W 15-lecie istnienia Kabaret Neo-Nówka ponownie dotarł do naszego miasta. Ponownie, bo nie był to pierwszy występ Romana Żurka, Michała Gawlińskiego i Radosława Bieleckiego w Olkuszu. Gościliśmy ich już m. in. podczas tournée „Kabareton – Najśmieszniejsi 2009”, kiedy to bawili tutejszą publiczność wraz z Paranienormalnymi oraz Cegłą.
Tym razem, czyli w sobotę 16 maja br., zapowiadało się, że przybędą z jeszcze liczniejszym towarzystwem, wręcz z całą pielgrzymką. Przybyli we trzech, za to tłumnie zebrali się w olkuskim MDK chętni do obejrzenia ich w programie „Pielgrzymka do miejsc śmiesznych”.
Wśród wypełniającej salę widowiskową przy ul. Nullo 29 publiczności byli też goście spoza Olkusza. Trochę zawstydził miejscowych mężczyzna, który pokonał sporo kilometrów, by zobaczyć swych ulubionych satyryków. Jako pierwszy odpowiedział na zadane ze sceny pytanie z wiedzy historycznej i tak stał się jednym z bohaterów „Zjazdu w Gnieźnie czyli Chrobrego” oraz paru przerywników między następnymi skeczami. Wymienianie przez artystów imienia owego jegomościa wraz z nazwą miejscowości, z której przyjechał, nie zepsuło jednak zabawy olkuszanom. Wręcz przeciwnie. Widownia przypominała salę kina 4D, gdzie brakowało jedynie efektów wodnych, za to fotele niemal cały czas trzęsły się od śmiechu publiczności.
Nie przeszkodziły też w owym rozbawieniu całkowite ciemności, w których przyszło miłośnikom Neo-Nówki „oglądać” większą część skeczu pt. „Namiot czyli Mietek i Luśka na Pielgrzymce”. Zawiedzeni mogliby poczuć się ci, którzy liczyli na pikantniejszy finał nocy spędzonej przez małżeństwo Paciaciaków na leśnym biwaku, gdyby nie wyobraźnia i pomysłowość artystów, potrafiących jak mało kto zaskakiwać puentami swych widzów. Zresztą nie tylko puentami. Niespodziewane zwroty akcji wywoływały owacyjne reakcje publiczności również w trakcie scenek. Z jeszcze większą siłą brawa zabrzmiały, gdy trzej wrocławscy satyrycy pożegnali się ze swymi fanami. Oczywiście było to pierwsze pożegnanie, bo tego wieczoru nie mogło obyć się bez bisów. Nic nie dało tłumaczenie Romana Żurka, że przecież bisowali już od pół godziny. Olkuska widownia nie raz już pokazała, jak skutecznie potrafi zatrzymać swych ulubieńców choć jeszcze chwilę dłużej na scenie. Nie inaczej było tym razem.
Kabaret działający najpierw jako To-Niemy, a dziś znany jako Neo-Nówka utworzyli w 2000 roku wrocławscy studenci. Od początku w zespole jest jego założyciel i autor tekstów Roman Żurek. Rok później z zespołem zaczął współpracować Michał Gawliński. Obecny skład kabaretu ustalił się ostatecznie w 2008 roku, kiedy do Neo-Nówki dołączył Radosław Bielecki. Neo-nówka ma na koncie 10 programów, ponad 20 nagród, ale ich największym powodem do dumy są bez wątpienia liczni fani, których nie brakuje również w Olkuszu.
MOK Olkusz
czy kogoś stać na wymianę paru płytek chodnikowych do domu kultury. dojście to wstyd dla wszyskich olkuszan. nie ma zarządzających tym obiektem. wstyd wstyd
czekamy na złamanie nogi przez kogoś i wtedy znajdą sie pieniążki na odszkodowanie
„felik100”]ja mam takie pytanie dlaczego MDK nie zaprosił jakiegoś kabaretu na dni olkusza-Bo dni Olkusza to kabaret sam w sobie.
ja mam takie pytanie dlaczego MDK nie zaprosił jakiegoś kabaretu na dni olkusza