W Kluczach odbyły się pokazy ratownictwa na lodzie. To była już ósma edycja ćwiczeń ratowniczych, organizowanych przez Gminę Klucze, olkuski WOPR i Państwową Straż Pożarną w Olkuszu. Po pokazie organizatorzy wydarzenia jak co roku zapraszali chętnych do wspólnego morsowania. Śmiałków nie brakowało!
W ćwiczeniach uczestniczyli strażacy i ratownicy WOPR, a wśród obserwatorów byli uczniowie, samorządowcy, policjanci i mieszkańcy gminy. W rolę tonącego, tak jak w ubiegłych latach, wcielił się Stanisław Góźdź z Klucz, ratownik WOPR. Pozoranta w skafandrze płetwonurka kilkakrotnie podczas ćwiczeń „ratowano” z przerębli, m.in. z użyciem profesjonalnego sprzętu ratowniczego. W czasie pokazów ratownicy instruowali także obserwatorów ćwiczeń, jak można samemu próbować wydostać się z wody w razie załamania się lodu.
Nie ma czegoś takiego, jak bezpieczny lód – przekonywał jeden z prowadzących ćwiczenia, Marcin Sikora, wykładowca na Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach. – Musimy być czujni zwłaszcza, jeśli ten lód nie jest już przezroczysty, lecz taki mlecznobiały. W razie wypadku, załamania się lodu i wpadnięcia do wody następuje moment paniki, chwilowych trudności w oddychaniu, a niska temperatura powoduje ból porównywalny do ukłucia igłami – opowiadał prelegent. Jak mówił, najważniejsze wówczas, to zachować opanowanie, złapać oddech i wzywać pomocy. Należy też próbować samemu wydostać się z wody, podciągając na rękach. Kiedy się to uda, trzeba oddalić się od miejsca załamania się lodu, ale nie na stojąco, lecz czołgając się lub turlając, żeby zmniejszyć ciężar nacisku ciała na lód. Omawiane sposoby samoratowania były demonstrowane przed widzami.
Po ćwiczeniach organizatorzy zaprosili chętnych do wspólnego morsowania. Wszystkich morsom, którzy odważyli się zanurzyć w lodowatej wodzie, organizatorzy wręczono pamiątkowe „Dyplomy Twardziela”.
WIęcej zdjęć: http://gmina-klucze.pl/art,2123,osma-edycja-cwiczen-ratownictwa-na-lodzie
Fot. Rafał Jaworski UG Klucze