sport

W starciu wicelidera Prądniczanki Kraków z liderem KS-em Olkusz lepsi okazali się ci pierwsi. Dzięki wygranej 3:1 krakowianie zmniejszyli stratę do zespołu Romana Madeja do czterech punktów, więc sprawa ewentualnego awansu do IV ligi wciąż jest otwarta. Rekordowe zwycięstwo w Zarzeczu odnieśli za to piłkarze z Przegini. Promień wygrał na boisku outsidera 13:0 i zachował dwa oczka przewagi w tabeli Klasy A nad Strażakiem Przybysławice.

Klasa Okręgowa

PRĄDNICZNKA Kraków – KS Olkusz 3:1 (0:1)
Do przerwy wszystko układało się po myśli olkuszan. Goście objęli prowadzenie za sprawą Mateusza Czechowskiego i jego celnej główce po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Po zmianie stron gracze lidera mieli przynajmniej dwie wyborne szanse na podwyższenie wyniku, jednak w obu przypadkach precyzji zabrakło Michałowi Czapnikowi. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Dowodem był gol wyrównujący Sadowskiego, który natchnął miejscowych do jeszcze lepszej gry. Na kwadrans przed końcem Prądniczanka trafiła po raz drugi, a rezultat na 3:1 w samej końcówce ustalił skuteczny w sobotę Sadowski. Mimo porażki KS nadal przewodzi stawce grupy I, mając w zapasie cztery punkty zarówno nad Prądniczanką, jak i trzecim obecnie Sokołem Kocmyrzów.

SOKÓŁ Kocmyrzów – LEŚNIK Gorenice 1:0 (1:0)
Jeśli już o Sokole mowa, to kocmyrzowianie po ubiegłotygodniowej wygranej 3:2 z Bukownem, tym razem okazali się nieznacznie lepsi od Leśnika Gorenice. Losy spotkania zostały rozstrzygnięte w pierwszych minutach, kiedy to Zawrzykraj uprzedził interweniującego Chwałkę i głową skierował piłkę do siatki. Goreniczanie mimo dużych chęci nie byli w stanie wyrównać, tak więc pełna pula została w Kocmyrzowie.

PRZEMSZA Klucze – POGOŃ Miechów 2:1 (1:0)
Zimą sporo mówiło się o ewentualnych przenosinach Piotra Kasprzyka, jednak jeden z najbardziej doświadczonych graczy występujący na boiskach krakowskiej „okręgówki” został w Kluczach i już nie pierwszy raz w tym sezonie mocno przyczynił się do triumfu drużyny prowadzonej z ławki przez Grzegorza Jurczyka. To właśnie 41-letni Kasprzyk wykorzystał zamieszanie na przedpolu miechowian po rzucie rożnym i z kilku metrów pokonał Szcześniewskiego. W drugiej połowie po dograniu Kasprzyka, lewym skrzydłem popędził Grzegorz Majcherkiewicz i mimo ostrego kąta zmieścił piłkę pod poprzeczką. Wyborną szansę niedługo później zmarnował Damian Sadzawicki pudłując z pięciu metrów. Zamiast 3:0 było 2:1, bowiem Tomasz Draba sfaulował Ukraińca Ostrogołowa, a rzut karny precyzyjnym uderzeniem na bramkę kontaktową zamienił Koulaty. W doliczonym czasie gry miechowanie o mało co nie wyrównali. Futbolówka po strzale Ostrogołowa zatrzymała się na poprzeczce.

PRZEBÓJ Wolbrom – SPÓJNIA Osiek 0:3 (0:1)
Kiepski start rundy wiosennej w wykonaniu Przeboju. Wolbromianie tydzień temu przegrali w Olkuszu, a w minioną sobotę także do zera ulegli Spójni. Goście świetnie weszli w mecz. Już w 3. minucie na listę strzelców wpisał się Konrad Spurna, wykorzystując niepewną interwencję defensywy rywali. Kolejne bramki osieczanie zdobyli po przerwie. Najpierw sposób na Kantora znalazł Oskar Sokołowski, a pieczęć na wygranej przyjezdnych chwilę przed upływem regulaminowego czasu gry postawił rezerwowy Szymon Nawara.

BOLESŁAW Bukowno – ZIELEŃCZANKA Zielonki 1:1 (0:0)
Już przed tygodniem bukowianie udowodnili, że mimo trudnej sytuacji w tabeli, do samego końca zamierzają walczyć o zachowanie ligowego bytu. W Kocmyrzowie przegrali 2:3, teraz natomiast pokusili się o remis w pojedynku przeciwko Zieleńczance. Gospodarze po trafieniu Tomasza Szatana prowadzili, jednak w następnych minutach więcej do powiedzenia mieli gracze gości. Wyrównał głową Rozwadowski, a na kwadrans przed końcem wybornej szansy na zapewnienie swojej ekipie trzech punków nie wykorzystał Pogan. Jego uderzenie z rzutu karnego obronił Rafał Tomak, stając się jednym z głównych bohaterów Bolesława.

PILICZANKA Pilica – GRĘBAŁOWIANKA Kraków 0:0
Bez goli i bez większych emocji w Pilicy, gdzie nieco lepiej radziła sobie faworyzowana Grębałowianka. W doliczonym czasie gry miejscowi mieli okazję na „złotą” bramkę, jednak bez zarzutu spisał się golkiper krakowian.

W ostatnim meczu 15. kolejki, Błękitni Modlnica pokonali u siebie 3:1 Orła Iwanowice.

Tabela:

1. KS Olkusz  15 34 39:25
2. Prądniczanka Kraków 15 30 42:26
3. Sokół Kocmyrzów 15 30 36:15
4. Grębałowianka Kraków 14 28 22:13
5. Przebój Wolbrom 15 25 35:31
6. Orzeł Iwanowice 15 24 33:28
7. Błękitni Modlnica 15 24 43:39
8. Przemsza Klucze 14 22 30:26
9. Piliczanka Pilica 15 21 22:25
10. Spójnia Osiek-Zimnodół 15 20 28:27
11. Zieleńczanka Zielonki 15 18 28:30
12. Leśnik Gorenice 15 12 11:38
13. Bolesław Bukowno 15 7 15:42
14. Pogoń Miechów 15 6 13:32

 

A-klasa

Sześć goli Przemysława Żmudy i rekordowe zwycięstwo 13:0 liderującej Przegini w Zarzeczu – to było wydarzenie ostatniego weekendu w popularnej „Serie A”. Dla gospodarzy była to już druga porażka w dwucyfrowych rozmiarach na przestrzeni siedmiu dni. Oby tylko nie zrezygnowali z gry w trakcie sezonu, jak to zrobiła wcale przecież nie najgorsza na półmetku zmagań Dłubnia Jangrot-Trzyciąż. Pewnie, ale mniej spektakularnie wygrał Strażak Przybysławice. Zespół z powiatu miechowskiego 3:0 pokonał rezerwę Piliczanki i nadal o dwa punkty przegrywa rywalizację z Promieniem.

Także w stosunku 3:0 wygrała trzecia w tabeli drużyna z Żarnowca. Trzy Korony okazały się lepsze od Wielmożanki. Co ciekawe, wszystkie gole w tym spotkaniu padły w ostatnich dziesięciu minutach.

Pełną pulę zgarnęli również zawodnicy ze Sułoszowej. Prądnik 4:1 pokonał Centurię Chechło i awansował na 6. miejsce w tabeli. Trzy oczka bez gry zyskali piłkarze Błysku Zederman – walkower 3:0 za niedoszły mecz z Dłubnią.

Ponadto padły trzy remisy: w Łobzowie 2:2, gdzie miejscowa Olimpia podzieliła się punktami z Unią Jaroszowiec oraz dwa bezbramkowe w Laskach i Wolbromiu.

B-klasa gr. II

Northstar Mieczów po zwycięstwie 3:1 nad Nidzicą Słaboszów ma już cztery punkty przewagi nad Czaplą Czaple Małe i jednocześnie coraz więcej szans na powrót do A-klasy. Najgroźniejszy rywal ekipy Krzysztofa Filusa przegrał wyraźnie 1:4 w Wierzchowisku. Grad goli padł w Wężerowie. Tamtejsza Cobra 8:4 pokonała Victorię Smroków. Komplet punktów zgarnęli też Błękitni. Drużyna z Falniowa 3:2 ograła Sokoła Gołaczewy. Pojedynki Hemana Dłużec ze Zrywem Przesławice oraz Orła Kwaśniów z Błyskawicą Kolbark zostały odwołane. Zespoły z Przesławic i Kolbarku wiosną raczej nie zagrają.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze