Pisk opon, kłęby dymu i duża prędkość. Tak w telegraficznym skrócie można opisać Drifting, czyli zawody w jeździe w tzw. kontrolowanym poślizgu. W dniu 5 lipca w Bolesławiu po raz kolejny odbyła się impreza driftowa organizowana przez ekipę Drift Division z Olkusza.
Drifting jest dyscypliną, która polega na bardzo precyzyjnym prowadzeniu samochodu w kontrolowanym poślizgu przy dużej prędkości. Poślizg powinien być utrzymywany na jak najdłuższym odcinku drogi a jazda powinna być jak najbardziej płynna. Najlepiej, jeśli cała trasa zostanie pokonana w ciągłym, efektownym poślizgu.
Mistrzostwa drifterów są często określane zawodami w „paleniu opon”. Jest to jednak określenie błędne i niesprawiedliwe, bo w dyscyplinie tej chodzi głównie o technikę dokładnego prowadzenia samochodu a dym jest tylko produktem ubocznym.
Zawody driftowe słyną ze swojej widowiskowości. W ich trakcie auta suną bokiem z jak największym wychyleniem i dużą prędkością. Sport ten narodził się w latach 60-tych XX wieku w Japonii, a do Polski przywędrował z Niemiec.
Pokazy driftów organizowane były w Bolesławiu w 2013 roku. Wtedy grupa lokalnych pasjonatów postanowiła skrzyknąć się i zorganizować wspólne treningi. Tak powstał team Drift Division, którego trzon tworzą Bartosz „REKIN” Nakończy oraz Kamil „SYGI” Syguła. Towarzyszą im Wojciech Dyrda i Dominik Garus, którzy swoimi zdjęciami utrwalają samochodowe wyczyny kierowców.
W sezonie letnim imprezy driftowe odbywały się cyklicznie i przyciągały duże zainteresowanie mieszkańców, a ich zwieńczenie stanowiły zawody, z których relacja pojawiła się nawet w kanale TVN Turbo.
Tegoroczna impreza zorganizowana w Bolesławiu stanowiła trening przed nadchodzącymi zawodami w Wyrazowie pod Częstochową. Duże zainteresowanie sprawiło, że oprócz lokalnych drifterów na parking przy popularnym „okrąglaku” w Bolesławiu zjechali się m.in. kierowcy z Krakowa, Dąbrowy Górniczej i Bytomia. Nie brakowało także publiczności, która pojawiła się, aby podziwiać wyczyny kierowców i specjalnie przystosowane do uprawiania tej dyscypliny auta.
– Pokazy driftów cieszą się dużym zainteresowaniem publiczności. Dla nas jest to zajęcie głównie hobbistyczne, ale także i w Polsce można znaleźć ligi, które pod względem technicznym w niczym nie ustępują światowej czołówce. Niestety, w naszym kraju nie ma zbyt wielu miejsc, gdzie można uprawiać tę dyscyplinę sportu – tłumaczy Bartosz „REKIN” Nakończy, organizator imprezy.
Trening zorganizowany w Bolesławiu odbył się na prywatnym terenie a zmaganiom kierowców towarzyszyła oprawa muzyczna serwowana przez lokalnych DJ-ów. Organizatorów w realizacji całego przedsięwzięcia wsparła firma DEUTER z Olkusza.
Imprezy z pod znaku Drift Division są wysoko oceniane przez drifterów z całego kraju pozostaje więc mieć nadzieję, że tego typu wydarzenia organizowane będą w naszej okolicy jeszcze nie raz.
https://www.facebook.com/driftdivisionPL ;D
Czy w jakiejś prasie lub portalach można się wcześniej dowiedzieć o planowanych w Olkuszu lub okolicach imprezach, czy jedynie pocztą pantoflową.