Przy okazji niedzielnego Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na Pustyni Błędowskiej odbył się zlot miłośników off-roadu. Zawody Cross Country na Polską Saharę ściągnęły blisko setkę kierowców motocykli, quadów, pojazdów UTV i samochodów.
To była kolejna w ocenie pomysłodawców i uczestników, bardzo udana próba przyciągnięcia do urokliwych terenów gminy Klucze miłośników jazdy w terenie. 13 stycznia na piasku Pustyni Błędowskiej odbyła się premierowa w 2019 roku impreza off-roadowa dla zawodowych kierowców przygotowujących się do rywalizacji w Mistrzostwach Polski i Europy. Wśród uczestników zlotu nie zabrakło także kierowców amatorów chcących sprawdzić się na wymagającej trasie pokrytej piaskiem i pośniegowym błotem. Jak zwykle walka o jak najlepsze czasy połączona została z akcją charytatywną, podczas której zbierano środki na WOŚP.
Załogi, które zdecydowały się stanąć na starcie tegorocznego Cross Country miały do pokonania cztery pętle na dwóch dystansach – krótszym około 7 km i dłuższym 10 km. Czasy z poszczególnych okrążeń sumowały się, a zwyciężał ten, kto całe zmagania przejechał najszybciej. Warunki do jazdy były trudne, zdarzały się przypadki, że mimo ogromnych chęci udziału, kierowcy byli zmuszeni wycofać się z rywalizacji w obawie o swoje maszyny.
– Planowaliśmy trochę więcej jazdy, ale warunki na trasie, jak również małe problemy techniczne sprawiły, że nasze zmagania musieliśmy nieco skrócić. Myślę jednak, że i tak wszyscy kierowcy czują się usatysfakcjonowani wizytą na pustyni, której takiego oblicza jeszcze nie widzieli – komentuje Przemysław Michalski, prezes Pustynnej Grupy Terenowej, będącej głównym organizatorem niedzielnego zlotu przy Róży Wiatrów.
W trakcie Cross Country było głośno, tłoczno i hojnie, mając na uwadze zbiórkę pieniędzy w ramach WOŚP. W puszkach oraz w ramach licytacji zebrano 20 580 zł, co jest nowym rekordem akcji. Mało również kto wie, że realizacja takich zawodów jest przykładem czynnej ochrony siedlisk w obrębie obszaru Natura 2000. Konkretnie w przypadku Pustyni Błędowskiej istnieje bowiem duża potrzeba uruchamiania piasków na wyznaczonym i rozległym obszarze, tak aby cały czas aktywne były procesy wydmotwórcze. – Sporty terenowe są do tego idealne. Warunek jest jeden – ustalenie racjonalnych zasad korzystania z obszaru pustyni, gdyż jest ona na tyle rozległa, że każdy na niej znajdzie coś interesującego. Zarządzanie tym obszarem musi opierać się na współpracy pomiędzy stronami zainteresowanymi rozwojem turystyki, rekreacją, sportami motorowymi, a stroną odpowiedzialną za ochronę przyrody oraz administracją państwową. Porozumienie jest możliwe, ale musi się opierać na wzajemnym zaufaniu budowanym poprzez wspólne projekty, imprezy, przedsięwzięcia. Wtedy na pewno przyniesie obopólne korzyści – dodaje Przemysław Michalski.
{joomplu:83443}{joomplu:83437}{joomplu:83431}
Rywalizacja na pustyni była bardzo wyrównana, ale jak zwykle zwycięzca w każdej kategorii mógł być tylko jeden. Poniżej klasyfikacja końcowa w każdej kategorii.
MOTO:
1. Artur Domagała
2. Kuba Pietrasiewicz
3. Dawid Leśniak
QUAD 2×4:
1. Mirosław Wojnowski
2. Patryk Goński
3. Paweł Samek
QUAD 4×4:
1. Rafał Jawień
2. Grzegorz Jaroś
3. Krystian Żbik
SAMOCHODY MODYFIKOWANE:
1. Łukasz Bzdyl / Mariusz Włosiński
2. Mariusz Jeziorski
3. Kamil Gorochow / Anna Gorochow
SAMOCHODY SERYJNE do 150 KM
1. Mateusz Piekiełko
2. Bartosz Pyszny / Sławomir Gatnar
3. Michał Brodziński / Konrad Szczurek
SAMOCHODY SERYJNE powyżej 150 KM:
1. Robert Rożek
2. Dariusz Skubis / Agnieszka Skubis
3. Kajetan Przybył / Magdalena Nikodemowicz-Przybył
UTV:
1. Rafał Gorzynik
UTV TURBO:
1. Sławomir Kalemba
2. Adam Goński
3. Andrzej Biały / Patryk Biały