1

Operę na wynos stworzyli, jak sami twierdzą, dla przyjemności i by dawać przyjemność. Leszek Solarski i Przemysław Winnicki, autorzy i wykonawcy tego muzyczno-kabaretowego przedstawienia, wystąpili w olkuskim MDK w niedzielę, 5 stycznia 2017 r. Czy wizyta ta spełniła wspomniane wyżej cele? Wielekroć rozlegające się na sali widowiskowej gromkie brawa, śmiech i zaproszenia do bisów świadczyły o zadowoleniu olkuszan. Sądząc po rozradowanych twarzach i podziękowaniach za ciepłe przyjęcie, również naszym gościom wieczór ten sprawił niemałą przyjemność.

2

Na powitanie Przemysław Winnicki wykonał mozaikę fragmentów nieśmiertelnych przebojów muzyki poważnej. Była to pierwsza z wielu tego popołudnia okazji do rozsmakowania się w nieprzeciętnych umiejętnościach i talencie pianisty. Wkrótce potem dołączył do niego Leszek Solarski, znakomity bas i uzdolniony satyryk. Nie tylko śpiewał popularne arie, ale też zabawiał publiczność wesołymi komentarzami, skeczami i mimiką, których pozazdrościć mógłby mu niejeden kabaretowy artysta. W konwencję tę wpisywały się też teksty wykonywanych przez niego pieśni, zmienione zgodnie z zasygnalizowaną w podtytule koncertu formułą: Muzyka klasyczna z przymrużeniem oka.

3

Arię katalogową Leszek Solarski wykonał prezentując widzom ilustrowany zdjęciami katalog… kochanek tytułowego bohatera opery Don Giovanni W. A. Mozarta. Jedną z wybranek niestałego szlachcica wypatrzył nawet na widowni. La donna è mobile z Rigoletta G. Verdiego stała się z kolei okazją do rozważań mężczyzny prowadzącego samochód. Z niewiastą na fotelu obok, w roli niesfornego pasażera. Pozostaje mieć nadzieję, że ta interpretacja słynnej arii nie wpłynie na właściwe rozumienie jej tytułu i treści przez słuchaczy. Wszak F. M. Piave, autor libretta, zawarł w nim nie jakieś tam motoryzacyjne kwestie, lecz słuszną ze wszech miar myśl o zmienności natury kobiecej.

4

Jeśli na widowni byli początkujący melomani, to z pewnością miał dla nich koncert ten walory edukacyjne. Wyłączając przykład mobilnej la donny. Leszek Solarski nie szczędził publiczności informacji o tytułach, autorach oraz treści wykonywanych utworów. A było to na przemian wokalno-instrumentalne i interpretowane wyłącznie przez pianistę kompozycje. Wśród tych drugich olkuszanie usłyszeli m. in. wirtuozersko zagraną II Rapsodię węgierską F. Liszta, a także dynamiczne, tchnące optymizmem wersje nostalgicznych i melancholijnych dzieł F. Chopina. Choć zdaje się to wręcz niemożliwe, także jeden z nokturnów udało się autorom Opery na wynos uczynić dalece odmiennym w nastroju od oryginału.

5

Za nic mając intencje przyświecające twórcom, i to najwybitniejszym w historii muzyki klasycznej, „przerobili” również Taniec węgierski nr 5 J. Brahmsa. Tym razem popularną melodię okrasili tekstem zachwalającym potrawy, z których słyną różne narody. Motywem przewodnim owej kulinarnej pieśni był gulasz, rzecz jasna węgierski. Długo wymieniać można by wielkie dzieła wybitnych kompozytorów, za pomocą których dwaj artyści odziani we frak, garnitur i trampki bawili olkuszan w niedzielne popołudnie. Nie psujmy jednak rozrywki tym, którzy będą mieli okazję wziąć udział w koncercie Opera na wynos w innym mieście. Polecamy!

6

Więcej informacji o Operze na wynos i jej autorach znaleźć można na stronie internetowej operanawynos.pl.

MOK Olkusz

7

8

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Wojtek 20
Wojtek 20
7 lat temu

„wystąpili w olkuskim MDK w niedzielę, 5 stycznia 2017 r” Mam chyba niewłaściwy kalendarz, bo 5 stycznia 2017 to w moim jest czwartek.