Pacjenci oddziału ratunkowego olkuskiego szpitala, którzy zgłoszą się na SOR w najbliższych dniach, spotkają się z nowym rozwiązaniem organizacyjnym, które ma uprościć procedurę przyjmowania chorych. Każdy pacjent otrzyma opaskę na rękę w jednym z trzech kolorów, który określa stan jego zdrowia. O kolejności przyjęć do lekarza pogotowia będzie więc decydowała nie kolejność zgłoszeń, ale to, kto pomocy potrzebuje najpilniej.
Jak pisaliśmy wielokrotnie na naszych łamach, pacjenci żalili się, że wizyta na oddziale ratunkowym często wiązała się z długim czekaniem i chaosem organizacyjnym. Dzialo się tak również dlatego, że na ten oddział, który z definicji obsługuje pacjentów w stanach nagłego pogorszenia się stanu zdrowia, zagrożenia życia i po wypadkach, zgłaszały się osoby, jakie powinny zostać przyjęte w przychodni u lekarza rodzinnego. Szpital zdecydował się wprowadzić na oddziale ratunkowym tak zwany system segregacji pacjentów triage. Pacjenci będą dzieleni na trzy grupy – na tych, którzy wymagają pomocy od razu oraz tych, którzy na spotkanie z lekarzem mogą zaczekać, bo ich życiu nic nie zagraża.
– Pacjentem, który trafia do SOR w pierwszej kolejności zajmuje się pielęgniarka lub ratownik, którzy dokonują segregacji w specjalnie przeznaczonym do tego pokoju. Określa się wtedy stan pacjenta poprzez pomiar podstawowych parametrów życiowych, zbierając przy tym wywiad chorobowy. Po dokonaniu oceny stanu pacjenta informuje się lekarza i podejmuje decyzję o kwalifikacji do jednej z trzech grup: czerwonej, żółtej lub zielonej. Następnie oznacza się pacjenta opaską w danym kolorze – tłumaczy Marta Pacia z Nowego Szpitala w Olkuszu.
Kolorem czerwonym oznaczani są pacjenci, którzy mają zostać przyjęci w trybie natychmiastowym, bo są w ciężkim stanie. Głównie chodzi tutaj o osoby poszkodowane w wypadkach, nieprzytomne, z ciężkimi urazami czy też w stanie zawałowym.
Żółty kolor opaski przeznaczony jest dla pacjentów przyjmowanych w drugiej kolejności i pomoc lekarza jest pilna. – Opaskę w tym kolorze dostają między innymi osoby z ostrą reakcją alergiczną, silną dusznością, krwotokiem, nagłymi silnymi bólami brzucha, uporczywymi wymiotami, udarem mózgu, zaburzeniami neurologicznymi, drgawkami, zatruciem, urazem wielonarządowym, urazem głowy, szyi, brzucha i klatki piersiowej, urazem kręgosłupa z uszkodzeniem rdzenia, złamaniem kończyn z uszkodzeniem naczyń i nerwów, oparzeniami II i III stopnia przekraczającymi 20% powierzchni ciała, ostrą psychozą, wyziębionym organizmem, nagłym porodem – wylicza Marta Pacia.
Zielona opaska oznacza, że pacjent został zakwalifikowany do grupy z najniższym stopniem zagrożenia życia i będzie przyjęty w trzeciej kolejności. Przede wszystkim chodzi tutaj o osoby z lekkimi obrażeniami ciała, zwichnięciami, złamaniami oraz mniejszymi ranami. W tym przypadku należy liczyć się z tym, że lekarz może nas przyjąć nawet za kilka godzin, kiedy już udzieli pomocy pacjentom z grupy czerwonej i żółtej.
Nowy Szpital zapowiada, że już wkrótce olkuscy pacjenci będą mieli możliwość wglądu do swoich wyników badań przez internet oraz elektronicznej rejestracji do lekarza.
sor to nie poz gorączke leczy sie w domu a jezeli nie daje radu po recepte do lekaza pierwszego kontaktu
Coś się zmieniło? W czasach ZOZ-u czekałam z 80 letnią mamą 8 godzin… Mamę zabrało pogotowie po wewnętrznym krwotoku. Jaką dzisiaj dostałaby opaskę???
Jak sobie poczekacie 4 godziny to poczujecie się lepiej :zzz Czas leczy rany 😆
Przecież to nic nie zmienia, tylko „koloryzuje” absurd. Nikt nie jest ślepy i każdy widzi czy pacjent jest przytomny, po wypadku, z urwaną głową czy złamanym paznokciem. Uważam, że takimi decyzjami obecna dyrekcja szpitala tylko się ośmiesza… i zaraz nasuwa mi się Jaś Fasola który za wszelką cenę będzie starał się podstępem zamienić swoją zieloną opaskę na czerwoną.
Jak można tak traktować mieszkańców naszego miasta, jak jakich debili normalnie. Proponuję zaobrączkować dyrekcję szpitala, oblepić ją w pióra i wystrzelić z katapulty na Madagaskar… a ty Rzepka nie śmiej się, to ty od lat na to wszystko pozwalasz, to ty pozwalasz gnoić nas na każdym kroku! To miało być twoje i nasze miasto a nie jakiś tam przybłędów nie wiadomo skąd!
To absurd! To UPOKARZAJĄCE! Co to znaczy „czekać nawet kilka godzin”? Sam przekonałem się jak to wygląda, czekałem z żoną 7 godzin na łaskawe przyjęcie, 7 godzin siedzenia w poczekalni lub leżenia na pryczy. Czy ktoś zastanowił się nad tym idiotycznym pomysłem? Przecież nikt zdrowy nie pojawia się z własnej woli na SOR-ze! Co to znaczy „lżej chory”? To znaczy że co, ma siedzieć godzinami aż lekarz łaskawie go przyjmie? A przecież pacjentów z czerwonymi i żółtymi opaskami cały czas przybywa!!!
To kretynizm! NIKT NIE TRAFIA NA SOR ZDROWY NA TYLE ABY STERCZEĆ TAM KILKA GODZIN! Proponuję posadzić dyrektorów olkuskiego szpitala na SOR na stołkach na średnią godzin 6 i niech sobie pokwitną.
Pacjenci nie dajcie się!!! Płacimy duże składki, nam należy opieka i ochrona, należy się dodatkowy lekarz na dyżurze, a nawet dwóch jak trzeba, a nie OPASKI – to może jeszcze KAGANIEC, SMYCZ i miskę z wodą!!!???
Szczerze powiedziawszy, należałoby przemyśleć, czy to rozwiązanie jest faktycznie dobre. Do tej pory będąc z moim dzieckiem na izbie z podejrzeniem skręcenia kostki, czekałam cztery godziny. Więc po usprawnieniu pracy na SOR należy wnioskować, że przyjęta zostałaby po pięciu … sześciu … siedmiu godzinach? Zaopatrzmy się więc w picie i jedzenie albo sami przeszkolmy się z pierwszej pomocy przedmedycznej!!!
Ja akurat jestem zdania ze jest to dobry pomysl. ten system wprowadzilo juz wiele szpitali i sie sprawdza. przynajmniej wiadomo kto ma czekac a kto ma zostac przyjety na cito.
Do olo
Olkuski szpital został skomercjalizowany a nie sprywatyzowany. tz włascicielem jest nadal państwo tylko zarzadza nim prywatna spółka. Potocznie wszyscy mówia o prywatyzacji ale to błąd. Ponadto to nadal NFZ płaci kasę na szpital, której oczywiście jest za mało. Za mało bo nadal żyjemy w systemie socjalistycznym, który marnuje i rozkrada nasze środki. Państwo zabiera nam 94 % naszych środków. gdyby zmienić przpływ pieniedzy i sprywatyzowac służbę zdrowia to zarabialibyśmy 10 000 zł miesięcznie. Sami na pewno nie rozkradalibysmy swoich pieniedzy tak jak to obecnie robi armia urzędników.
do uczciwy.ty chyba masz amnezję bo olkuski szpital właśnie jest prywatny i dlatego jest taki bałagan
Czy jeżeli w tym momencie czeka się np. ze skręconą kostką ok 4 godzin to w nowym systemie czas oczekiwania wydłuży się?
Kolejna totalna bzdura państwowej słuzby zdrowia. lekarzy powinno być tylu w razie wiekszej lub mniejszej liczby pacjentów aby, każdy pacjent nie czekal na pomoc. Tylko całkowita prywatyzacja słuzbu zdrowia spowoduje pozbycie sie socjalistycznego bałaganu i nieudolnosci NFZ. Niestety propaganda komunistyczne skutecznie blokuje nie tylko prywatyzację słuzby zdrowia ale również wszelkie dążenia do poprawienia dobrobytu narodu Polskiego.