W piątek, 31. lipca zakończył się kolejny, piąty już, Międzynarodowy Plener Malarski „Srebrne Miasto” zorganizowany przez Olkuskie Biuro Wystaw Artystycznych i jego Dyrektora Stanisława Stacha. W olkuskiej Bursie zgromadziło się 25 artystów z różnych stron Polski, a także z Danii, Słowacji i Ukrainy. Przez 10 dni zwiedzali naszą piękną okolicę, szukając inspiracji do swoich obrazów.
Bo taki jest – inspirujący – cel plenerów artystycznych, nie mówiąc już o walorach przyjacielsko-towarzyskich tych spotkań. Ten Plener, podobnie jak poprzednie, wspiera finansowo olkuskie Starostwo Powiatowe, w zamian za co każdy z artystów pozostawi dla miasta i powiatu dwie ze swoich prac. W taki oto sposób nasza Galeria ma już kilkadziesiąt własnych, bardzo dobrych prac, z których można by stworzyć oddzielną galerię miejską. Ale los tych obrazów jest niepewny. Olkuska BWA jest częścią Nowosądeckiej Galerii BWA, która może zlikwidować swój Oddział i zabrać obrazy. Stało się to tematem kuluarowej dyskusji między dyrektorem Olkuskiej BWA a „włodarzami” powiatu i miasta. Marszałek Województwa postawił olkuskim władzom swoiste ultimatum: Jeżeli w ciągu trzech lat nie przejmiecie galerii, należy ją zlikwidować- co, jak się wydaje, nowosądecka Centrala przyjęłaby z zadowoleniem. Dyrektor Stach ma koncepcję, aby oddzielić się od „Nowego Sącza” i założyć galerię miejską opartą o fundację. Władze miejskie – jak twierdzi wiceburmistrz Włodzimierz Łysoń – nie są jednak w stanie utrzymać kolejnej placówki kulturalnej w mieście i finansować jej kwotą 350 tysięcy złotych rocznie, szczególnie w dzisiejszych czasach kryzysu. – Chcemy przyjąć warunek: Urząd Marszałkowski sfinansuje przez te trzy lata częściowo Galerię, a powiat i miasto dołożą swoją część, tj. około 100 tysięcy złotych. Za trzy lata być może sytuacja się ostatecznie wyklaruje – podkreśla zastępca szefa magistratu. A co do braku strony internetowej galerii – to sprawa życzliwości nowosądeckiej instytucji, łaskawszym okiem patrzącej na bliższe jej sercu placówki.
Wyniki artystycznych poczynań naszych gości zobaczymy na wystawie poplenerowej w listopadzie.
Franciszek Lisowski
