Piłkarska jesień (15)

Piłkarska jesień dobiegła końca. W weekend odbyły się ostatnie w tym roku mecze o punkty, w których rozstrzygnęła się kwestia mistrzostwa na półmetku sezonu w olkuskiej Klasie A. Z dużej opresji w starciu z Błyskiem Zederman wyszli zawodnicy Promienia Przeginia i to oni zimę spędzą w fotelu lidera.

A-klasa:

PROMIEŃ Przeginia – BŁYSK Zederman 4:3 (3:3)
Lokalne derby przysporzyły spodziewanych emocji. Zaczęło się zgodnie z planem, bo od prowadzenia gospodarzy. Bramkarza rywali pokonał Adrian Żmuda. Promień zbyt szybko uwierzył jednak w łatwą przeprawę, za co w kolejnych minutach odebrał srogą lekcję. Do remisu jeszcze przed upływem kwadransa doprowadził Dominik Rogóż, a w kolejnych minutach gole na ekipy z Zedermana dołożyli także Tomasz Syguła i Bartłomiej Glanowski. Po 37. min miejscowi niespodziewanie przegrywali 1:3 i wiele wskazywało na to, że mogą nie obronić prowadzenia w tabeli. Jednak jeszcze przed przerwą przeginianie wrócili do gry o komplet punktów. Bartłomiej Rogóż zmniejszył stratę do jednego trafienia, natomiast w ostatniej akcji pierwszej połowy do remisu 3:3 doprowadził Adrian Żmuda, dla którego była to już druga bramka w sobotnie popołudnie. Po zmianie stron na boisku działo się już dużo mniej. Lepiej wypadli jednak gospodarze i po trafieniu Przemysława Żmudy to oni po końcowym gwizdku mogli cieszyć się z trzech punktów oraz pozycji lidera po rundzie jesiennej.

STRAŻAK Przybysławice – OSPEL Wierbka 4:0 (2:0)
Zdecydowanie mniej emocji towarzyszyło ostatniemu w tym roku spotkaniu wicelidera Strażaka z solidnym Ospelem. Przewaga miejscowych nie podlegała dyskusji, w obu połowach strzelili po dwie bramki. Wynik otworzył Grzegorz Urbański, a w 19. min po celnym uderzeniu Krzysztofa Dyrdy zespół z powiatu miechowskiego prowadził już 2:0. Druga część meczu była jedynie formalnością. Drużyna z Przybysławic w dobrym stylu postanowiła zakończyć pierwszą rundę i pokusiła się o kolejne trafienia. Marcin Zwoźniak oraz Piotr Szpejna dokonali na rywalach z Wierbki sportowej egzekucji.

OLIMPIA Łobzów – PRZEBÓJ II Wolbrom 1:2 (0:2)
Dzięki wygranej w Łobzowie, wolbromianie zimę spędzą na najniższym stopniu podium. Na obiekt Olimpii trener Tomasz Kulawik zabrał pierwszy skład, który już dwa tygodnie temu zakończył zmagania w ramach klasy okręgowej. Doświadczenie wzięło górę, choć trzeba przyznać, że gospodarze choćby o punkt walczyli do samego końca. Pierwsza połowa pod dyktando Przeboju. Zaraz na początku meczu piłkę do siatki Dudka skierował Kacper Kulawik i gościom grało się łatwiej. Na przerwę obie ekipy zeszły przy wyniku 0:2, a to zasługa Krzysztofa Osmendy, który również znalazł sposób na pokonanie golkipera miejscowych. Druga część bardzo wyrównana z niewielkim wskazaniem na goniącą rezultat Olimpię. Ambicja gospodarzy została nagrodzona na trzy minuty przed upływem regulaminowego czasu gry. Wtedy to iskrę nadziei w serca swoich kolegów z drużyny wlał Rajmund Dobrek, jednak na wyrównanie zabrakło już czasu. Nie mniej starcie w Łobzowie można określić mianem jednego z najciekawszych w tej kolejce.

Także 2:1 swój prestiżowy mecz kosztem Wielmożanki wygrał Prądnik Sułoszowa. Premierowego gola w sobotę zdobyli pełniący funkcję gospodarza gracze z Wielmoży, ale ich trafienie nie było jakieś spektakularne. Po wyrzucie piłki z autu jeden z obrońców Prądnika tak niefortunnie interweniował, że kompletnie zmylił swojego bramkarza. Sułoszowianie nie zrazili się szybką stratą gola, tylko ruszyli do odrabiania strat. Wyrównali za sprawą Michalskiego, który uderzył nie do obrony, a zwycięstwo zapewnił im głową Kaganiec. Przed przerwą podopieczni Marcina Górki zmarnowali jeszcze rzut karny. Po zmianie stron mimo przewagi Wielmożanki wynik już się nie zmienił.

Z kompletem punktów wracali do swoich klubów również piłkarze Piliczanki II i Centurii. Piliczanie nie dali szans w Trzyciążu Dłubni wygrywając 5:0, natomiast zawodnicy z Chechła ograli na wyjeździe 4:2 Laskowiankę Laski. Na zakończenie rundy jesiennej zanotowano też dwa remisy. W Zarzeczu Strumyk sensacyjnie urwał punkt Unii Jaroszowiec (3:3), a w Żarnowcu skromnie zapunktował Legion Bydlin (1:1).

Teraz przed piłkarzami zasłużony odpoczynek. Na murawy wrócą dopiero za kilka miesięcy, najpewniej w marcu, o ile oczywiście pozwoli na to pogoda. Dzięki za obecność na naszym portalu i systematyczną lekturę cotygodniowego podsumowania piłkarskich wydarzeń. „Czytamy się” wiosną!

Tabela A-klasy po rundzie jesiennej: