„Sen nocy letniej, czyli panoptikum magiczne” to happening, który odbył się 3 września na dziedzińcu Centrum Kultury w Olkuszu. W projekt zaangażowali się instruktorzy i członkowie dwóch sekcji olkuskiego MOK: bębniarskiej i grupy teatralnej „Glutaminian Sodu”.
W wydarzeniu wystąpili: Maciej Nabiałek (lekarz, bańki mydlane), Aga Grabowska niezwykłe dźwięki, dijembe), Kinga Matusiak (czytająca sennik), Olga Ferens (kobieta na łóżku), Małgorzata Marszałek (dziewczyna zza szyby), Mariusz Majta (bańki mydlane), Piotr Górski (animacja teatru cieni, grzechotki), Ula Maj (animacja teatru cieni, dun dun, kij deszczowy, bęben basowy), Monika Cebo (animacja teatru cieni), Kamil Wołoszyn (dijembe), Karolina Cieplińska (dun dun, bęben basowy), Marcin Świda (dijembe, dźwięki), Tomasz Drozdowski (fire show, dzwonek Agogo) i pochodzący z nowohuckiej Grupy Happenerskiej – Łukasz Banach (fire show).
Pomysł na stworzenie happeningu zrodził się z początkiem wakacji. Podczas pracy korzystano z wiedzy i doświadczeń zdobytych w programie „Dilettante – teatr w ruchu”, który prowadzony był przez Małopolski Instytut Kultury w Krakowie.
Happening powstał z myślą o odejściu lata. Miał skłonić przybyłych do obudzenia z letniego snu i podjęcia nowych działań. Innym celem projektu była chęć udowodnienia, że w Olkuszu również znajdują się ludzie kreatywni, tworzący sztukę na wysokim poziomie. Wszystkie założenia i cele wydarzenia zostały zrealizowane.
Frekwencja była bardzo wysoka. Publiczność chętnie brała udział w proponowanych zabawach. Stawała się częścią przedstawienia. Spontanicznie reagowała na to, co się wokół niej działo. Karmiła zmysły surrealnym światem, krainą z pogranicza snu i jawy. Wyobraźnia widzów została maksymalnie pobudzona.
Wszystko zaczęło się o godz.20.00. Do czekających przed wejściem ludzi wyszedł lekarz podając im tabletki nasenne (placebo). Chcąc dostać się na dziedziniec należało przedrzeć się przez foliowe pomieszczenie oświetlone neonowym niebieskim światłem. Następnie przed oczyma widzów ukazały się ogromne bańki mydlane produkowane przez skrzydlatego mężczyznę w weneckiej masce. Nieopodal na łóżku leżała kobieta, która mimo licznych prób nie mogła się obudzić. Za oszklonym pomieszczeniem galerii OK.NO szalała rozczochrana postać. Na tyłach pawilonu księgę czytała znajdująca się na wysokościach królowa…
Nie da się opisać wszystkiego co działo się w progach MOK tamtego dnia. Publiczność była zachwycona.
Prawdopodobnie na przełomie wiosny i lata 2013 będzie można zobaczyć kolejne panoptikum tworzone przez wspomniane sekcje MOK. Widzów na pewno nie zabraknie.
widać pan za Cracovią, pozdrawiam TYLKO FC OLKUSZ