logo podokrg

Trudny był ten ostatni weekend dla piłkarskich drużyn olkuskiego Podokręgu. Przebój Wolbrom i IKS REM-TD Olkusz pełne pule zgarnęli w samych końcówkach, Spójnia z Zembrzyc wróciła z punktem, a swoje mecze przegrali wszyscy nasi VI-ligowcy. W A-klasie znowu pewnie zaczęła zwyciężać Bukowianka Bukowno, natomiast z „Serie B” najbardziej cieszą się w Gorenicach, bowiem Leśnik wygrał po raz pierwszy tej wiosny.

III liga:  PRZEBÓJ Wolbrom – GÓRNIK Wieliczka 2:1 (1:1)
W Pińczowie to wolbromianie jako pierwsi zdobyli bramkę, a z murawy zeszli pokonani. Tym razem role się odwróciły i to zespół Jarosława Raka gonił rywala. Już w 8. minucie Łukasz Nowak poradził sobie z obrońcami Przeboju, pewnym strzałem pokonując Palczewskiego. Gospodarze, pozbawieni swojego kontuzjowanego snajpera – Józefa Mazeli, mieli spore problemy z zaskoczeniem Wolskiego. Udało się to dopiero Michałowi Gui, który wykonując rzut wolny, tak podkręcił piłkę, że ta bezpośrednio wpadła do siatki. Gol kapitana miejscowych tylko potwierdził, że najprostsze rozwiązania w futbolu bywają najlepsze. W drugiej odsłonie wolbromianie na zwycięskie trafienie musieli czekać aż do 87. min. Wtedy to w pole karne dośrodkował Wdowik, Jarosz zgrał piłkę głową, a Wiśniewski także głową uszczęśliwił swoich kolegów i cały stadion. – Mimo, że decydującą bramkę zdobyliśmy w samej końcówce, zasłużyliśmy na to zwycięstwo – mówił po spotkaniu trener KSP, Jarosław Rak.

Sytuacja w tabeli:  9. Przebój Wolbrom  27  43  44:33

IV liga:  IKS REM-TD Olkusz – DUNAJEC Zakliczyn 2:1 (1:1)
Piłkarski Olkusz ma swojego nowego bohatera. Po sobotnim pojedynku z Dunajcem został nim tegoroczny maturzysta, Krzysztof Wdowik. Jego dwa niezwykłej urody gole zapewniły ekipie Romana Madeja trzy punkty, które nieco poprawiły sytuację IKS-u w ligowej tabeli. Początek nie zwiastował jednak szczęśliwego zakończenia. W 35. min z narożnika pola karnego na uderzenie zdecydował się Jakub Hołda i piłka ugrzęzła w siatce przy dalszym słupku bramki Kusaka. Gdy wydawało się, że pierwsze 45 minut zakończy się skromnym prowadzeniem gości, na strzał z 25 metrów zdecydował się Wdowik, po którym Lubera nie miał nic do powiedzenie. Bramkarz Dunajca po zmianie stron na murawie spędził niespełna pięć minut, bowiem przed polem karnym sfaulował szarżującego Bosia, za co zgodnie z przepisami wyleciał z boiska. Sytuacja przyjezdnych z Zakliczyna stała się jeszcze bardziej dramatyczna na kwadrans przed końcem, bowiem kontuzji doznał T.Juszczyk. A że trener Wacław Maciosek wykorzystał już limit zmian, jego zespół musiał sobie radzić w dziewiątkę. Mijała druga minuta doliczonego czasu gry, gdy po dograniu Czechowskiego, Wdowik sprytnie dołożył nogę i piętą posłał piłkę w kierunku bramki Niemca. Nieszczęściu chciał zapobiec jeszcze Artur Wstępnik, ale nie miał na to szans, więc wpakował futbolówkę do własnej siatki. Radość olkuszan była wielka, a 19-letni Wdowik jeszcze długo odbierał zasłużone gratulacje.

Sytuacja w tabeli: 10. IKS REM-TD Olkusz  24  33  30:29

V liga:  GARBARZ Zembrzyce – SPÓJNIA Osiek 0:0
Wizyta Spójni w Zembrzycach była pierwszym poważnym sprawdzianem podopiecznych Daniela Tukaja. Drugi test prawdy już w sobotę w Trzebini. Faworytem sobotniej potyczki byli gospodarze, którzy mimo że ledwo wiążą koniec z końcem, to jednak sportowo prezentują się wybornie. Na boisku Garbarza przede wszystkim przed przerwą to goście dyktowali warunki. Najbliżej otwarcia wyniku byli Rzeźniczek z Tukajem. Ten drugi trafił nawet w słupek bramki Kaźmierczaka. Górale tak naprawdę nie potrafili poważniej zagrozić Dziedzicowi. Nieco inaczej wyglądała druga partia. Dwukrotnie minimalnie spudłował Pęczek, raz świetnie ze strzałem najgroźniejszego gracza Garbarza poradził sobie golkiper Spójni. Piłkę meczową mieli jednak przyjezdni. Przed „szesnastką” o futbolówkę z rywalem powalczył Tukaj, a ta wysokim lobem minęła wszystkich zawodników i spadła pod nogi Gocyka. Ci, którzy myśleli, że sędzia asystent oznajmi spalonego byli w błędzie, a najbardziej zaskoczony brakiem reakcji sędziego okazał się… właśnie Gocyk, więc zamiast opanować piłkę, uderzył bez przyjęcia i ostatecznie nieznacznie chybił.

Sytuacja w tabeli: 9. Spójnia Osiek  24  39  33:29

VI liga:  ZGODA Malec – PRZEMSZA Klucze 3:1 (2:0)
Patrząc przed tym meczem w tabelę, więcej szans można było dawać piłkarzom Przemszy, ale jak to zwykle bywa, faworyt na papierze to żaden faworyt. Tym bardziej, że w ostatnich tygodniach swoją drugą młodość przeżywa grający szkoleniowiec Zgody, Krzysztof Drebszok. To właśnie on otworzył wynik spotkania, pokonując Drabę płaskim uderzeniem z okolic 25 metra. Niedługo przed przerwą miejscowi powiększyli prowadzenie za sprawą Kukuły, który wykorzystał idealne podanie Chrapkiewicza. Po pauzie sporo okazji do zaprezentowania swoich umiejętności mieli obaj bramkarze. W szczególności podobał się Gacur, który m.in. na poprzeczkę sparował uderzenie S.Kulawika. Gracze z Malca Przemszę trafili po raz trzeci po rzucie rożnym, gdy zupełnie niepilnowany Sokół pewnie trafił do siatki. Rozmiary porażki zmniejszył nieco Wołkiewicz, któremu dogrywał Demarczyk.

VI liga:  PROMIEŃ Przeginia – BRZEZINA Osiek 1:2 (0:0)
Biednemu zawsze wiatr w oczy. Nie może być inaczej skoro, już nie po raz pierwszy w tym sezonie Promień przegrywa mecz na własne życzenie. O pierwszej połowie można tylko napisać, że się odbyła. Po wznowieniu na murawie działo się już zdecydowanie więcej. Goście prowadzenie uzyskali w dość szczęśliwych okolicznościach. Po rzucie wolnym piłka odbiła się od brzucha Żmudy, więc dopadł do niej D.Płonka i trafił na 0:1. Drużyna Waldemara Kubajki powinna wyrównać po nieco ponad godzinie gry. Arbiter bowiem zarządził rzut karny, piłkę ustawił sobie M.Sioła, lecz gospodarze nie potrafili wykorzystać nawet takiej okazji. Inna sprawa, że jak profesor w tej sytuacji zachował się młody golkiper gości, Kulczyk. To musiało się zemścić. Brzezina wywalczyła kolejny rzut wolny, futbolówce zacentrował M.Gros, a junior Juras wpakował ją do bramki. Przeginia „złapała kontakt” po akcji Kubajki i strzale Stacha. W 83. min Długosz mając przed sobą pustą bramkę koszmarnie się pomylił, więc zamiast podziałem punktów skończyło się osiemnastą porażką…

VI liga:  JUBILAT Izdebnik – Piliczanka Pilica 3:1 (1:0)
Dwie bramki Dawida Klimczyka i honorowe trafienie Tomasza Przygodzińskiego to najważniejsze informacje z Izdebnika. W niedzielne deszczowe przedpołudnie Jubilat udowodnił, że po zmianie trenera jest wyjątkowo groźny, o czym na własnej skórze przekonała się przecież także solidna Piliczanka. Początek jednak zdecydowanie dla ekipy Pawła Netera. Już w 30 sekundzie nad bramką uderzył Kozłowski. Przyjezdni chwilę później zgłaszali spore pretensje do sędziego, bowiem ich zdaniem w polu karnym ewidentnie faulowany był Kardynał, ale gwizdek p.Birosa milczał. Z czasem inicjatywę zaczęli przejmować gospodarze. Piliczanie pierwszą połowę zakończyli nie tylko bez kontuzjowanego Goncerza (rozcięta twarz), ale także z bagażem jednego gola. Z prezentu Mrówki skorzystał właściwie nieomylny w takich sytuacjach Klimczyk. Najskuteczniejszy napastnik Jubilata rywali definitywnie pogrążył na kwadrans przed końcem. Wcześniej Kantora z rzutu wolnego pokonał także Rapacz. W 85. min Przygodziński osłodził nieco swoim kolegom smak porażki. Z kornera dośrodkował Staśko, a defensor gości głową pokonał Porębskiego.

Sytuacja w tabeli:

6. Piliczanka Pilica  24  40  42:27
10. Przemsza Klucze  24  34  38:35
14. Promień Przeginia  24  16  18:54

A-klasa:  Po słabszych występach z Jurą i Legionem, tym razem Bukowianka pojechała do Wierbki. Wydawało się, że Ospel także będzie w stanie nawiązać równorzędną walkę z liderem tabeli, jednak były to błędne opinie. Piłkarze z Bukowna Starego dyktowali warunki, choć strzelanie zaczęli dopiero w drugich 45 minutach. Na gole Smolenia (dwa), Grzesika i Bartosa, odpowiedział tylko Słowikowski. Prawdziwe strzeleckie fajerwerki urządził sobie Przebój II, który w Sułoszowej zdeklasował miejscowy Prądnik. Zwycięstwo 8:0 to zasługa głównie Sylwestra Cupiała – strzelca czterech goli. Trzy trafienia dołożył także Misztal, a raz Górkę pokonał Tabaka. Kolejne bezbarwne spotkanie obejrzeli fani Bolesława. Drużyna Janusza Dąbka już po raz kolejny zaliczyła bezbramkowy remis. Tym razem bukowianie punkt oddali rywalom z Żarnowca. W ostatnim sobotnim meczu A-klasy, w derbach Gminy Wolbrom, Sokół nie sprostał na własnym boisku broniącemu się przed spadkiem Stumykowi (2:3). Sytuacja ekipy trenera Bednarka wcale się jednak nie poprawiła, bowiem swój mecz wygrały również rezerwy Spójni. O sile wzmocnionej kadrowo osieckiej „dwójki” przekonała się Wielmożanka, która do domów wróciła z potężnym bagażem goli (7:1). W Bydlinie Legion 3:1 pokonał Centurię Chechło, natomiast Jura mimo prowadzenia po bramce Witka, tylko zremisowała z Laskowianką (1:1)

21. kolejka – komplet wyników:
Spójnia II Osiek – Wielmożnaka Wielmoża 7:1
Sokół Gołaczewy – Strumyk Zarzecze 2:3
Bolesław Bukowno – Trzy Korony Żarnowiec 0:0
Prądnik Sułoszowa – Przebój II Wolbrom 0:8
Ospel Wierbka – Bukowianka Bukowno 1:4
Legion Bydlin – Centuria Chechło 3:1
Jura Łobzów – Laskowianka Laski 1:1

Czołówka tabeli:
1. Bukowianka Bukowno  53 pkt.
2. Legion Bydlin  40 pkt.
3. Sokół Gołaczewy  39 pkt.
4. Przebój II Wolbrom 33 pkt.

B-klasa:  Jak to najczęściej bywa w rundzie wiosennej, w ramach olkuskiej klasy B na boisku rozegrano zaledwie trzy spotkania. Najwięcej uwagi w tym tygodniu poświęcimy Leśnikowi Gorenice, który szybko pozbierał się po pogromie w Jangrocie (0:6) i po dobrym meczu pokonał na własnym boisku Jutrzenkę Ostrężnica. Na wynik 4:2 złożyły się trafienia Daniela Zająca, Grzegorza Radowieckiego oraz dwie bramki Michała Kondka. W Gorenicach zdają sobie sprawę, że obecny sezon jest już dla nich stracony, jednak od września Leśnik ma się stać nową marką. Co wyjdzie z tych ambitnych planów tamtejszych działaczy przekonamy się już po wakacjach. W kolejnych dwóch meczach zanotowano remisy. W pojedynku Strumyka II ze Skokiem gole nie padły, a w Kocikowej gdzie swoje mecze w roli gospodarza rozgrywa Piliczanka II, dwa punkty stracił lider z Jaroszowca. Dla Unii mogło się skończyć jeszcze gorzej, gdyby nie niezastąpiony Mateusz Pobożniak.

17.kolejka – komplet wyników:
Sokół II Gołaczewy – Błysk Zederman 0:3 (walkower)
Skok Lgota Wolbromska – Strumyk II Zarzecze 0:0
Piliczanka II Pilica – Unia Jaroszowiec 1:1
Orzeł Kwaśniów – Dłubnia Jangrot 0:3 (walkower)
Leśnik Gorenice – Jutrzenka Ostrężnica 4:2

Czołówka tabeli:

1. Unia Jaroszowiec  37 pkt.
2. Dłubnia Trzyciąż/Jangrot  37 pkt.
3. Trzy Buki Wierzchowisko  34 pkt.
4. Jutrzenka Ostrężnica  31 pkt.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze