tak dobrym meczu jaki obserwowaliśmy tydzień temu wyjaśnić to co się stało z Olimpią. Dziewczyny ciężko pracują na treningach, szkoda tylko, że w tym pojedynku nie wykorzystały swoich możliwości i zagrały jedno z najsłabszych spotkań w obecnym sezonie. Mam nadzieję, że to nie jest jakiś „kompleks Olimpii”, która urwała nam aż 6 punktów. Na pewno będziemy walczyć do samego końca, czekają nas jeszcze dwa mecze. Myślę, że dziewczyny będą mocno przeżywały tę porażkę, ale wspólnie z trenerem znajdą sposób, żeby odbudować się na kolejne spotkanie – powiedziała chwilę po końcowym gwizdku Katarzyna Polak, dyrektor SPR-u.

W drugim meczu 4. kolejki fazy play-off, Finepharm Jelenia Góra pokonał na własnym parkiecie SMS ZPRP Gliwice 37:33 i tym samym powiększył przewagę nad olkuskim zespołem do trzech punktów.

Szansa na poprawienie sobie humorów dla samych szczypiornistek, trenera jak i wszystkich kibiców „Lwic” już w najbliższą sobotę o godz 17:00. Do olkuskiego MOSiR-u zawitają akademiczki z Gliwic. Obecność na trybunach obowiązkowa, bo dopóki piłka w grze wszystko się jeszcze może zdarzyć.

SPR Olkusz: Baryłka, Krzymińska – Kantor, Giera (3), Tarnowska (5), Twarowska (1), Jędrusik,  Przytuła (3), Ignatova (5), Leszczyńska (2), Karwacka (3), Wcześniak, Pietrzak.
Trener: Krzysztof Adamuszek. Kary: 4 minuty.

Olimpia: Burnagiel, Zahorjanowa – Płachta (7), Konieczkowicz (3), Leśniak (10), Gadzina (3), Skorut, Blak (1), Moskal (5), Rączka (2), Sroka (1).
Trener: Lucyna Zygmunt. Kary: 4 minuty.

Sędziowali: Krzysztof Jac i Marcin Wrona (Tarnów)
Widzów: 400.

Zobacz naszą fotogalerię:

{joomplu:18094}{joomplu:18095}{joomplu:18096}{joomplu:18097}

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze