mok zwariowany komisariat fot1

Nie zawiedli się Ci wszyscy, którzy wieczorną część Dnia Zakochanych postanowili spędzić w olkuskim Miejskim Domu Kultury na komediowym spektaklu pt. „Zwariowany komisariat”. Śmiech publiczności wypełniał salę podczas dialogów i scen rozgrywających się w miejscu pracy oryginalnych funkcjonariuszy, po wplecionych w akcję piosenkach rozlegały się głośne brawa, zaś finałowy aplauz ostatecznie potwierdził zadowolenie widzów i dostarczył aktorom ze wszech miar należnej satysfakcji.

 

Tego wieczora na scenie sali widowiskowej mieliśmy okazję na żywo podziwiać talenty gwiazd doskonale znanych z teatrów, kabaretów, radia oraz telewizji. Ewy Kuklińskiej, Jacka Fedorowicza, Jacka Kawalca, Piotra Pręgowskiego i Piotra Zelta przedstawiać nie trzeba, a nawet nie wypada. Mając na względzie, iż nie wszyscy jeszcze „Zwariowany komisariat” widzieli, wypada jednak poświęcić choć kilka zdań tej policyjnej komedii. Właściwie jest to spektakl bliższy kabaretowi niż klasycznej komedii. Z natury swej statyczne sceny dialogowe przeplatane są piosenkami do tekstów Barbary Szczepańskiej, a muzyczne części uatrakcyjniają dodatkowo tańce przygotowane przez Julitę Kożuszek.

mok zwariowany komisariat fot2„Zwariowany komisariat”, to ukazane w krzywym zwierciadle satyry perypetie funkcjonariuszy przygranicznej jednostki policji. Tytułowym komisariatem dowodzi komendant Obracaj (grany przez Jacka Fedorowicza). Jest najstarszy wiekiem i stażem, bardzo stara się zachować autorytet przełożonego, niestety z różnym skutkiem. Lubi np. każde zdarzenie puentować przysłowiem albo sentencją, jednak ciągle myli i miesza ich brzmienia, a nawet źle dobiera do sytuacji. Walki o szacunek u podwładnych nie ułatwia mu atrakcyjna i temperamentna żona, podkomendant Ziuta Kwas-Obracaj. Policjantka romansuje z karnie przeniesionym z CBA agentem Tomkiem Czarnym (w tej roli wystąpił Jacek Kawalec) i miejscowym lekarzem (granym przez Piotra Pręgowskiego), a na dodatek dorabia w erotycznej firmie telefonicznej. Oprócz wyżej wymienionych w skład załogi komisariatu wchodzi jeszcze aspirant Warzecha, „zesłany” na prowincję z powodu problemów alkoholowych. Kiepską reputację usiłuje nadrobić sukcesami zawodowymi, jak schwytanie magika pokazującego publicznie dużego ptaka, co okazało się być sztuczką sceniczną nie mającą nic wspólnego z ekshibicjonizmem.

mok zwariowany komisariat fot3Mnogość pojawiających się w spektaklu podtekstów związanych z damsko-męskimi relacjami sprawia, że „Zwariowany komisariat” wydaje się być wręcz stworzonym na Walentynki. Oczywiście nie tylko, gdyż równie dobrze bawić może każdego innego dnia. Teksty Leszka Kwiatkowskiego dostosowane są do różnorodnych oczekiwań odbiorców, od miłośników prostych, bezpośrednich, wręcz naiwnych żartów, po adresowane dla nieco bardziej wymagających, oparte na nierzadko zaskakujących skojarzeniach. Efekt finalny opisany został już na wstępie, śmiech, brawa, zadowolenie zrelaksowanej publiczności, czyli to, o co w komedii, czy w kabarecie chodzi.

mok zwariowany komisariat fot4Autor – Leszek Kwiatkowski
Reżyseria – Zbigniew Lesień
Kierownictwo muzyczne – Robert Obcowski
Kostiumy/scenografia – Małgorzata Filipiak-Kwiatkowska
Choreografia – Julita Kożuszek
Przygotowanie wokalne – Dorota Wasilewska
Teksty piosenek – Barbara Szczepańska „Judyta”
Kierownik produkcji – Dariusz Nejmanowski
Realizacja dźwięku i światła – Andrzej Wyrembski

Tekst nadesłany przez MOK Olkusz

mok zwariowany komisariat fot5

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
PXT
PXT
10 lat temu

I tak powinno być. Bo oni nadają się tylko do parodiowania, a poza tym nie nadają się do niczego. Autorytetu próżno szukać w ich szeregach. Tam doszukać się można tylko scenariuszy dla kabaretu, chociaż tyle z nich „pożytku”.